Cześć 😊
Wreszcie udało mi się opróżnić pudło i zrobić zdjęcia pustym opakowaniom po kosmetykach, które skończyły swój żywot latem, czyli w miesiącach czerwiec, lipiec i sierpień. Nie ma tu kilku miniaturek które brałam na 11-dniowy wakacyjny wyjazd, bo wyrzuciłam je w hotelu 😊 Mimo to uzbierało się tego trochę 😀 Na zdjęciu poniżej widzicie wszystkie opakowania, natomiast zrecenzuję tylko część bo inaczej trzeba by było tu siedzieć godzinę 😁
Pokażę Wam bliżej maski w płacie które zużyłam, bo na głównym zdjęciu chciałam oszczędzić miejsca i są jedne na drugiej 😊 Komplet 7 masek od Baroness opiszę w osobnym poście....
...zużyłam też widoczne poniżej, tych z Kolastyny po opalaniu miałam 3 sztuki. Ostatnia na dole po prawej to saszetka z maską do włosów Isana, dla mnie była mocno przeciętna.
Postaram się w miarę krótko opisać produkty ze zdjęcia poniżej. Uważam że są warte uwagi, to kosmetyki z którymi się polubiłam, ale jest też jeden bubel 😀
Żele pod prysznic
💗 Balea Pink Grapefruit to cudownie świeży zapach - nie jest to typowy gorzki grapefruit, raczej taki czysty, jak świeże pranie z nutą grapefruita. Mega fajny i to moje drugie opakowanie. Jest raczej na stałe w ofercie drogerii DM, bo dwa kolejne są limitowankami letnimi i może być już problem je dostać.
💛 Balea Cancun pachnie cudownie słodko i tropikalnie 🌴Mamy tu brzoskwinię, ale taką mega słodką jak z puszki w syropie, oraz kokos - z tym żelem przenosimy się w ciepłe kraje i sączymy słodkiego drinka 😀
💙 Balea Malaga to mango z owocami tropikalnymi i tutaj też mamy wakacje, plażę, drineczki, ale już nie tak słodkie jak Cancun, jest troszkę kwaśno i świeżo. Oba genialne 😍 Dostępność tylko drogerie DM - marka własna.
💚 Ziaja żel pod prysznic i do kąpieli kokos i pomarańcza - nasza polska marka też potrafi w tropiki 😀 Słodycz kokosa jest cudownie przełamana świeżością pomarańczy i mamy wspaniale pieniący się żel pod prysznic, sama przyjemność go było używać 🍊🥥
Demakijaż
💜Markę Long 4 Lashes zapewne kojarzycie głównie z kultowego serum na porost rzęs - owszem, też go miałam i właśnie przy jego zakupie był w gratisie dwufazowy płyn do demakijażu, który był genialny 😍Bezzapachowy, nie przesadnie tłusty, nie szczypał w oczy i domywał wodoodporny tusz bez problemu.
💖 Isana płatki do demakijażu z olejem to hit Rossmanna 😍 Recenzowałam je już TU, ale przypomnę że są znakomite, cieniutkie ale mocno nasączone olejem, domywają wspaniale mocny makijaż, mam zapas kilku pudełeczek w szafce. 😊
💛 Softymo głęboko oczyszczający olejek do twarzy - dostałam w prezencie, ale okazał się dla mnie bublem. O ile lubię olejki hydrofilowe, takie które w kontakcie z wodą zamieniają się w emulsję, ten zostawiał tak tłustą warstwę na buzi, że nie sposób było jej spłukać wodą, a i potem pianką do mycia lekko nie było 😕 Sprawdził się natomiast fajnie do mycia dłoni, nie potrzebowałam już kremu 😀
Włosy
💙 Hair Boom ozonowa maska-kuracja od Bielendy - to był sztos 😍 Pomijając dziwny zapach, maska robiła tak gładkie i sypkie włosy że byłam w szoku, były tak delikatne w dotyku 😍 Zawiera roślinny kolagen, ceramidy, aminokwasy i ozonowaną oliwę. Zdecydowanie polecam każdej z Was, która ma problemy z rozczesywaniem włosów oraz puszeniem, mega wygładza bez obciążania.
💛 PEHology peeling kwasowy do skóry głowy Joanna - z kwasami AHA, ekstraktami z owoców pomarańczy, cytyny, borówki, trzciny cukrowej i syropu klonowego. Pachniała cytrusowo, pomarańczowo, super odświeżała skalp, który potem troszkę dłużej zachowywał świeżość przed przetłuszczaniem się.
Twarz i ciało
💚Ziaja tonik ogórek - O ile toników nie używam, nie mam takiej potrzeby bo nie lubię kilku warstw na twarzy, tak ten polubiłam, zauroczył mnie zapachem, nawilżeniem. Stosowałam go też jako bazę pod maseczki z glinką oraz do skompresowanych masek-płatów. Lubię, polecam ale raczej nie kupię bo wolę lżejsze hydrolaty i wody termalne. 😊
Yope Czuły Dotyk regenerujący olejek do pielęgnacji intymnej - to moja bodajże 3 buteleczka 😊 Idealny po goleniu miejsc intymnych, cudownie koi, nawilża, natłuszcza. Zawiera oleje z pestek moreli, marula, wiesiołka, 99% składników tego olejku jest pochodzenia naturalnego. I ten cudowny zapach! Słodki, troszkę jakby pefumowany, uwielbiam go i będę kupować regularnie.
Maseczki w płacie
💙 Pierwsze trzy na górze pozwólcie że opiszę Wam szczegółowo innym razem - to maski z zestawu koreańskiej marki Baroness któremu poświęcę osobny post. Już dziś zdradzam że Venom, Green Tea i Collagen spodobały mi się najbardziej 💕
💜 Biała maska z Bielendy to super innowacyjny produkt. Senolityczna, intensywnie przeciwzmarszczkowa,z komórkami macierzystymi, resweratrolem, ceramidami. Fantastyczne ukojenie, regeneracja skóry. 💗
💗 Grejfrutowa maska od Purederm była idealna na upały, po całym dniu zmęczonej skóry wspaniale koiła, delikatnie chłodziła i nawilżała.
💛 Maska Jeju Sandorong od Skin 79 zauroczyła mnie....zapachem 💛Kto nie lubi miodu, powie fuj😀 A ona tak pięknie pachniała miodem, wręcz jak mega słodki nektar z kwiatów 😍 Bardzo dobrze regenerowała i uspokajała skórę, nie pamiętam gdzie ją kupiłam ale będę na nią na pewno polować ponownie 😊
Kolorówka
Pierwsze 4 produkty od góry używam regularnie i to już moje nie pierwsze, nie drugie, a nawet nie trzecie egzemplarze 😀
💖 Szminki Vinylowej od Maybelline w odcieniu Peachy używam praktycznie w 99%, żadna inna mi tak nie pasuje jak ona 😍 Trwała, z lekkim połyskiem, o idealny dla mnie kolorze zgaszonej lekko brudnej brzoskwini 🍑
💜Wodoodporny tusz do rzęs Variete od Eveline to mój hit od prawie 2 lat. Nie miałam nigdy aż tak czarnego tuszu, wyrazistego, mocnego i trwałego. Już nawet używany przeze mnie latami Sky High przestał mnie zadowalać 😁 (Sky High kupuję tylko raz w roku, jest pewniakiem na wakacje w ciepłych krajach).
💙 Wodoodporny eyeliner? Tylko od Wibo! Trwały, nie kruszący się, pewniak na imprezy a nawet do kąpieli w basenie 😀
💛 Rimmel Scandal Eyes kredka do oczu odcień Taupe - również kupowana od lat, idealny kolor na dół oka, nie za ciemny, w odcieniu szaro-brązowym, no i oczywiście jest wodoodporna. Zdradzam ją z innymi kredkami, ale do niej zawsze wracam, zwłaszcza wtedy gdy potrzebuję mieć makijaż cały dzień.
💗Face Boom rozświetlacz wypiekany do twarzy - oj miałam nim przeboje. Jak widać na zdjęciu, jest rozbity, bo jest tak kruchym produktem, że nawet jak nie spadnie (ani razu go nie zrzuciłam!) to kruszy się przy zwykłym wkładaniu go do pudełka. I nie jest to felerny egzemplarz, kupiłam go na szczęście za grosze na wyprzedaży i jak pierwszy się pokruszył, wywaliłam i kupiłam drugi. Jak widać, drugi też się rozbił 😂 Obecnie bardzo mocno go ubiłam, przyklepałam i wygląda znośnie, nie uznam go jednak za bubla bo jego cudowny złocisty kolor i tafla na policzkach wynagradza wszystko 😍 Pamiętajmy jednak że tego typu kruche produkty dobrze zabezpieczyć płatkiem do demakijażu, tak też zrobiłam i zobaczymy czy przetrwa 😀
I jak? Znacie któryś z moich produktów z denka? Jeśli macie jakieś pytania o kosmetyki których nie zrecenzowałam, dajcie znać w komentarzu 😊
A ja bym siedziała i tu godzinę :D Powiedz jak ta wcierka sielanka? Myślę o niej, tym bardziej, że jest tania i ziołowa, ale jak nie wspominasz to chyba nie warto? :D Z takich nie znanych produktów od dawna mam chęć na peelingi Joanna (ogólnie, nie że ten konkretny) - są chwalone i tanie, więc znowu idealnie :) Z takich znanych mi rzeczy to lubię ten szampon Isana. Żele Balea miałam after sun, ale bez szału chyba, bo nie pamiętam dobrze. Różowy grejpfrut miałam 2 razy i za 1 miałam wow, a za 2 już trochę bez szału :D Ten brzoskiwnia i kokos mam w zapasach, a i pozostałe letnie limitki mnie kuszą :D Miałam też ten żel do higieny intymnej niebieski - był okej, jak niemal wszystkie produkty z tej kategorii :P I to byłoby na tyle ode mnie :D
OdpowiedzUsuńKochana, polecam tę wcierkę Sielanki, była bardzo w porządku :) Wiadomo, ja mam mega problematyczną skórę głowy i jak po czymś nie mam łojotoku i tłustych strupów, to znaczy że jest dobrze :D Pamiętam że kupiłam ją w Hebe, moim zdaniem warto się skusić za nieduże pieniążki. Co co żelu intymnego niebieskiego Canabo....strasznie go lubiłam, miałam z jakiegoś starego boxa Pure Beauty bodajże i niestety nigdzie go nie mogę znaleźć, chyba nie ma go już w sprzedaży....
UsuńA czyli nie wszystkie hity jednak opisałaś :) W takim razie wcierkę na pewno kupię! Dziękuję za pomoc :) A żel też miałam z PB, a ta marka to raczej słabo dostępna jest, kiedyś chyba w biedronce była.
UsuńŻele Balea uwielbiam za ich zapach i mam lub miałam wszystkie.
OdpowiedzUsuńsporo tego :D
OdpowiedzUsuńTonik ogórkowy Ziaja jest bardzo fajny. Reszty nie znam.
OdpowiedzUsuń