piątek, 15 lutego 2019

Luminescence - zapach od Oriflame :)

Hej hej :)
Jak się macie? U mnie w domu grypowo niestety :( Dlatego jak tylko mam siłę,poprawiam sobie nastrój kosmetykami :D Dziś napiszę Wam kilka słów o zapachu z Oriflame,jednym z nowszych o nazwie Luminescence :)

W Oriflame mam swoją konsultantkę Bogusię u której czasem coś zamawiam i zawsze dostanę jakąś próbkę - i ten zapach olśnił mnie od pierwszego wąchnięcia i wejrzenia też, bo ma piękną buteleczkę :) Dlatego też podczas pobytu w stolicy,odebrałam go na żywo :)
Butelka przypomina kroplę wody, szkło jest w 3 kolorach,pięknie się prezentuje na półce :) A jak pachnie?
Pierwszy psik przypomniał mi troszkę zapach La Vie Est Belle od Lancome,ale oczywiście nie jest taki sam :) Na pewno nie jest aż taki słodki jak wyżej wspomniany, nie ma w składzie pralin i żadnych słodkości,natomiast czuć na pewno kwiaty (jabłoni,jaśmin,frezja,piwonia),bergamotkę,bursztyn,a całość ma seksowno-pikantną nutę,troszkę nawet ostrą, drzewną :) Dodaje pewności siebie,faktycznie w nim można poczuć się promiennie i trochę zadziornie :) 
Zapach myślę że będzie pasował zarówno na dzień,jak i wieczór :) Jedynie na upały może być za mocny,zbyt intensywny :) Trwałość całkiem niezła,te drzewne nuty utrwalają go mocno i finalnie najbardziej są wyczuwalne na skórze :) Luminescence to po prostu kwiatowo-herbaciano-drzewny zapach :)
Lubicie zapachy z Oriflame? Bo ja lubię :) Mam mnóstwo próbek więc znam ich sporo, polecam np. Love Potion i mój ulubiony Love Potion Secrets których zatyczki mogą służyć do samoobrony :D

19 komentarzy:

  1. Jak Łukaszowi, flakon skojarzył mi się z Escadą. Z Oriflame znam jeden, JEDEN tylko zapach.

    OdpowiedzUsuń
  2. cudne są te zdjęcia z Tobą :) tego zapachu jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze chciałam wypróbować produktów Oriflame, ale miałam tylko konsultantki Avonu i przy nim pozostałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie mam dostępu do katalogów Oriflame, także nie mam jak poznać zapachu. Ale buteleczka śliczna 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można zamówić przez stronę i wtedy konsultant lub konsultantka odezwie się do Ciebie, albo można się zapisać do Oriflame :)
      Jak chcesz coś się więcej dowiedzieć to zapraszam do kontaktu.

      Usuń
  5. Buteleczka wygląda bardzo ładnie - i jeszcze te kolorki! Zapachu nie znam i niestety prędko nie poznam, bo nie po drodze mi do Oriflame'u teraz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo raczej powinnam napisać, że "nie po drodze mi z Oriflame'em teraz" :D

      Usuń
  6. Miałam kiedyś jeden ich zapach. Pamiętam było to coś bardzo cytrusowego, idealnego na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię zapachy Oriflame - są przyzwoite cenowo, a wybór taki, że każdy znajdzie cos dla siebie. Dzisiejszego bohatera Twojego postu też znam i lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Musi pięknie pachnieć, przy okazji powącham :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana ten Pałac Kultury na pierwszym zdjęciu wygląda jak namalowany - piękne zdjęcie. A kolor buteleczki pasuje chyba do Twoich nowych trikolorowych cieni :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny widok a zapachu nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety nie znam zapachu, ale chciałabym go powąchać :) Widok na pierwszym zdjęciu jest super, przyciąga wzrok :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Podoba mi się flakinik tego zapachu, który chętnie bym poznała osobiście

    OdpowiedzUsuń
  13. Dość ciekawe połączenie zapachowe :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Perfum używam na jakieś większe wyjścia. Jestem strasznie wrażliwa na zapachy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawa jestem jak pachnie... ;)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)