czwartek, 29 marca 2018

Skoncentrowane serum Lirene C+D pro Vitamin Energy

Cześć Kochani :)
Macie już przerwę świąteczną czy jeszcze jutro pracujecie? Ja już mam labę,zostały mi świąteczne prace domowe,czyli głównie żarełko :D  Ale dziś nie o jedzeniu,ale w zasadzie o smakowicie pachnącym pomarańczami kosmetyku,który właśnie wczoraj skończyłam :)
Skoncentrowane StimuSerum Lirene C+D to witaminowe serum do twarzy,pod oczy i na szyję :) Całą zimę używałam kosmetyki z witaminą C i mimo że to serum jest przeznaczone na noc pod krem,ja stosowałam go na dzień,pod podkład :) Jak się sprawdził?
 Zacznijmy od spraw wizualnych :) Pomarańczowe opakowanie już zachęca do sięgnięcia-soczyste,fajnie orzeźwiało i przypominało mi o lecie :) Butelka jest szklana,przezroczysta :)
Opakowanie ma wygodną pompkę,dwa kliki  wystarczą na dobre pokrycie buzi serum,nawet jedno by wystarczyło jakby się uprzeć :) Konsystencja lejąca,kolor jasnopomarańczowy i ma mnóstwo witaminowych drobinek :) Serum ma  nas:
→ rozświetlić i odmłodzić
→ nawilżyć i wygładzić
→ stymulować dawkę energii komórkowej.
Czytałam opinie że serum zostawia lepką warstwę i jest klejące-owszem,ale dosłownie minutę :) Ja nie cierpię kleistości,mam mieszaną cerę i jakby mi się lepiło czoło,wpadłabym w szał :D Świetnie się rozprowadza,skóra jest minutę lepka a potem wchłania się całkowicie,do gładkości :) Wtedy nakładałam podkład i nie świeciłam się ani trochę w ciągu dnia,skóra nie była zapchana,oddychała. Fajne jest też to że można go nakładać pod oczy,nie potrzeba drugiego kosmetyku :) Nie podrażnił skóry ani nie powodował łzawienia :) Nie wiem czy się odmłodziłam :D Na pewno byłam nawilżona,wygładzona i spokojnie zimą przy ogrzewaniu,mrozach wystarczyło mi na dzień :)  No i cudowny zapach pomarańczy umilał stosowanie,bardzo chętnie do niego kiedyś wrócę,polecam :)

12 komentarzy:

  1. Czytałam już o nim sporo pozytywnych opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Powinnam sobie sprawić to serum, bo moja cera zdecydowanie potrzebuje rozświetlenia i nawilżenia - o reszcie nie wspomnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tej serii serum najmniej mi się podobało :P

    OdpowiedzUsuń
  4. miałam to serum i z przyjemnością do niego wrócę :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. dobrze, że efekt kleistości szybko mija a kosmetyk dobrze się wchłania, mimo, że mam skórę normalną w str suchej bo też nie lubię gdy moja skóra się lepi

    OdpowiedzUsuń
  6. Przypomniałaś mi o nim a mam go jeszcze schowane po zeszłorocznym Meet Beauty :)
    Musze wreszcie przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny, energetyczny kolor opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten zapach mnie kusi :) wesołych Świąt! Pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Marzy mi się od dawna ta seria. :) Przy ogarnięciu zapasów zakupię ją sobie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawi mnie to serum, ale nie potrafię się zdecydować po wielu różnych opiniach na jego temat :)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie niestety okazał się niewypałem :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi się miło te serum stosowało ;)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)