wtorek, 15 grudnia 2015

Lavera krem z liposomami,bio-różą i bio-olejem z awokado

Hejka Kochani :*
Lavera to dla wielu z Was znana,lubiana i dobra niemiecka firma :)
Miałam okazję do tej pory testować tylko maseczkę do twarzy,teraz ze sklepu Ecobody mam krem o fajnym działaniu i zapachu :)

Lavera krem z liposomami,bio-różą i bio-olejem z avocado ma mniejszą pojemność niż tradycyjne kremy-bo 30 ml. Mieści się w kartonowym pudełku i plastikowym słoiczku :) Aż dziw że się skusiłam na różowe opakowanie :D bo nie lubię różu i nawet w kosmetykach go unikam,wiem,głupie :D

 Krem jednak mnie skusił,bo moja gębusia lubi liposomy :) Miałam dawno temu krem z liposomami i bardzo byłam zadowolona,służą mi :) Popatrzcie co pisze na opakowaniu:
 Kupiłam go z myślą o stosowaniu na noc-lubię kremy treściwe,gęste,regenerujące,lubię jak nocą wnikają wszystkie składniki w skórę gdy ja sobie odpoczywam :)
 Jak pachnie krem? no cóż...jak Tłusty Czwartek :D czyli otwieram,wącham i myślę że wącham pączki z różą :D Zapach słodki,różany,apetyczny,oczywiście nie taki czysty różany pączek,tylko trochę chemiczny,no ale to krem do smarowania,a nie jedzenia :D Jest dosyć intensywny,ale czuć zapach najbardziej przy smarowaniu,potem już nie :)
 Konsystencja średnio zbita,taka śliska-bałam się że będzie za ciężki przy rozprowadzaniu na skórze,ale nie-fajnie ślisko i jakby wodnisto się smaruje.Pozostawia lekką warstewkę na skórze,ale nie za tłustą (mam cerę mieszaną).
Co ten krem mi daje? Rano nawilżoną,gładziutką i wypoczetą twarz.Nie zapycha porów,nie podrażnia,nie jestem wysuszona mimo spania przy kaloryferze :)
Mam do niego inny różany kosmetyk który świetnie z nim współgra zapachowo-hydrolat różany :)
Jestem zadowolona z tego kremu i aż mi szkoda że już się kończy... :)

Gdzie go można kupić? Np.w sklepie Ecobody TU :) 

9 komentarzy:

  1. Nie używałam ale wygląda super :

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla samego zapachu wypróbowałabym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam styczności z tą marką, a musze coś poszukać.

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubie różane kosmetyki, działają uspokajająco/ łagodząco na moją skórę;) Zaglądam do sklepu, moze się na coś skuszę z lavery ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja kocham róże jako kwiatki, ale w kosmetykach odpadają zupełnie

    OdpowiedzUsuń
  6. ja jeszcze nie miałam nic z tej marki i nie jest mi ona dobrze znana :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze szkoda, kiedy jakis fajny kosmetyk się konczy :D a tej marki akurat nie znam :) pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. super, że jesteś zadowolona, ja z Lavera mam tylko pastę do zębów.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)