Będąc ostatnio na zakupach,wpadły mi w oko saszetki-maseczki do twarzy firmy Ziaja.Było ich 6 rodzajów:maska kojąca,nawilżająca,dotleniająca,anty-stres,regenerująca i oczyszczająca. Wzięłam tę ostatnią,bo mam tłustą cerę :)Jest to maseczka z glinką szarą do cery tłustej,mieszanej i trądzikowej.
Więc tak:kolor maski podobny jak Avonowa z minerałów morza martwego-szaro-niebieska.Zapach-przyjemny,delikatny,jak krem do twarzy,dobrze się rozprowadza.Trzyma się ją 10-15 minut.Po tym czasie nie zrobiła się z niej skorupa,tylko lekko zaschła(zaschnęła?:D)
A po użyciu maski...hmm...twarz jest mięciutka,pachnąca,ale moim zdaniem to nie powinna być maska oczyszczająca,tylko nawilżająco-natłuszczająca :)
Po innych maskach oczyszczających mam taką "tępą" twarz,a po tej mięciutką i czułam się jakbym była świeżo nakremowana.Efekt moim zdaniem świetny,ale jakoś specjalnie oczyszczona się nie poczułam :) Będę próbować pozostałe maseczki,a tę mimo wszystko polecam :)
Uwielbiam maseczkę z ziaji nawilżającą z zieloną glinką :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za dodanie mnie do obserwowanych :*
Również obserwuję :))
uwielbia ta maseczke
OdpowiedzUsuńnawilżającą też wypróbuję,jutro idę do drogerii po nowe nabytki do testowania :)
OdpowiedzUsuńBqardzo ja lubie! Zreszta jak wszystkie maseczki :P Pozdrawiam i zapraszam tez do mnie, na pewno ci sie spodoba;) http://mullanstyle.blogspot.com/ !
OdpowiedzUsuńwypróbowałam wszystkie z tej serii i wszystkie mi pasują...najbardziej zielona nawilżająca.
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetykoholizm.blogspot.com/