Ciao :)
Nie używałam do tej pory konturówek do ust,co nie znaczy że nie próbowałam...ale ciągle miałam pecha bo wybierałam za ciemne kolory...teraz,po kilku latach będąc w Drogerii Natura,skusiłam się na konturówkę Pierre Rene :)Do półki Pierre Rene poszłam po cień do powiek (który też kupiłam oczywiście) ale zatrzymały mnie kredki-zaczęłam oglądać i stwierdziłam że nr 07 będzie idealny i wypróbuję.Na szczęście tym razem faktycznie,trafiłam z kolorem :)
Pierre Rene Lip Matic to konturówki wykręcane-co uwielbiam,oraz wodoodporne-super,bo się szybko nie ścierają :) Nr 07 to klasyczny nudziak dla bladziochów-to taki brudny chłodny beż,całkiem matowy.
Tak wyglądają moje usta nago (trochę podkładu mi się na konturach nałożyło) :
a tutaj podkreślone konturówką Lip Matic 07 :)
Kredka sunie w miarę gładko,ale nie jakoś bardzo płynnie-kredka jest matowa więc minimalnie tępo się rozprowadza,ale nie sprawia żadnego problemu :)
Poniżej nałożyłam nudziakową szminkę (Avon Ultra Color odcień Frozen Rose)
Jestem wreszcie zadowolona z konturówki,jupi :D Miałam zakupić w Golden Rose,ale tamte są do temperowania bodajże,więc zostanę na razie z Pierre Rene.Zwłaszcza że jeszcze odcień 06 mi się podoba-również nudziak,ale bardziej w kierunku różu :) Poniższe zdjęcie znalazłam w necie-dostępnych jest 8 odcieni tej konturówki :)
Podoba Wam się? używacie konturówek?
Buziaki :*
Śliczny kolor. Ja uwielbiam konturówke od essence ostatnimi czasy. Kolor 07 ;-)
OdpowiedzUsuńJa lubię konturówki z wspomninanej przez Ciebie marki Golden Rose, z Pierre Rene nie miałam nigdy żadnej, w ogóle słabo znam kosmetyki tej marki. Wysuwane kredki są praktyczne to fakt :)
OdpowiedzUsuńo chętnie przetestuję
OdpowiedzUsuńśliczny kolor. Ja używam konturówek z essence- uwielbiam je. Wypełniam nimi całe usta ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście piękny kolor ma ta konturówka. Bardzo mi się podoba. Chętnie nakładałabym ją na całe usta :).
OdpowiedzUsuńfajny kolor ;)
OdpowiedzUsuńJa bym się skusiła na 1 i 2 :D
OdpowiedzUsuńpodoba mi się, i to bardzo! z chęcią wypróbuję ale coś bardziej różowego :)
OdpowiedzUsuńmacałam te konturówki na Meet Beauty i bardzo mi się podobały, ale niestety, w tamtym świetle nijak nie dało się ocenić kolorów. Ten jest super! chociaż ja stosowałabym ją ewentualnie jako matową pomadkę, bo do odcieni nude nie chce mi się sięgać po konturówki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo pasują CI takie odcienie - do tego po wypełnieniu ich konturówką i pomalowaniu pomadką wydają się być pełniejsze - lubię takie kosmetyczne triki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te konturówki sama mam ten sam kolor i uwielbiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny odcień! Bardzo ładnie wygląda na ustach ;)
OdpowiedzUsuńMam z tej firmy jedną szminkę i jestem bardzo zadowolona.
Ich szafę widziałam tylko w Drogerii Natura, ale właśnie mi drogerię zamknęli... Nie wiem gdzie teraz znajdę, tak w realu ;(
Nie mam teraz konturówki, ale mam w planach te i chwalone z Essence :)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich nudziaków u siebie ale u Ciebie wygląda świetnie :-)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda z pomadką :D
OdpowiedzUsuńużywam konturówek, czasami, podoba mi się efekt na ustach ale ja wolę inne kolory
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądaa!:)
OdpowiedzUsuńTaka delikatna konturówka nie robi krzywdy, bo większość Kobiet niestety masakruje usta konturówkami ... A Tobie ten odcień pasuje do koloru ust. Kolor idealnie trafiony. Jestem za :) Obserwuję i zapraszam do siebie: http://kmchphotography.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa nie używam konturówek, chociaż zamierzam zacząć ;)
uwielbiam konturówki, ale tych jeszcze nie znam :-)
OdpowiedzUsuńZ pierre rene kocham kontorówki do oczu, ale o tych do ust słyszałam mnóstwo pozytywów :)
OdpowiedzUsuń