Jaka szkoda że nie ma kosmetyków Balea w Polsce...oczywiście czasem zdarza się że gdzieś są (widziałam w małym sklepiku w Krakowie),ale ogólnie jak wszystkie wiemy,możemy dostać je w Niemczech czy Austrii w sieciach sklepów DM.
Miałam to szczęście że mogłam się obkupić troszkę w wakacje (klik),a że żele już zużyłam,mogę napisać parę słów :)
Miałam to szczęście że mogłam się obkupić troszkę w wakacje (klik),a że żele już zużyłam,mogę napisać parę słów :)
Wybrałam dwa warianty żeli-Carambola Lambada oraz Cocos & Nektarine.
Opakowania zawierają 300 ml żelu,zamykanie to duża wygodna klapka :)
Żele mają konsystencję raczej kremową,nie przezroczystą,średnio gęstą.Bardzo dobrze się pienią,ale piana jest lekka,nie taka gęsta i sztywna jak np.w żelach Dove.Ale bardzo fajna :)
Najpierw testowałam Carambola Lambada. A ponieważ już mies.temu go skończyłam,to mam pewien problem bo...trochę zapomniałam jak pachniał :D Pamiętam tylko że był bardzo odświeżający,trochę tropikalny-nie bardzo wiem jak na żywo pachnie owoc karamboli,ale wiem że żel był przyjemny,bardzo mnie pobudzał i byłam zadowolona :)
Drugi który właśnie kończę używać to kokos-nektarynka.Kokos kocham pod każdą postacią i tutaj żel mnie mega zachwycił-mimo iż bardziej o dziwo przebija nektarynka.Ten żel jest boski! zapach cudny,słodko-rześki,czuć najpierw soczystą i słodką nektarynkę,potem leciutko i delikatnie kokosową nutkę,coś wspaniałego :) Jeśli na niego traficie (choćby na Allegro,kosmetyków Balea jest tam sporo) to polecam-kiedyś miałam bodajże kokos z frangipani ale był słabszy-wersja z nektarynką powala,serio :)
Pewnie nieprędko będę mieć okazję jechać do DM-u i już tęsknię za kokosowo-nektarynkowym żelem :(
ps,Koleżankom na prezenty kupiłam żele miód-mleko i wszystkie trzy są tak nim zachwycone,że żałuję że sobie tez nie wzięłam :)
Buziaki,miłego weekendu :)
wybieram się za tydzień do Berlina i już ten kokosowy wpisuje na listę :)
OdpowiedzUsuńAJ kusisz i to bardzo :-)
OdpowiedzUsuńTen kokos+nektarynka z chęcią bym przetestowała. Ciekawi mnie to połączenie zapachowe.
OdpowiedzUsuńKokos z nektarynką znam i zapach pamiętam był bardzo przyjemny:) a Carambole nie dawno zakupiłam w DM więc ją poznam:)
OdpowiedzUsuńja wciaz nie uzywalam nic z tej firmy :D
OdpowiedzUsuńJa też :P
UsuńZapachy musiały mieć świetne :)
OdpowiedzUsuńprodukty muszą pachnieć bosko <3
OdpowiedzUsuńAkurat wczoraj opisywałam Carambolę i bardzo się z nim polubiłam ;-)
OdpowiedzUsuńŻele Balea bardzo lubię :) Świetne zapachy, dobrze myją i nie wysuszają mojej skóry. Carambola mnie zainteresowała, lubię świeże, tropikalne zapachy :)
OdpowiedzUsuńA ja nie lubię ich za bardzo, jak dla mnie mają bardzo sztuczny i duszący zapach ;/ oj ja wrażliwa :D
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno je wypróbuję, jeśli zdążę kupić tą limitowana edycję oczywiście :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam żele Balea, żółtej wersji nie miałam
OdpowiedzUsuńMnie Carambola Lambada nie podeszła totalnie, za to kokos+mandarynka - boski :)
OdpowiedzUsuńJa mam pytanko: gdzie w Krakowie jest ten sklepik? :)
OdpowiedzUsuńKokos bym chciała :3
OdpowiedzUsuńMam ochotę na Carambloę :)
OdpowiedzUsuńKokos miałam był cudowny zapach nieziemski :)
OdpowiedzUsuńWszystko co kokosowe jest piękne :D
OdpowiedzUsuńWitaj Piękna:)))
OdpowiedzUsuń:*
UsuńMiałam kiedyś 2 czy 3 żele Balea, ale na szczęście ni zdobyły mojego serca
OdpowiedzUsuńTen kokosowy to sama bym z chęcią wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńGdybym tylko miała własne auto zaraz bym śmignęła do DMu po te cudeńka :)
OdpowiedzUsuń