środa, 18 czerwca 2014

Niebieski i granatowy (?) eyeliner od Wibo i Lovely :)

Cześć dziewczynki :*
Kocham eyelinery,posiadam chyba już 8 sztuk jak nie więcej :)
Dziś prezentacja niebieskiego i granatu :)Jeden z nich mnie trochę zaskoczył...
Oto one-Wibo Electric Blue oraz Lovely Matte nr.1



Wibo jest niebieski,a Lovely granatowy...
Tak prezentują się oba świeżo po nałożeniu na skórę:
 Wibo Electric Blue ma intensywny kobaltowo neonowy odcień niebieskiego,żywy,intensywny,czasem  ta kreska wygląda jak malowana farbką:) trwałość dobra,nie skruszył się :)
 Lovely to granatowy kolor-na zdjęciu poniżej świeżo po nałożeniu kresek...
 Ten eyeliner mnie zaskoczył-pamiętam jak pierwszy raz go użyłam rano,przed wyjściem do pracy.Nałożyłam i myślę-wooow nareszcie mój kolor!piękny granat :) ale ale...co się stało później z kolorem? zobaczcie na zdjęciu poniżej:
po kilku godzinach w pracy,gdy spojrzałam w lustro,myślałam że rano się pomyliłam i pomalowałam się electric blue :D granat zrobił się mocno niebieski,w dodatku popękał nieestetycznie :( tak się dobrze zapowiadało...ten eyeliner powinien nazywać się "zmieniający kolor" :P
Kochane,znacie jakiś granatowy eyeliner lub piękną wyrazistą granatową kredkę do oczu identyczną jak te granatowe kreski które mam wyżej ? dobrze się czuję w granacie ale chciałabym jednak na dłużej :D
Buziaki :*

32 komentarze:

  1. Niebieskie kreski to jednak nie moja bajka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale neon się zrobił... Ja jestem wierna czarnym/ brązowym linerom. Mam Wibo i jestem zadowolona. Co do kolorowych kredek, podobno bardzo dobre są z Sensique. Mam Rimmel Scandaleyes i jest jednym wielkim bublem więc tych nie polecam.

    OdpowiedzUsuń
  3. fajne kolorki :) zawsze to coś od zwykłego czarnego :)
    podoba mi się:)

    OdpowiedzUsuń
  4. hehe, a u mnie electric blue pęka skubany :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolory piękne - typowo wakacyjne! ;) Ja ostatnio jestem zakochana w granatowo - niebieskich rzęsach ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam Wibo ten co ty i też się sobie podobam w tym kolorze chce sobie jeszcze coś sprawić ;) Lovely widzę się nie popisał, jaka szkoda

    OdpowiedzUsuń
  7. Oba mi się bardzo podobają :). Mam jedynie czarny i brązowy ale chyba muszę skusić się na niebieski :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Liner kameleon :P Wolę kredki niż eyelinery, choć czasem zdarza mi się go użyć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No kolor po zmianie jest bardzo wyrazisty, nawet bardziej od Electric Blue :)

    OdpowiedzUsuń
  10. hahaha ale jaja z tą zmianą koloru :) Pierwszy raz się z czymś takim spotykam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. też pisałam o tym eyelinerze, że wcale nie jest granatowy :D
    u mnie nie pęka

    OdpowiedzUsuń
  12. Niezły kameleon heh :P
    Ja jestem zachwycona turkusowym eyelinerem z najnowszej limitki Essence ;)
    A granatowych linerów ani kredek niestety nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Podoba mi się zwłaszcza ten jaśniejszy choć w sumie i tak zawsze maluję się czarnym ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Electric Blue podoba mi się, jednak nie lubię tych pędzelków- strasznie się z nimi męczę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda że nie zmienia koloru co godzinę na inny :D od fioletu po żółty, zielony, różowy i tak dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię takie kolory czasem na powiekach. :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. lubię niebieski kolor na powiekach, niekoniecznie kreski chociaż te mi się podobają :)

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Efekt jaki dają bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  19. Opisywałam kiedyś ten z Lovely jako bubel roku - kolor fajny, ale co z tego, jak pęka i jest nieodporny na jakiekolwiek czynniki zewnętrzne? :/

    OdpowiedzUsuń
  20. Z tą zmianą koloru to niezła bania - a fakt granat też do mnie przemawiał jakoś bardziej niz ten niebieski - szkoda :/

    OdpowiedzUsuń
  21. O matko, chyba bym padła, jakbym zobaczyła taki efekt... :D A nie ma jakiegoś fajnego granatu w Avonie? Pamiętam, że chyba były takie granatowe kredki, ale może szukasz czegoś bardziej wyrazistego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w Avonie jest taka ciemnoszafirowa,z drobinkami,ale typowej granatowej nie...

      Usuń
  22. Bardziej podobają mi się jaśniejsze kreski wpadające w neon, ja w ogóle nie mam żadnego eyelinera bo nie opanowałam trudnej sztuki robienia kresek

    OdpowiedzUsuń
  23. hehe zmiana kolorku to niezły numer już sobie wyobrażam Twoją minę przed lusterkiem jak to zobaczyłaś ;) ale pierwszy jak najbardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  24. chyba wolałabym tradycyjny czarny, a jak już kolor: to zielony :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja wolę takie zwykłe czarne u siebie
    :)

    OdpowiedzUsuń
  26. bardzo lubie kolorowe kreski na powiece ;) oba eyelinery mają świetne kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kolorki fajne, ale do mnie by nie pasowały:\

    OdpowiedzUsuń
  28. Niebieskie kolory na powiekach to coś zupełnie nie dla mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ten jaśniejszy jest bardzo ładny:)

    OdpowiedzUsuń
  30. ja też mam oba linery i u mnie od razu wyglądał na neon!!
    jeśli chodzi o niebieskie i granaty polecam dwie marki: Inglota (konturówka do powiek w żelu - pędzelek niestety kupuje się osobno, chyba, że posiadasz:) oraz Sephora - eyeliner trwały, nie pęka i nie zmienia koloru, łatwa aplikacja:) Ja dodatkowo przed linerem daję na powiekę cieniutką warstwę korektora albo pudru- wówczas się jeszcze dłużej trzyma:)) Polecam:)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)