piątek, 6 kwietnia 2018

AA Dermo Estetique Infuzja Nawilżająca i Zabieg Rozjaśniający :)

Cześć Skarby :)
Pora odpocząć-weekend! W sobotę zwykle mam bardziej intensywny w pielęgnację dzień,jutro też tak będzie,więc już dziś pokażę Wam dwie maseczki od AA z serii Dermo Estetique :)
Maseczki z serii AA Dermo Estetique to linia 2-etapowych zabiegów-peeling i maseczka :) Saszetka jest podwójna i najpierw oczywiście wykonujmy peeling,potem maskę :) Pierwszy mój zabieg to Infuzja Nawilżająca (niebieski)  :)
Peeling jest biały,gęsty,jak pasta.Troszkę topornie się rozprowadza-mamy się nim masować 5-10 minut co jest trochę kłopotliwe dla takiego niecierpliwca jak ja :D Bałam się zapychania bo jak na peeling to dość treściwy był,drobinki miał takie grube i miękkie jak proszek do prania.Zapach ładny,delikatny.Spłukiwał się dobrze,ale zostawił właśnie taką tępą powłoczkę na skórze,nie wiem czy mi ona odpowiada. 
Serum-maseczka jest śliska,treściwa,pięknie pachnie-trochę jak zmielone włoskie orzechy,takie miałam skojarzenie :) Odczuwałam lekki dyskomfort-ni mrowienie,ni pieczenie w trakcie noszenie jej na buzi.Maskę zmywamy po 10 minutach i dopiero wtedy przestało mrowić,ale nie było żadnych podrażnień :)
Czy była infuzja nawilżająca? Szału nie było :) Była nawilżona delikatnie,ale toporny peeling mnie zniechęcił do całości :)
Skład peelingu:
 Skład maski:
I drugi- Dermo Estetique Zabieg Rozjaśniający (złoty) :)
Peeling to delikatnie kwiatowo pachnący krem z tak samo jak u poprzednika miękkimi i dużymi grudkami kojarzącymi się z proszkiem do prania :) Średnio drapie,ale buzia po spłukaniu i osuszeniu jest gładka i odżywiona,miła w dotyku.Nie ma toporności jak w infuzji nawilżającej :)
 Maska to śliski krem o przyjemnym,świeżym zapachu :) Podczas wmasowywania nadmiaru maska sunęła gładziutko i przyjemnie po skórze aż żal było spłukiwać :) A po spłukaniu cera była wyraźnie promienna,gładka i jakby koloryt wyrównany-aż z miłym zaskoczeniem patrzyłam że wygląda nieźle :D Bardzo fajny duet,dużo bardziej przypadł mi do gustu niż nawilżający.
Skład peelingu:
 Skład maski:
Wiem że jest jeszcze duet "zastrzyk Energii",jak spotkam to wypróbuję :)
Znacie tę serię? Lubicie takie dwufazowe zabiegi? :)
Dziewczyny,jeśli lubicie kosmetyki AA,to na stronie sklepu jest zakładka Outlet (KLIK) gdzie można naprawdę tanio kupić wycofywane kosmetyki AA,terminy ważności są podane :) Ja korzystałam już,warto! :)

6 komentarzy:

  1. Nie znam tych maseczek, ale na razie zachwycam się tymi w płachcie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też widzę je u Ciebie po raz pierwszy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo wszystko, obie są zachęcające :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć Kochana, odp na Twoją wiadomość. Ja rzadko sięgam po kosmetyki w saszetkach bo zapominam o nich.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię takie zabiegi ekspresowe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No, faktycznie 5-10 minut masować się to można zwariować... :D Nie lubię tak długo. Po takie podwójne maseczki rzadziej sięgam, ale jak to maseczki - ciekawią mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)