środa, 14 października 2020

Rozgrzewający peeling do twarzy z wit. C od Avon :)

Hejka :)
Mam Wam dzisiaj do pokazania ciekawy produkt, nowość w serii Anew od Avonu :) Jest to rozgrzewający peeling do twarzy i należy on do serii z witaminą C :) Do tej pory z Avonu używałam i moim must have był chłodzący peeling z linii Clearskin, czy rozgrzewający jest fajniejszy? Chodźcie sprawdzić :)


Anew Warming Peel Exfoliant to peeling z witaminą C do każdego typu skóry :) Peeling ma otwierać pory skóry, oczyszczać je, usuwać martwy naskórek. Tubka jest miękka i ma pojemność 75 ml :)

Kolor peelingu jest żółty, to taka żółć przybrudzona, kojarząca się z przyprawą curry :D Troszkę Was zmyliłam plasterkami pomarańczy bo peeling nie pachnie pomarańczami, raczej takie mam skojarzenie z wit.C :) Trudno mi określić zapach peelingu, taki lekko perfumowany, trochę zbliżony do niektórych kremów Anew, przyjemny :)

Czy maska rozgrzewa? Taaak :D Ale musi być wilgoć, bo ja na początku nałożyłam tak jak zawsze to robię - na umytą i osuszoną twarz. Ciepełka nie było, ale dopiero jak zwilżyłam dłonie i zaczęłam masować buzię, to poczułam gorąco aż miło :D Bardzo lubię to uczucie, jest relaksujące, odnosi się wrażenie że skóra się otwiera :) Peeling jest gęsty jak pasta, fajnie się rozprowadza :)

Ponieważ jak widać, robiłam zdjęcia na twarzy :D, przetrzymałam peeling na buzi dobre 10 minut, po zmyciu była lekko zaczerwieniona, ale spokojnie, żadnych podrażnień! Zresztą kolejne razy (na razie były 4) były łagodniejsze, buzia była tylko lekko zarumieniona :) Sam peeling ma też dosyć grube drobinki, nie są ostre ale wyczuwalne, więc drapanie jest dosyć intensywne. Nie polecam skórze naczynkowej lub bardzo wrażliwej, ja mam mieszaną i policzki były zaróżowione, tłusta strefa bez zarzutu. Buzia była bardzo czysta i z radością przyjęła dalszą pielęgnację :)

Jak dla mnie bardzo fajny peeling :) Będę go robić raz w tygodniu, tak oszczędnie bo jego cena też jest minimalnie duża - 29.99 zł. Ale jak się skończy, na pewno kupię ponownie.
Skład:
Wolicie na buzi rozgrzewanie czy chłodzenie? :)








13 komentarzy:

  1. Jakoś takich produktów z Avonu nie zamawiam, nie mam przekonania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W zimie coś rozgrzewającego, a w lecie chłodzącego :D
    Ciekawy ten peeling, jeszcze go nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm nie jestem pewna czy spodobałoby mi się takie rozgrzewanie. Cena faktycznie spora, jak dobry produkt naturalny, a avon z pewnością taki naturalny nie jest, więc raczej się nie skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny wydaje się ten peeling i z chęcią bym go wypróbował, szkoda tylko, że ma cerę naczynkową...

    OdpowiedzUsuń
  5. Oo zaciekawił mnie ten produkt ! ciekawa konsystencja i .. kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi ciekawie! Może skuszę się na niego jak będzie w jakiejś promocji. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wolę chłodzenia, a z Avonu dawno nic nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem ciekawa jego dzialania, poprosze o niego mame :D

    OdpowiedzUsuń
  9. całkiem ciekawy, teraz o tej porze przydałby się rozgrzewający :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O masakra a w skłądzie SLS, talk ... brr ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta rozgrzewająca forma chyba nie dla mnie ;) ale dobrze wiedzieć, że marka Avon ma coś takiego u siebie w ofercie ;)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...