Bananowy krem do ciała Organic Shop

Witajcie :)

Banan,kawa i kokos to moje ulubione zapachy w kosmetykach (jak się tak zastanowię,to w jedzeniu też :D). Bananowych kosmetyków jest w naszych sklepach zdecydowanie za mało i jak upolowałam w Rossmannie mus do ciała Organic Shop,me szczęście nie znało granic :D Czy potem było tak samo pięknie? Przeczytajcie dalej :)

Banana Milkshake Organic Shop to naprawczy krem do ciała. Duży zakręcany słój zawiera w sobie 450 ml produktu :)

 Oto co obiecuje producent:

 Co mamy po odkręceniu słoika? Gęsty mus o faktycznie,dosyć wyrazistym bananowym zapachu,nie jest jednak aż tak bananowy jak naturalny owoc.W dodatku przy rozprowadzaniu na skórze robi się taki mocniejszy,ciut bardziej chemiczny,mimo wszystko całkiem niezły :)

 Jego konsystencja jest jak gęsta śliska pianka,kojarzy mi się z mocno zmiksowanym masłem :) Na skórze sunie gładko,ślisko,ale dosyć szybko się wchłania,zostawiając na skórze odżywczą powłoczkę :) Czy można go nazwać naprawczym kremem? Myślę że tak :) Używam go codziennie,skóra jest w dobrym,nawilżonym stanie i fajnie wygładzona :) Mimo wszystko jednak z większym sentymentem wspominam inny bananowy krem do ciała,ale chyba on jest już niedostępny KLIK

skład:

Znacie ten krem? Wydaje się Wam kuszący? :) Pozdrawiam cieplutko :*

🍌🍌🍌