Koralowy błyszczyk Pierre Rene :)

Ciao babeczki :)
Znalazłam w komputerowych czeluściach zdjęcia tego błyszczyku-zapomniałam kiedyś o nim napisać,a mam go od jesieni :)

Co najgorsze,gdzieś mi się zgubił i nie mogę go znaleźć...dlatego wybaczcie że nie opiszę zapachu,bo go nie pamiętam...konsystencję na szczęście tak :)

 Błyszczyk Pierre Rene Lip Gloss ma piękny koralowo-różowy odcień-choć to raczej chłodny odcień koralu właśnie przez to że jest z domieszką różową :) Nazwa odcienia to 16 Coralize Me :) Jest półkryjący,ale kolor ma dosyć wyraźny,widoczny na ustach w idealny sposób,ani za mocno,ani za blado :)

 Gęsta i trochę lepka konsystencja sprawia że w miarę długo utrzymuje się na ustach.

 Polubiliśmy się :) Ja ogólnie nie lubię błyszczyków,zawsze włosy mi się do nich kleją,rozpływają mi się poza kontury-ten jest jednym z nielicznych które toleruję raz na jakiś czas :)

 Trwałość jest zadowalająca,w zależności czy mamy skłonność do oblizywania ust-ja nie mam więc trzyma mi się jakieś 2 godziny spokojnie :)

Macie jakiś ulubiony i trwały błyszczyk? Polećcie :)