piątek, 19 września 2014

Balea dwa cudowne orzeźwienia :)

Jaka szkoda że nie ma kosmetyków Balea w Polsce...oczywiście czasem zdarza się że gdzieś są (widziałam w małym sklepiku w Krakowie),ale ogólnie jak wszystkie wiemy,możemy dostać je w Niemczech czy Austrii w sieciach sklepów DM.
Miałam to szczęście że mogłam się obkupić troszkę w wakacje (klik),a że żele już zużyłam,mogę napisać parę słów :)


Wybrałam dwa warianty żeli-Carambola Lambada oraz Cocos & Nektarine.
Opakowania zawierają 300 ml żelu,zamykanie to duża wygodna klapka :)
 Żele mają konsystencję raczej kremową,nie przezroczystą,średnio gęstą.Bardzo dobrze się pienią,ale piana jest lekka,nie taka gęsta i sztywna jak np.w żelach Dove.Ale bardzo fajna :)
 Najpierw testowałam Carambola Lambada. A ponieważ już mies.temu go skończyłam,to  mam pewien problem bo...trochę zapomniałam jak pachniał :D Pamiętam tylko że był bardzo odświeżający,trochę tropikalny-nie bardzo wiem jak na żywo pachnie owoc karamboli,ale wiem że żel był przyjemny,bardzo mnie pobudzał i byłam zadowolona :)

 Drugi który właśnie kończę używać to kokos-nektarynka.Kokos kocham pod każdą postacią i tutaj żel mnie mega zachwycił-mimo iż bardziej o dziwo przebija nektarynka.Ten żel jest boski! zapach cudny,słodko-rześki,czuć najpierw soczystą i słodką nektarynkę,potem leciutko i delikatnie kokosową nutkę,coś wspaniałego :) Jeśli na niego traficie (choćby na Allegro,kosmetyków Balea jest tam sporo) to polecam-kiedyś miałam bodajże kokos z frangipani ale był słabszy-wersja z nektarynką powala,serio :)


Pewnie nieprędko będę mieć okazję jechać do DM-u i już tęsknię za kokosowo-nektarynkowym żelem :(
ps,Koleżankom na prezenty kupiłam żele miód-mleko i wszystkie trzy są tak nim zachwycone,że żałuję że sobie tez nie wzięłam :)

Buziaki,miłego weekendu :)

24 komentarze:

  1. wybieram się za tydzień do Berlina i już ten kokosowy wpisuje na listę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten kokos+nektarynka z chęcią bym przetestowała. Ciekawi mnie to połączenie zapachowe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kokos z nektarynką znam i zapach pamiętam był bardzo przyjemny:) a Carambole nie dawno zakupiłam w DM więc ją poznam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja wciaz nie uzywalam nic z tej firmy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapachy musiały mieć świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. produkty muszą pachnieć bosko <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Akurat wczoraj opisywałam Carambolę i bardzo się z nim polubiłam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Żele Balea bardzo lubię :) Świetne zapachy, dobrze myją i nie wysuszają mojej skóry. Carambola mnie zainteresowała, lubię świeże, tropikalne zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja nie lubię ich za bardzo, jak dla mnie mają bardzo sztuczny i duszący zapach ;/ oj ja wrażliwa :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś na pewno je wypróbuję, jeśli zdążę kupić tą limitowana edycję oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam żele Balea, żółtej wersji nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie Carambola Lambada nie podeszła totalnie, za to kokos+mandarynka - boski :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam pytanko: gdzie w Krakowie jest ten sklepik? :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kokos miałam był cudowny zapach nieziemski :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszystko co kokosowe jest piękne :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam kiedyś 2 czy 3 żele Balea, ale na szczęście ni zdobyły mojego serca

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten kokosowy to sama bym z chęcią wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Gdybym tylko miała własne auto zaraz bym śmignęła do DMu po te cudeńka :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)