niedziela, 18 marca 2018

Zapach Casmir Chopard-powrót do przeszłości :)

Macie sentyment do zapachów z młodości? Ups,w Waszym przypadku to raczej z dzieciństwa :D Ale wiecie o co mi chodzi,o zapach z czasu studiów,pierwszej miłości,fajnych wakacji itp. Ja mam :D Czasem wąchając jakiś zapach w perfumerii,w ciągu sekundy stanie mi przed oczami obraz z przed lat :) Lubię też wspominać i dziś o perfumach,które miały mi te wspomnienia przywrócić,czy się udało? :)
Jako nastolatka,w latach 90 kochałam nad życie jeden zapach- Vanilla Fields od Coty :) Cudownie ciepły,łagodny ale już z lekkim pazurkiem sprawiał że zaczynałam czuć się kobieco,odkrywałam swoje upodobania zapachowe :) Niestety nie ma go już w sprzedaży,gdzieś czasem na allegro je widzę ale nie wiem czy kupić,jak z ich datą ważności...ale to dziś nieistotne :)
Chodzi o to,że buszując na mojej ulubionej perfumowej stronie Fragrantica,dowiedziałam się że zapachem bardzo podobnym do Vanilla Fields jest Casmir od Chopard :) A Casmir jest dostępny,można go bez problemu kupić choćby w Rossmannie :) I tak przy okazji promocji 1+1,kupiłam w ciemno Casmir z niecierpliwością oczekując kiedy dorwę go w swoje łapki i sprawdzę czy stanę się od nowa młoda :D
Zacznijmy od tego że Casmir ma ładną,w ciepłej złotej kolorystyce buteleczkę,przywołującą na myśl lekkie nuty orientu :) Co poczułam jak tylko otworzyłam buteleczkę? Wow! Jestem znowu młoda! :D Niesamowite,cofnęłam się w czasie :D Aż mi serce zabiło jak poczułam ten zapach :D Naprawdę pierwsze uderzenie to prawdziwa Vanilla Fields...jednak nie w 100% :)
O ile pierwsze nuty są zdecydowanie podobne-od razu czuć cudowną,ciepłą lekko mrowiącą nozdrza wanilię i otulający skórę zapach kremowej moreli,to z czasem wychodzi z nich nuta,która nie do końca mi się podoba-to ta cięższa,orientalna nuta.Nie mówię że jest brzydka,o nie! Być może nastawiłam się na kopię Vanilla Fields,a tutaj jednak jest to jego dorosła,dojrzała wersja :) 
W Casmir dochodzi jeszcze i jest mocno wyczuwalny zapach palonej,dymnej żywicy,ale nie wiem czemu,czasem Casmir przypomina mi zapach pewnego kwiatka ogrodowego,potocznie 'śmierdziucha', aksamitek,kojarzycie? :D Mimo wszystko zapach całościowo jest piękny,z klasą,elegancki,ma to 'coś' :) Otula,jest idealny na jesienno-zimowy czas,uwielbiam go czuć na szaliku i miękkim swetrze :) Co najważniejsze,ja się cieszę że chociaż kilka minut,przy pierwszym psiku czuję się jeszcze nastolatką :D Powiem Wam że to fajna opcja,cofanie się w czasie i zaraz powrót do teraźniejszości,zapach z młodości który po chwili robi się dorosły jak ja :) Ciekawostką jest fakt,że Casmir jest tylko rok starszy od Vanilla Fields (1992 i 1993),możliwe więc że firma Coty troszkę wzorowała się lub całkiem przypadkiem stworzyła podobny zapach :)
Jeśli lubicie wanilię z nutą orientu,ale nie przytłaczającą,kadzidlaną ani babciną,polecam sprawdzić Casmir :) Jest ciekawy,choć raczej nie dla nastolatek :) Nastolatkom polecę drugi zapach który kupiłam na rossmannowskiej promocji jesienią,widoczny poniżej,niedługo o nim napiszę,jest zupełnie inny niż dzisiejszy Casmir :) 
Znacie Casmir od Chopard? Jaki macie zapach z przed lat do którego macie duży sentyment? :)


13 komentarzy:

  1. Oczywiście, że mam takie zapachy, dzięki którym wraca do wspomnień :) Akurat tego zapachu casmir nie kojarzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam zapachu orientu, mam dwa flakony perfum arabskich. ta marka na szczęście jest dostępna na Iperfumy w przystępnych cenach

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham, uwielbiam Casmir :)) miałam co najmniej 4-5 butelek, a teraz mam końcówkę i oszczędzam haha
    Vanilla Fields też kochałam, miałam też zakładkę w Burdzie (kiedyś często tą gazetę kupowałam i z niej korzystałam :))) i ta zakładka bardzo długo pachniała, jak mi się zatęskniło za zapachem miałam na kartce ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo z Burdy się formy przerysowywało,czasem coś szyłam :D

      Usuń
  4. Fragrantica to kopalnia wiedzy o zapachach! Bardzo ją lubię ;-) Tego zapachu nie znam, ale mam kilka które kojarzą mi się z czasami nastoletnimi - np. Celebre z Avonu. Te na szczęście dalej są w sprzedaży!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oba zapachy widzę u Ciebie po raz pierwszy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety te perfumy zupelnie nie sa mi znane :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię wanilię, więc myślę, że mogłyby mi się spodobać :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Vanilla Fields pamiętam.... ;) Lubię tak powspominać i przypomnieć sobie dawne czasy, zapachy potrafią przenieść w przeszłość, ale lubię tylko powąchać dla wspomnień, nosić już staroci nie lubię. Ciekawa jestem tego Casmiru, może będę miała okazję go gdzieś powąchać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Matko ten zapach ma tyle lat co ja :D Nie znam go niestety :) U mnie takim powrotem jest Perceive od Avonu, który obecnie namiętnie jest przeze mnie używany, ale to na pewno wiesz, że go lubię :D

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)