niedziela, 8 kwietnia 2018

Szminki Avon nowe odcienie z serii True Color :)

Jak cudownie że na zewnątrz robi się coraz cieplej
Wyjmujemy kolorowe ciuchy,makijaż i pazurki nabierają kolorów,prawda? :D
Ja skusiłam się w ostatnim katalogu na dwa nowe odcienie szminki True Color. Brałam je w ciemno,tylko czy jestem zadowolona? :)
Uwielbiam serię True Color z Avonu,mam z tej serii kilka szminek na stałe w swojej kosmetyczce.Wiem że są miękkie,nawilżające,mają piękne wykończenia,dobrą pigmentację. Zamawiając nowości obawiałam się zbyt wyrazistego koloru,bałam się że róż będzie neonowy a 'nectar' zbyt rdzawy,pomarańczowy...
 Po wykręceniu sztyftu zachwyciłam się odcieniem Sumptuous Nectar. Miałam ostatnio ochotę na zgaszony,brudny koral,wydawał mi się być idealny :)  Różowy odcień Rose Enchantment sprawiał wrażenie trochę nie dla mnie,zbyt cukierkowy,ale od niego zaczęłam testy na ustach :)
 Jaki był mój zawód gdy maźnęłam szminkami na skórze...maziam i maziam a kolor ledwie się pojawiał! Niestety oba są półprzejrzyste,dla mnie jak koloryzujące balsamy do ust...Nawet dla mnie,lubiącej nudziakowe i mało wyraziste usta,są za jasne,pigmentacja kiepska...Na zdjęciach poniżej jest chyba 10 warstw,chciałam żeby kolor był dl Was widoczny :)
 Trzeba przyznać że kolory są ładne,Nectar nadal mnie zachwyca ale przejrzystość mnie trochę zniechęca,bo żeby pojawił się kolor trzeba maziać i maziać,a wtedy szminki jest nadmiar i rozmazuje się poza kontury...
 Przyjrzyjcie się jeszcze : Rose Enchantment :
 Chłodny,lekko cukierkowy róż...

 Sumptuous Nectar
 to ciepły koralowo-beżowy kolor :)

 Mimo ładnych kolorków czuję niedosyt,lekki zawód.Oczywiście je zużyję,będą "na czarną godzinę",może na wakacje gdy nie trzeba mocnego koloru na ustach,bądź na co dzień do poprawek w pracy,dla nawilżenia... Ale nie takiej pigmentacji się spodziewałam...
 Jest jeszcze trzeci kolor, bardziej wpadający w fiolet,podejrzewam że też może być taki półprzejrzysty :)
Lubicie takie delikatne szminki czy wolicie wyrazisty kolor? :)
Buziaki 💋💋

18 komentarzy:

  1. Brałabym obie, mam fazę na kolorowe ustka :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety ja ogólnie nie lubię kremowych szminek, strasznie mnie denerwują, nie umiem zapomnieć o ich obecności na ustach i właśnie wyjeżdżają mi poza kontur. Rzeczywiście ten drugi kolorek jest śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oba kolory bardzo mi się podobają szczególnie ten cukierkowy róż. ja jednak najczęściej mocno podkreślam usta trwałymi , mocno na-pigmentowanymi produktami

    OdpowiedzUsuń
  4. Na Nectar chyba się skuszę, bardzo spodobał mi się ten kolor. Lepiej zobaczyć na czyichś ustach, wtedy łatwiej wybrać, niż z katalogu... Często nie trafiam z kolorem;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne kolorki, chociaż ja wolę bardziej wyraziste :)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajne kolorki, szkoda, że taka słaba pigmentacja :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolory ładne, szkoda, że pigmentacja nie powala.

    OdpowiedzUsuń
  8. A mi siępodoba taki efekt jest soczysty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba mi się cukierkowy róż :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurczę, skąd taka słaba pigmentacja, przecież pomadki z tej klasycznej serii zawsze były ok ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie,aż potem zajrzałam do katalogu czy czasem sama się nie pomyliłam i nie są to koloryzujące balsamy do ust,ale nie,nic takiego nie pisze :)

      Usuń
  11. Ja zdecydowanie wolę wyrazisty kolor. :) Te tutaj to takie pomadki koloryzujące, ale kolorki śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja bym chyba jednak pozostanę przy jednej warstwie nawet jeżeli tylko miałby tworzyć poświate na ustach.. niczego bardziej nie lubię jak nałożenie dużej ilości warstw i jeszcze to że wychodzą poza kontur ust :P ogólnie przy tych kilku warstwa kolory mają przyjemne Natomiast ja jednak by mnie chyba używa jako takich pomadek bardziej pielęgnacyjnych :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ladne, ale ja wole od Avon matowe pomadki to jedne z najlepszych jakie testowalam ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Czekałam na taką recenzjęrecenzję. Tez właśnie nie mogłam się zdecydować na kolor i zamowilam obie pomadki. W katalogu ładnie się prezentuja ale na ustach trochę za delikatne wlasnie jak dla mnie. Osobiscie tez wole bardziej nasycone kolory. Troche sie rozczarowalam bo spodobal mi sie zwlaszcza ten drugi odcien.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)