piątek, 1 stycznia 2016

12 zapachów 2015 roku :)

Nowy Rok Kochani! :D
 Szczęśliwego 2016 dla Was!!! :*
Niedługo zrobię post o ulubieńcach roku,a dzisiaj moje perfumowe podsumowanie zapachów które kupiłam w 2015 roku :)
W roku 2015 dopadł mnie perfumoholizm :D Zawsze kochałam zapachy,ale coś mnie powstrzymywało przed kupnem kolejnych butelek jak na półce stało kilka :).No ale że ciągle miałam chęć na kolejną flaszkę (prawie jak alkoholik :P ) dałam sobie limit-jedna butelka na miesiąc :)
Na zdjęciu poniżej jest 10 zapachów,bo dwóch się pozbyłam (w zasadzie trzech) ,nie z każdym z zapachów polubiłam się na dłuższą metę :)
 Zacznijmy więc :) 3 zapachy które są dla mnie Hitem Roku,widzicie poniżej :) Żadne wysokopółkowce,tylko zapachy "katalogowe" i to konkurencyjne,Avon i Oriflame :D
 Attraction Avon to zapach mega elegancki,promienny,dla pięknej rozświetlonej kobiety,taki z klasą ale nie babciowaty.Owocowo-świeże nuty dodają blasku i pewności siebie.Na wiosnę idealny,dodaje powera i 100% kobiecości !
Luck Avon to mój zapach roku :) To gęsty,słodki zapach,z cięższą nutą,bardzo kobiecy i trochę 'jadalny',od dwóch osób słyszałam że pachnie jak ciasto z piekarnika :D jestem od niego uzależniona :) Zużyłam już flachę na zdjęciu i mam następną :D
So Fever od Oriflame to zapach seksowny,gorący,miodowo-waniliowy,ma też delikatną pikantną i wibrującą w nos nutkę.W sezonie jesienno-zimowym towarzyszy mi bardzo często :)
Te trzy zapachy uwielbiam i na dzień dzisiejszy będę kupować ponownie :)

Poniżej kolejna trójka :)
 Candy od Prady jest trochę podobny do So Fever od Oriflame.Ale gorszy,bardziej płaski,jednolity.To taki chłodny karmel,ładny,lubię go,ale So Fever dużo bardziej :)
Piękne fioletowe serduszko to Loverdose od Diesel :) Zapach wieczorowo-zimowy,z anyżkiem,smakowity-ma to 'coś' ale nie każdemu się spodoba :) Są też dostępne czarne i czerwone serduszka,testowałam z próbek ale jakoś nie zwalają z nóg mimo że buteleczki są przepiękne :)
Trzeci zapach niedawno zamówiłam u mojej Bogusi :) To nowośc z Oriflame,Giordani Gold Essenza.Spodziewałam się zapachu poważnego,cięższego,a tu wiosenny świeżak kwiatowo-drzewny-zostawiam na wiosnę bo ładny jest :)

Kolejna trójka to nadal zapachy ciepłe,cięższe,jesienne :)
 Biała buteleczka z uroczymi kwiatami niech Was nie zmyli-to zapach ciężki :) Love Generation Rock nabyłam w Hebe,ponoć jest podobny do Ange ou Demon,ale tego nie potwierdzę,bo nie znam.Nie wiem co mnie podkusiło go kupić,jest ciężki,duszący,chłodny,oddałam go koleżance i zakazałam się psikać w pracy :D
Bursztynowa butelka to Christian Lacroix Ambre od Avon.Podobał mi się krótko,mimo że zły nie jest-faktycznie ciepły,bursztynowy,otulający,ale bolała mnie od niego głowa...poleciał do Dorotki :)
Zapach od Nicole 024 to odpowiednik Chanel Allure.Elegancja,klasyka,pudrowość i lekka babciność o dziwo mnie nie zraża-na święta u cioci czy babci idealne :D

I trzy ostatnie zapachy,tym razem świeże :)
 Spotlight od Avon już kiedyś miałam :) Piękna kryształowa butelka i taki też zapach-czysty jak kryształ.Trochę chłodny,trochę ciepły,to białe kwiaty,eleganckie,kojarzą mi się z białą koszulą w pracy/biurze bądź białą zwiewną sukienką.Na lato suuuper :)
Nicole 063 to odpowiednik Light Blue Dolce&Gabbana.Morski,świeży,rześki,bardzo trwały.Ma ciepłą nutę która mnie trochę dusiła i po czasie głowa też zaczęła boleć...ta moja głowa ostatnio ma problemy z zapachami :/
Trzeci zapach bardzo polubiłam latem,mimo że butelka to dla mnie szczyt kiczu :P Britney Spears Radiance to zapach świeży,ale tez ciepły i elegancki,ma nutkę seksownej,nie nachalnej słodyczy,bardzo ładny dla radosnej kobiety :)

 I kolejne 4 zapachy :D No wiem,wiem,było już 12 :P ale tych nie kupiłam,tylko dostałam! jestem usprawiedliwiona :D to odpowiedniki firmówek niedługo opowiem jak pachną :)
Znacie moje zapachy? Lubicie któryś? :)
Postanowienie na 2016 rok... żadnych limitów zapachowych! :D

24 komentarze:

  1. Niestety każdy zapach jest dla mnie nowością.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię podróbek, to nieuczciwe. Z tej listy znam zapachy Avon i Oriflame, faktycznie te firmy mają sporo udanych perfum za niewielką cenę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie każdego stać na pefrumy za 300 zł :(

      Usuń
    2. To nie podróbki,tylko odpowiedniki :) Podróbką byłyby gdyby wyglądały i nazywały się tak samo a produkował je ktoś inny :) a to jest "zapach podobny do" i czasem ma ciut inny skład niż oryginał :)

      Usuń
  3. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)
    Znam (chociaż dość krótko) Attraction i zdążyłam się z nim polubić :)
    Mam też próbkę Luck i być może kiedyś też się na nie zdecyduję ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. fakt spotlight jest lekki, świeżutki

    OdpowiedzUsuń
  5. Troszkę Ci się ich uzbierało :)
    Szczęśliwego Nowego Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubie perfumy Luck i Ambre, ale Attraction mi nie przypadła do gustu

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam tutaj coś innego w typie Light Blue,konkretnie Donne La Rive. Ale myślę,że i ten zapach by mi się spodobał od Nicole bo lubię takie fajne, lekkie połączenia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam zapachy z Avon. Luck to również moje odkrycie. Ogólnie nie przepadam za słodkimi zapachami ale ten ma to coś. Attraction jakoś nie specjalnie przypadł mi do gustu ale miałam tylko perfumetke więc jakos go zmeczylam. Lacroix mi sie bardzo podoba i ostatni tydzień Starego roku był ciągle w użytku. Spotlight nie znam niestety.

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam zapachy z Avon. Luck to również moje odkrycie. Ogólnie nie przepadam za słodkimi zapachami ale ten ma to coś. Attraction jakoś nie specjalnie przypadł mi do gustu ale miałam tylko perfumetke więc jakos go zmeczylam. Lacroix mi sie bardzo podoba i ostatni tydzień Starego roku był ciągle w użytku. Spotlight nie znam niestety.

    OdpowiedzUsuń
  10. Luck z Avonu bardzo lubię, i muszę powiedzieć że fajny pomysł kupować zapach jeden na miesiąc. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale masz Słonko kolekcje! Ulala znam tylko 'candy' prady i to by bylo na tyle. Hihi

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę u Ciebie moich dwóch ulubieńców - Avon Luck i Spotlight :-)
    Reszty nie znam. Stawiam raczej na swój sprawdzony zestaw (ok 15 zapachów :D które zamawiam w zależności od promocji) i nie kuszą mnie za bardzo nowości ;-)
    Najnowsze z Avonu, które nabyłam po sprawdzeniu próbek to Little Pink Dress i Perceive Oasis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie z nowości kusi Bijou,a ze starych Avonowych np.Pur Blanca Blush-jeszcze jej nie miałam a chyba mi się podoba :D

      Usuń
    2. Miałam Pur Blanca Blush- ogólnie ładny, ale ma nadmiar tych kwiatowych akcentów, po zużyciu 1/3 flakonu bywa męczący ;-)
      Pur Blanca klasyczny bardzo lubię, gdy wychodzę rano do pracy w białej koszuli :-)

      Usuń
  13. znam niektóre z Twoich zapachów ale nigdy ich nie miałam. wiele perfum z avon bardzo lubię, zapachy doskonale im wychodzą.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję za Ambre :* ja się w nim zakochałam :)) Nie widzę tu jeszcze jednego zapachu z Ori :)) ostatnio razem go kupowałyśmy :)) Reszty nie mam a ten z Hebe widzi mi się flakon i ciekawi zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Doti ja w końcu tego Masquerade nie zamówiłam :D bo były problemy z wysyłką na paczkomat i w końcu się rozmyśliłam,teraz trochę żałuję bo jestem go ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Perfumoholizm to calkiem pozytywna choroba... :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Żadnego z nich nie znam ale Luck wydaje się ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspaniała kolekcja :) Kobieta przecież zmienną jest to i zapachy powinna zmieniać :D

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)