Cześć :)
We wczorajszym poście obiecałam Wam pokazać wszystkie prezenty które dostałyśmy na spotkaniu blogerek :) Chętnie powiem Wam co najbardziej mnie zaciekawiło :)
Niektóre firmy jak np.La Luxe Paris zaszalały i dały po kilka kosmetyków :) Mam makijaż,demakijaż i pielęgnację-czego chcieć więcej? :D Olejek do ciała pachnie pięknie,puder rozświetlający jest bardzo ładny,niedługo spróbuję podkładu :)
Poniżej możecie zobaczyć kremy-Mincer Vita C Infusion to było moje marzenie które spełniła jedna z blogerek,która wylosowała mnie do prezentu-robiłyśmy sobie wzajemnie niespodzianki :) Z kremów ciekawi mnie AA Hydro Sorbet-tak ciężko mi dobrać krem na dzień po którym nie będę się świecić-może to ten? :) Mam też NoScar,jest to krem głównie na blizny,więc nie jestem pewna czy mi się przyda,ale doczytam czy tylko na blizny się nadaje :)
Poza tym bardzo ciekawi mnie arganowy płyn micelarny od Equilibra i pianka do mycia twarzy Tess :) Biała butelka to okład na oczy-ciekawe,co? :D Na zmęczone np.od komputera-no jak dla mnie :D Są też kolorowe balsamy do ust :) A poniżej włosowo :)
Swiss Image widziałam u Was i zawsze byłam ciekawa jak się sprawdzi u mnie-no i się dowiem,i to na dniach bo akurat kończy mi się szampon :) Mam do niego odżywkę,oraz drugą od Basil Element-zobaczę która fajniejsza :) Jest też słynne i fajne serum do skóry głowy Bionigree,już go testowałam (klik) Zostawiam go,bo być może zaplanuję dla Was jakiś konkurs/rozdanie :)
Z powyższego zdjęcia z chęcią wypróbuję kawowy peeling Bare Care,maskę z witaminą C,balsam AA z zabawnie brzmiącym masłem MuruMuru :D
Popatrzcie jaka hojna była dla nas Tołpa:
Dla nas i facetów :D Krem do pielęgnacji brody oddałam bratu,jest też męski żel pod prysznic :)
poza tym szampon,pasta do zębów i płyn do płukania ust,żel pod prysznic,mleczko do ciała,peeling do ciała,serum do dłoni-no wypas!
Jeśli chodzi o higienę intymną,też mam zapas na co najmniej rok :D są to płyny od AA,Tołpy i Miravena :) Miravena jest 'dla dziewcząt i młodych kobiet',no cóż...będę go trzymać z dala od twarzy żeby się nie zorientował :D :D
Kolorówka również robi wrażenie :D Dwie paletki są w moim typie zdecydowanie,ale zaczęłam testowanie od tej kolorowej :D Już miałam powieki butelkowo-zielone i z czerwienią,za jakiś czas na pewno Wam pokażę tylko jeszcze te neonki muszę sprawdzić na sobie :D A palety są od Freedom :)
Mam też kilka rzeczy od Makeup Revolution,tutaj nie wszystko mi się przyda,ale rozświetlacz do twarzy z zieloną poświatą jest już moim faworytem :D Polubiłam też jedną ze szminek co jest szokujące,bo nie dość że jest mega różowa,to jeszcze bardzo perłowa jak w latach 80,a ja dobrze w niej wyglądam! :D
Poniżej jeszcze trochę kolorówki-podkłady Bielendy nie otwieram bo są to ciemne odcienie,puder Vichy Dermablend zaczęłam testować i mam mieszane uczucia,ale muszę jeszcze się upewnić :) Błyszczyki,cienie,szminki niestety nie moja kolorystyka więc pójdą na prezenty,tusz i czarna kredka się przydadzą :)
A poniżej-coś dla wielbicielek hybryd! Krążą te hybrydy koło mnie i nie będzie wyjścia-trzeba będzie zrobić je pierwszy raz,tylko nie mam jeszcze lampy i kilku dodatków :) Ale od czegoś trzeba zacząć,mam 3 lakiery,bazę z topem,remover,pyłek,taśmę z klejem,pilniczek i oliwkę do skórek :) Wszystko od Oulac i NC Nails Company :)
Nie samymi kosmetykami żyje człowiek (mówię to bez przekonania :D ) więc mamy też coś niekosmetycznego :) Wszystkich zachwyciły szmaciane misie od Majunto,mój czarno-biały doskonale wpisuje się w wystrój pokoju :D Mam fit batoniki (a raczej miałam :P),czarny jest od Ani Lewandowskiej,bardzo interesuje mnie herbatkowa kuracja detoksykująca na dzień i na noc Hello Slim-dostałyśmy 60 herbatek na miesiąc kuracji z pięknym kubkiem :) Od 1 września zaczynam :D
Zostając w temacie herbat,w kuchni na półce już czeka jaśminowa zielona herbata,a w tej cudownej puszce jest herbatka Basilur,zielona z nutą kokosa,róży,bławatka i granatu,zapowiada się idealnie na jesienne wieczory :)
I ostatnie prezenty dla zmysłów-pachnące świeczki,dużą cynamonową już palę,mniejsze czekają,mam śliwkę i pomarańcz z cynamonem :) Od Dominiki dostałam wosk YC o zapachu Warm Cashmere,wyraziłam zaciekawienie na Jej blogu tym woskiem i proszę,dostałam :D
Prezenty są świetne,jestem mega zadowolona i jeszcze raz dziękuję organizatorkom i sponsorom,których przypominam ponownie poniżej:
Czego jesteście ciekawi najbardziej? Dajcie znać :)
Czyste szaleństwo!! a kosmetyki od Makeup Revolution - rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńO mamuniu ile masz wspaniałości. Faktycznie chyba na rok masz zabezpieczenie w kosmetykach. Gratuluję i życzę miłych testów.
OdpowiedzUsuńTen okład na oczy i mi by się przydał :D Widzę również moją ulubioną herbatę jaśminową :)
OdpowiedzUsuńKochana, ale świetne podarki!:)
OdpowiedzUsuńwow, jak miło, fantastyczne, bogate prezenty, piękne palety
OdpowiedzUsuńpaletki jakie piękne, pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńTakie spotkania sa naprawde super!
OdpowiedzUsuńSporo ciekawostek :D Przyjemnego i owocnego testowania
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa! Szkoda ze nie wiedziałam wczesniej o spotkaniu :P
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Wow, bardzo dużo bardzo ciekawych kosmetyków. Będziesz miała co testować przez długie miesiące
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się przed spotkaniem nie zgadałyśmy, bo mam 4 lampy do hybryd i nie mam co z nimi robić :D Herbatki już zaczęłam testować i mają nawet całkiem przyjemny smak :D
OdpowiedzUsuńno nie dobijaj mnie,4 lampy :D
UsuńHaha, no tak wyszło :D Jak kupiłam sobie diamentową na Aliexpress (polecam!) to reszta poszła w odstawkę i tylko miejsce mi zajmuje :D
UsuńHerbatkowy detox i u mnie czeka na wrzesień :) kilka kosmetyków już zaczelam testowac, min zestaw swiss image i olejek do włosów.
OdpowiedzUsuńMusiałaś wracać cała obładowana dobrociami :)
OdpowiedzUsuńSuper prezenty ;) A puder Vichy jest świetny jak dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńIle dobroci :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnych testów! :)
OdpowiedzUsuńWyczuwam masę nowych recenzji i testów <3
OdpowiedzUsuńAle cuda! Miłego testowania :D
OdpowiedzUsuńSporo tego. :) Życzę by jak najwięcej produktów służyło! :)
OdpowiedzUsuńwow !! :D kochana miłego testowania ! :*
OdpowiedzUsuńFajne produkty dostałyście,:)
OdpowiedzUsuńMusiało być super! :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się Mincer sprawdza :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita ilość prezentów!
OdpowiedzUsuńDużo fajnych wspaniałości ;)) W szoku jestem, że podkłady masz ciemne, zawsze w takich prezentach dają jasne ;))
OdpowiedzUsuńwoow same wspaniałości! :P a murumuru sama się skusiłam, ale choć ładnie nawilża i pielęgnuje skórę, to zapach mnie bardzo niemile zaskoczył. na skórze ma niefajny taki aromacik. Za to inną nowość jaką teraz testuje i jest moim super odkryciem, to seboradin sensitive do moich delikatnych włosów. Bardzo ładnie się rozprowadza i włosy zyskują na blasku i witalności.
OdpowiedzUsuń