Cześć Skarby :)
Wiosną używałam bardzo fajnej serii od Marion do pielęgnacji twarzy Japoński Rytuał :) Zostało mi jedynie jeszcze trochę kremu do twarzy,a każdy kosmetyk skrzętnie opisywałam podczas stosowania,więc mogę napisać parę słów o każdym z nich :) Zachęcam do czytania dalej ;)
Marion Japoński Rytuał to seria 6 kosmetyków i każdy z nich próbowałam :) Oparty na japońskiej pielęgnacji,ma nas relaksować,dopieszczać :) Zawiera mleczko ryżowe i kwiat wiśni :)
Marion Japoński Rytuał Chusteczki Micelarne to małe opakowanie na 15 sztuk,a chusteczki są świetnie nawilżone,miękkie,doskonale oczyszczają zostawiając buzię czystą i nie napiętą :) Z mocnym makijażem oczu nie radzą sobie za bardzo,ale mimo to wybaczam bo i tak oczy zmywam olejkiem lub płynem dwufazowym :) Gdzieś mi zaginęło zdjęcie chusteczki,jestem pewna że robiłam,są średniej wielkości,takie w sam raz :)
Jeśli chodzi o zapach,wspomnę od razu że cała seria pachnie nieziemsko <3 Słodko,kwiatowo,romantycznie tak :D Zakochałam się w tym zapachu i nie wzgardziłabym takimi perfumami :D
Skład płynu z chusteczek:
Wygodna tuba,zapach nieziemski,sam żel to takie połączenie żelu,mleczka i olejku-czuć aksamitność,delikatność podczas mycia,cudownie się pieni.Zmywałam nim nawet makijaż oczu i ani trochę nie szczypie! Nie ściąga skóry po umyciu.Dla mnie wspaniały i wylądował w koszyczku z ulubieńcami :)
Skład:
Marion Japoński Rytuał Tonik Esencja Nawilżająca .Spryskiwałam nim co popadnie :D Buzię,dekolt,dłonie-traktowałam go trochę jak mgiełkę zapachową,bo zapach ma tak wspaniały,jak cała seria :) Idealnie odświeża w upały,bardzo lubiłam też spryskać się nią tuż po prysznicu-czułam się luksusowo i cudownie pachnąco.Myślałam zawsze że takie produkty są mi zbędne,ale myliłam się-to takie mini spa,mały rytuał poprawiający nastrój,dzięki któremu poczujemy się piękne :)
Skład:
Marion Japoński Rytuał 3-minutowa maseczka do twarzy ultra nawilżająca to fajna maska,gęsta,treściwa,wystarczą 3 minuty i można ją spłukać-świetna do szybkiego zastosowania pod prysznicem :) Fajnie koi i nawilża zmęczoną całym dniem buzię no i oczywiście cudownie pachnie :) Saszetkę miałam bodajże na 3-4 razy więc super :)
Skład:
Maska nasączona nie wodą,a białym mleczkiem,nie kapiąca,cudownie kojąca skórę. Grubsza tkanina maski ma sporo nacięć,dobrze ją dopasować ale jest dosyć sztywna i lekko odstawała.Po 10 minutach zdejmujemy i wklepujemy resztkę mleczka,bardzo fajnie nawilżała,zalecana na noc zamiast kremu :)
Skład:
Marion Japoński Rytuał Lekki krem do twarzy na pierwsze zmarszczki. Ja posiadam już te drugie :D i nie będę kłamać,krem stosowałam nieregularnie,bardziej tratowałam go jako maseczkę co jakiś czas.
Konsystencja lekka w rozprowadzaniu,ale czuć było delikatną,satynową tłustość-buzia po nim była taka miła w dotyku! Wchłaniał się prawie całkowicie przy cieniutkiej warstwie,ale ja sobie nie żałowałam-stosowałam jednak na noc tylko :) Polecam młodym kobietkom zdecydowanie :)
Skład:
Seria Japoński Rytuał przeznaczona jest dla kobietek w każdym wieku,poza wspomnianym mleczkiem ryżowym i kwiatem wiśni kosmetyki w zależności od rodzaju,wzbogacone są też np.kwasem hialuronowym,różową glinką,masłem shea,zieloną herbatą i innymi :) Ja tę serię używałam z ogromną przyjemnością,nie zawiódł mnie żaden z sześciu kosmetyków :) Bardzo chętnie kupię ponownie żel do mycia twarzy,tonik,maskę w saszetce :) Można je kupić w drogeriach,np.w Naturze,a w internecie w pierwszym sklepie z brzegu ceny są takie:
Tonik 7,43 zł.,krem 7,43 zł.,chusteczki micelarne 3,20 ! ,maska na tkaninie 3,39 zł (widziałyście gdzieś taką tanią maskę na tkaninie?) ,maska w saszetce 1,96 :) KLIK.
Kuszące? :)
O nie znam tej serii, ale wydaje się ciekawa.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Rzadko zaglądam do natury, mam do niej kawałek drogi. Z mariona miałam ostatnio próbkę żelu micelarnego i był spoko. Są bardzo tanie i z chęcią obkupię się w całą serię plus inne kosmetyki Marion :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Marion, ale z tej serii nie miałam nic
OdpowiedzUsuńMiałam już żel i maseczki i potwierdzam twoją opinię są świetnie, łatwo dostępne i tanie :)
OdpowiedzUsuńFajna cena i wyglądają na bardzo fajne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńMiałam maskę w płachcie, ale to była jakaś tragedia ciągle mi spadała:)
OdpowiedzUsuńtak,tutaj tkanina powinna być cieńsza,ja też musiałam poprawiać co jakiś czas :)
UsuńU mnie nie wiem gdzie ta marka nwet dostępna jest ;p
OdpowiedzUsuńzawsze staram się mieć jakieś chusteczki micelarne lub choćby te dla dzieci przy sobie i w samochodzie. z marion niewiele kosmetyków dobrze znam, ta linia jest niestresująca, regularnie wracam tylko do sprayu- termoochrony.
OdpowiedzUsuńCzytałam już kiedyś o tych produktach i wydają się całkiem interesujące. Szczególnie kusisz tym zapachem :D No i ceny również zachęcają. Może wezmę coś na spróbowanie w Naturze :)
OdpowiedzUsuńsuper zestaw i super ceny, miałam kilka produktów z Marion i raczej byłam z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńOgólnie bardzo lubię ich produkty i chyba tylko raz coś mi się nie sprawdziło może było to 2 razy :) Bardzo mnie ciekawi ta seria a w szczególności zapach bo nawet wizualnie patrzeć na opakowania wydaje się piękny :)
OdpowiedzUsuńCiekawa seria. :) Z Marion mam pozytywne doświadczenia. ;)
OdpowiedzUsuńMiałam krem z tej serii i potwierdzam bardzo przyjemny, a maskę w płachcie chętnie przygarnę :D
OdpowiedzUsuńMam maseczkę z tej serii:) Czeka na swoją kolej:)
OdpowiedzUsuńCzytałam już o tej serii i były to pozytywne recenzje :)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich sztywnych płacht ;/ Ale seria wygląda obiecująco ;)
OdpowiedzUsuńMucha pachniec cudnie ;) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńMuszę odkopać te kosmetyki i w końcu je po testować :)
OdpowiedzUsuńWow, marka Marion się wyrabia:) Świetna seria;)
OdpowiedzUsuńZapach by mnie przyciagnal :)
OdpowiedzUsuń