niedziela, 13 marca 2016

Yankee Candle świeże pranie i turkusowe niebo :)

Cześć niedzielnie :)
Ciągle zapominam napisać o tych woskach...zdjęcia dawno zrobione,woski popalam dosyć często,więc dziś nadeszła na nie pora :)

Nie są to żadne nowe zapachy-jestem trochę w tyle z nowościami wśród wosków,a patrząc na stronę Zapach Domu,gdzie kupiłam owe woski,jestem całkiem w tyle bo już ich tam nie ma :D
No ale przejdźmy do sedna-pierwszy wosk to Clean Cotton :)
 Wosk Clean Cotton to zapach świeżego prania :) W składzie ma również kwiaty i cytrynę :)
Dla mnie jest to zapach idealny-delikatny,czysty,świeży :) Idealny na sobotnie przedpołudnie gdy robimy porządki-w powietrzu czuć czystość,świeżą ale ciepłą jednocześnie-zapach czasem przypomina mi świeżo wyjęte pranie z pralki-jeszcze ciepłe,ale już pachnące proszkiem :) Cytryny nie czuję na szczęście,a kwiaty? być może jakąś minimalną woń,ale proszek do prania zwycięża :)
No i nie boli po nim głowa-a mnie po wielu woskach boli niestety...
 Kolejny zapach to Turquoise Sky-jego wzięłam tak przekornie,bo nie lubię morskich świeżości-ale turkusowy kolor wosku zachęcił :D
 Tutaj w składzie mamy morską trawę,świeżą bryzę i piżmo.
Zapach faktycznie jest morski z nutą zielonych traw.Jest ostry,wibruje w nosie,mocno odświeża.Taki trochę odświeżacz powietrza :D Nie jest zły,jestem w stanie z nim przebywać ale do 15 minut-potem niestety mój łeb zaczyna się buntować tą ostrością i muszę zdmuchnąć świeczkę z kominka :) Ale ogólnie zapach jest lepszy niż się spodziewałam :)
 Podsumowując,oba woski są dobre do odświeżania wnętrz-dają czystość w powietrzu,trochę sterylności.Clean Cotton jest dla mnie faworytem,ale myślę że i Turquoise Sky znajdzie swoich zwolenników :)
 Tak jak wspomniałam,woski kupiłam w sklepie Zapach Domu :) Mam to szczęście że mogłam to zrobić stacjonarnie-mają swój sklep w Krakowie :)
 Jesienią kupiłam te woski,a recenzje pozostałych są TU i TU :)
Polecicie jakiś delikatny wosk na wiosnę? :)

18 komentarzy:

  1. u mnei się pozamykały sklepuy gdzie można dostać woski

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niestety nie mam sklepu stacjonarnego, Jestem bardzo ciekawa tego zapachu świeżego prania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa tego zapachu, ale nigdy jeszcze nie używałam wosków :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam wosk o zapachu świeżego prania i bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie po żadnych woskach czy świecach nie boli głowa. nie znoszę jednak zapachu płynów do płukania, od nich jestem nerwowa, dla mnie są za mocne. Clean Cotton zamierzam wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  6. Świeże pranie to jest to. Podobałby mi się ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja tylko moge przez internet zamawiać :( nigdzie ich nie sprzedają. Buuu

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy ja już wspominałam, że jestem dinozaurem i nie miałam jeszcze ani jednego wosku ani świeczki z Yankee? :D:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Z czystych zapachów bardziej przypadł mi do gustu Fluffy Towels - jest delikatniejszy niż Clean Cotton

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię oba zapachy :) Ogólnie jestem maniaczką Yankee Candle :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja akurat nie lubię wosków ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapach wydaje mi się ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam Turquise sky w postaci samplera i niestety praktycznie go nie czuję :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Znam oba i bardzo lubię, w sumie o Turquise Sky też jeszcze nie pisałam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię taką czystość unoszącą się w powietrzu :)

    Kochana czy mogłabyś poklikać w linki w najnowszym poście ?\
    Z góry dziękuje :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Clean Cotton brzmi ciekawie może i mi by się spodobał. =)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)