poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Turkusoowa miesza półprodukty :D

Witajcie :)
Od jakiegoś czasu miałam ogromną chęć stworzyć sobie krem do twarzy.Przerosło mnie jednak szukanie odpowiednich produktów,więc zaprzestałam...do czasu,gdy 3 tyg.temu spaliłam nad morzem twarz i dwa półprodukty uratowały mi skórę...


Był to olej arganowy i kwas hialuronowy-dostałam je na wiosnę na spotkaniu blogerek i nie bardzo wiedziałam do czego używać...zaryzykowałam i zmieszałam je-moja łuszcząca się płatami popękana twarz w 4 dni się wyleczyła całkowicie,szok :) No i nabrałam apetytu na więcej :)

Studiowanie stron,blogów i sklepów w necie trwało 3 dni.Notowałam skrzętnie jakie produkty powinny być dobre dla mojej cery (szukałam coś przeciwzmarszczkowego plus kwasy na przebarwienia),czytałam czy mogę je mieszać (bo nie każde rozpuszczają się np.w olejach) i wybrałam :) Nie zrobiłam jednak kremu,tylko serum na noc :)

 To teraz o półproduktach :)
Olej jojoba widoczny powyżej przeznaczyłam akurat do włosów-gdzieś w głowie mam reklamę sprzed lat,gdzie boska Cindy Crawford reklamowała Elseve z jojobą :D
Olej awokado wybrałam jako bazę mojego serum-ma mnóstwo witamin,ponoć razem z olejem arganowym to dwa najlepsze oleje :) Mam też olej z pestek moreli-podobno jest bardzo lekki i doskonały na dzień pod makijaż-jego też odkładam na razie na bok,będę testować w innej mieszance :) Kwas hialuronowy w żelu to kolejny niezbędny u mnie dodatek-uzależniłam się od niego :D dzięki hialuronowi nasza skóra się nie wysusza bo wiąże wodę pod skórą,działa przeciwzmarszczkowo :)
 Do tych płynnych produktów dodaję proszki-biały to kwas alfa-liponowy,kremowy to hydrochinon-oba kwasy są doskonałe na przebarwienia.Żółty koenzym Q10 to witamina młodości,częsty dodatek w kremach na zmarszczki,więc też się przyda :) Zapomniałam zamówić wit.C :( w aptece powiedzieli że w płynie nie mają-będę szukać dalej :) Dodam jeszcze że wszystkie produkty wsypuję "na oko" :) Najwięcej jest oleju,potem kwasu hialuronowego w żelu, a resztę tak po troszkę dosypuję :)
 Trochę się bałam czy wszystko mi się rozpuści,ale udało się-połączyło się w jedną całość i nie rozwarstwiło po kilku godzinach :)
 Dziś pierwszy test serum,trzymajcie kciuki żebym przeżyła :D
Ma w planie kupić sobie jednak buteleczkę z pipetką-bo ten pojemniczek to chyba się nie sprawdzi...niestety sklep Beautyever w którym zamawiałam półprodukty,nie ma takiego,ale znalazłam u Naturalissy :) co do Beautyever jeszcze,to jeśli byłybyście chętne na mieszanki,sklep ten współpracuje z blogerkami,zapisując się u nich dostaniecie rabaty np.za zakup za 50 zł,jest 10 zł zniżki :) Sama znalazłam ten sklep i się zapisałam.No ale widzę że miałam dostać próbki do zamówienia a nie dostałam...A tak wyglądało moje zamówienie:

Macie chęć robić sobie kosmetyki czy wolicie gotowe z drogerii? mnie się to spodobało,naturalne,bez chemii i konserwantów,mam nadzieję że posłużą mojej buźce :) mam w planach zrobić też krem,ale muszę obczaić zagęstniki,więc kolejna nauka przede mną :D

Jeśli któraś z Was się na tym zna,to jeśli coś robię źle,proszę o poradę :)

17 komentarzy:

  1. O widzę bawisz się w małego chemika trochę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż sama nabrałam ochoty na kombinowanie :p

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawa jestem efektów ;) sama myślę o ulepszeniu olejów, które stosuje na noc na twarz ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię samoróbki :) Jak na razie tylko serum z wit. C mieszam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne zbiory :) Ja ostatnio musiałam uprzątnąć swój kącik z półproduktami i na razie się wstrzymuję od kupna nowych :( Bo zauważyłam że pełno tego a wcale tak nie zużywam jak powinnam

    OdpowiedzUsuń
  6. Od dawna mam ochotę na samodzielne mieszanie kosmetyków ale jakoś brak czasu i ogromne zapasy mnie powstrzymują na razie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam samodzielnie przygotowywac kosmetyki! :) Koniecznie daj znac, jak efekty po nocy :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Też myślałam o własnoręcznym 'kręceniu' kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No pięknie!!! A niedawno pisałaś, że boisz się zmiesznia oleju z kw. hialuronlowym.

    Jest wit C w kroplach dla dzieci, np Cebion

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamila jak zobaczyłam swoją gębę poparzoną to stwierdziłam że gorzej nie będzie jak mi kwas zaszkodzi :D ale z olejem wyszła super mieszanka,ciekawe co będzie jak się jutro rano obudzę,mam nadzieję że też ok :D mieszanka czeka w lodówce i za godzinkę nakładam :D

      Usuń
  10. Kiedyś miałam czas na robienie samej kosmetyków, teraz czasu brak :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę przyznać, że ciekawie to wszystko wygląda a najbardziej to jestem ciekawa efektów działania tych mikstur także czekam na taki post :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę zajrzeć do tego sklepu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. super, z mieszaniem jest zabawa, kiedyś robiłam własne kremy i balsamy właśnie z zamawianych półproduktów ale na BU

    OdpowiedzUsuń
  14. Zabawa w chemika mnie kusi:D

    Czekam na opinie jak się sprawdziły Twoje cuda!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja uwielbiam kręcić swoje kosmetyki, choć ostatnio jakoś brak mi czasu i chęci.. no może i pieniędzy :p

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)