wtorek, 4 grudnia 2018

Senkara-naturalne kosmetyki z bananem i czekoladą :)

Cześć :)
Lubicie grudzień? Czujecie magię świąt,prezentów? Ja właśnie lubię z tych powodów :D Właśnie powoli kompletuję drobiazgi dla bliskich i w przerwie piszę dla Was recenzję dwóch naturalnych kosmetyków z bananem :) Ciekawi? Zapraszam dalej! :)
Senkara to polska naturalna firma,która zauroczyła mnie opakowaniami w stylu japońskim i z uroczym misiem pandą :) Dopadłam Senkarę na targach Ekotyki i od razu zakupiłam zaplanowane produkty o "smaku" bananowym-mus do ciała i mydełko czekoladowo-bananowe :) Zacznijmy od recenzji musu :)
Bananowy mus do ciała Senkara to bardziej tłuste masełko-owszem,konsystencja jako tako jest dosyć miękka,nie trzeba wbijać na siłę palucha,ale już przy rozprowadzaniu jest bardzo tłuste :) 
Kosmetyki naturalne są właśnie głównie na bazie maseł,olejów,dlatego niewielka ilość wystarczy aby ciało było natłuszczone. W moim przypadku niestety na całe ciało jest za tłusto-mimo że częściowo się wchłania,to jednak jest mi za ślisko,zbyt bogato :) 
Podzieliłam się swoim masłem z Dorotką,a sobie zostawiłam tyle,aby używać na dłonie-tutaj najbardziej mi odpowiada bo dłonie piją to masełko chętnie i nie mam tłustej powłoki jak na reszcie ciała :) Aaaa no i zapach! Tutaj jest faktycznie,wyrazisty słodki banan,intensywny i bardziej jak krem bananowy do kanapek niż jak świeży banan :D Skład masełka: 
Masło shea nierafinowane, Olej kokosowy, Gliceryna, Alkohol cetylowy, Olej makadamia, Olej ze słodkich migdałów, Olej konopny nierafinowany, Masło mango, Octan tokoferolu (witamina E), Kompozycja zapachowa, Ekstrakt z rozmarynu.


Senkara mydło czeko-banan to połączenie czekolady i banana :) Kosteczka zapakowana w pudełko :)
Mydełko jest bardzo fajne,aczkolwiek banana czuć mało-czekolada przebija zdecydowanie :) Zapach jest boski,ale jeśli liczycie na czeko-banan,raczej jest tylko czeko :D Pieni się delikatnie,nie jest takie tłuste jak inne naturalne mydełka,ale oczyszcza fajnie,nie zauważyłam wysuszenia skóry twarzy :) Fajne i zostawiłam sobie jeszcze połówkę na później :)
Skład: 
Zmydlona oliwa z oliwek, Zmydlony olej kokosowy, Zmydlone masło shea nierafinowane, Zmydlony olej rycynowy, Zmydlone masło mango, Kompozycja zapachowa, Sproszkowane ziarno kakaowca, Węgiel aktywny, Eugenol*

Znacie produkty Senkara? Mnie jeszcze ciekawi olejek do demakijażu,hydrolaty i mydełko kokosowe :)

19 komentarzy:

  1. Ale urocze opakowania!!! Tez mam podobny "problem" z kosmetykami naturalnymi, że często dzielę się nimi ze znajomymi bo nie nadążam zużyć ich w wyznaczonym czasie, albo nie do końca mi odpowiadają. może to tak specjalnie, aby "łączyć" ze sobą ludzi? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie banan i czekolada to polaczenie idealne :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Opakowania urocze, a ten mus mnie zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To mydełko wygląda jak jakieś ciacho :D już wyobrażam sobie ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Opakowanie totalnie mnie zauroczyło! A o zapachu już nawet nie wspomnę :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsza myśl - mus bananowy, coś dla mnie. Teraz widzę, że z bananem w sumie nie ma nic wspólnego, dodano tylko zapach bananowy, więc już mnie nie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że na teraz ten mus byłby idealny, choć rozumiem Cię w kwestii tego, że jest zbyt tłusty, bo sama na ciele nie lubię tego efektu. Wolę produkty, które szybko się wchłaniają :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam takie "tłuściochy" do ciała, zwłaszcza zimą :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię ich hydrolaty, a ten mus niesamowicie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. ten mus bananowy to idealny kosmetyk dla mnie, bardzo gęsty i bogaty tak jak lubię jak masełko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. miałam kilka kosmetyków z Senkary i bardzo sobie je chwalę

    OdpowiedzUsuń
  12. O banan i czekolada to idealne dla mnie połączenie:)Mydełko bardziej mnie zainteresowało . Nie przepadam za tłuściochami do ciała.

    OdpowiedzUsuń
  13. Prawda to straszny tłuścioch, ale zapach mi odpowiada :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Banan i czekolada - no dla mnie połączenie idealne!

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałaś może okazję testować kosmetyki z tej serii z granatem z Cosnature? Skład oraz cena zachęcają do kupna, ale jeszcze szukam potwierdzenia u sprawdzonych osób :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Konsystencja i zapach masła wydają się być idealne, aż chciałabym mieć to w rękach teraz :D. A mydełko to bym zjadła, tak smakowicie wygląda :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam tej marki. Mydełko ciekawe, mus pewnie i dla mnie byłby za tłusty. :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)