Cześć :)
Przez wiele lat nie mogłam się przekonać do eyelinerów...wydawały mi się za mocne dla mnie,zbyt intensywne,ale od mniej więcej roku-dwóch dopiero,zaczęłam powoli próbować :) Zaczęłam od zielonego ,potem był brązowy , trzeci był szary no i dojrzałam wreszcie do czarnego :DWypatrzyłam go w Biedronkowej gazetce urodowej-myślę sobie,6.99 zł to nie pieniądz,spróbuję :)
Eyeliner zwie się Lady Code Eye Catch Contour :) Pędzelek...hmm...jest inny niż w moich trzech eyelinerach.Jest twardy,końcówkę ma raczej jak pisak,ale pisakiem nie jest bo macza się normalnie w tuszu :) Ale nie jest to pędzelek z włosiem jak w większości eyelinerów.Sama końcóweczka tylko lekko się zgina na czubku.Kolor...czarny,owszem,ale nie jest to głęboka smolista czerń.Ma trochę prześwitów,więc czasem trzeba oko poprawić...
Mimo wszystko zły nie jest :) Jeśli szukamy czegoś za niską cenę,można spróbować :) ale nie zrobił na mnie efektu 'wow'..Na szczęście w czarnej kresce dość dobrze się czuję-a tak się obawiałam :D
Poniżej kilka zdjęć-kreska nie jest może ideałem,ale lepiej nie wyjdzie :D
Poniżej jeszcze kilka moich nabytków: dwa balsamy do ust,Coca-Cola i Fanta (pachną bosko i też smakują! ) oraz róż na policzki w nudziakowym kolorze :)
Aktualną urodową gazetkę z Biedronki możecie zobaczyć np.TU ,szukam ampułek do włosów Marion ale u mnie nie widzę nigdzie :(
Pozdrawiam :)
"dojrzałaś" do czarnego eyelinera jednym słowem:)ja miałam to co Ty(z kreską) z pomadkami, w ogóle nie mogłam się przełamać do koloru na ustach, a teraz bez problemu :) PS też mam ten colowy sztyfcik do ust:)
OdpowiedzUsuńJa eyelinerów z Bella nie lubię ;)
OdpowiedzUsuńcoś czuję, że dobrze by mi było malować kreski tą końcówką :)
OdpowiedzUsuńJa nie wyobrażam sobie już makijażu bez czarnego eyelinera na powiekach :)
OdpowiedzUsuńMuszę się skusić na te smakowe balsamy :D
Ja kupiłam balsam do ust Fanta w opakowaniu wyglądającym jak kapsel :) chyba kupię jeszcze Sprite i Coca-Cola ;D
OdpowiedzUsuńPasuje ci taka kreska :) i uwielbiam smacker Fanta! nie wiedziałam, że jesteś piegowata :)
OdpowiedzUsuńhehe piegi mam od słońca,pewnie niedługo zaczną znikać :)
UsuńFajnie ci w czarnej kresce :) Kuszą mnie te balsamy, może jeszcze je dorwe ;)
OdpowiedzUsuńPolecam zwłaszcza Fantę,cudowny :)
Usuńa ja w właśnie dodałam go do listy zakupowej i mam nadzieję że może nim uda mi się w końcu nauczyć robić ładną kreskę
OdpowiedzUsuńwww.pogadam-sobie.blogspot.com
uwielbiam czarną kreskę na powiekach, tylko nie do końca mi wychodzi :D siedzę i ćwiczę, żeby móc w niej wyjść w końcu do ludzi :D kolorowe mi wychodzą. Czarna nie.
OdpowiedzUsuńCo do "dojrzewania" do czegoś - miałam tak z kolorowymi lakierami do paznokci :)
Ja takich końcówek w eyelinerach nie lubię ;(
OdpowiedzUsuńja tam kocham czarne krechy, choć maluje je dopiero od 1,5 roku;) jeśli trzeba poprawiać dla głębi koloru to produkt nie dla mnie, bo kreska pewnie grubsza przez to jest.
OdpowiedzUsuńJak się za mocno dociska przy malowaniu to lubi właśnie zrobić prześwit :)
UsuńU mnie te ampułki z Marion były tylko z rana a później niestety jak byłam kolejny raz na zakupach po południu to znaku po nich nie było - a ja jakoś za eyelinerami nie przepadam jednak wolę kredki - choć u Ciebie kreska bardzo ładnie wyszła :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu tez kupiłam czarny eyeliner (oczywiście z zamiarem robienia zabójczych kresek...), ale póki co wciąż leży na dnie kosmetyczki... Może kiedyś się odważę :)
OdpowiedzUsuńPS. Te pomadki są świetne! :D
Pozdrawiam.
nie umiem malować czarnej kreski, ale z gazetki kupiłam bazę pod makijaz, ale z myślą używania jej jako baza pod cienie.
OdpowiedzUsuńciekawe jak się sprawdzi,będę do Ciebie zaglądać :)
Usuńmam podobny eyeliner bell, ale niebieski. koncowka widze ta sama... mi srednio odpowiada. nie da sie tym zrobic bardzo cienkiej i precyzyjnej kreski.
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło :)
OdpowiedzUsuńOczywiście również zostaję na dłużej.
Do wszystkiego trzeba stopniowo dojrzeć - ja kiedyś nie wyobrażałam sobie używania eyelinera a teraz żyć bez niego nie mogę i głównie używam czarnego chociaż mam też jeden niebieski i też lubię go mieć na powiekach ;)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię kreski, ale robię je tylko wtedy kiedy mam czas. jak się spieszę to nigdy mi nie wyjdą:)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie umiem się posługiwać jakim eyelinerem. Wolę te żelowe :)
OdpowiedzUsuńJa tę zakupiłam ten róż na wyprzedaży :)
OdpowiedzUsuńteż się pokusiłam o balsam do ust coca-cola ale gdzieś mi się zapodział - chyba muszę go poszukać ;)
OdpowiedzUsuń