niedziela, 11 kwietnia 2021

Naturalne kosmetyki do włosów - pianka, maska i serum do skóry głowy :)

 Hej Kochani :)
Jakiś czas temu pisałam Wam o trzech naturalnych produktach do włosów (dam link na końcu) i wspominałam że mam jeszcze 3 inne produkty - dziś właśnie o nich będzie, bo używam ich regularnie :) Są to kosmetyki firm Mawawo i Nowa Kosmetyka :) 


Nowa Kosmetyka Serum do skóry głowy "Mniej problemów, więcej włosów" :)

Płynne serum do skóry głowy zawiera d-panthenol,  hydrolizowaną keratynę, kwas mlekowy, olejek eteryczny z mięty pieprzowej. Ma poprawiać ukrwienie skóry głowy, pobudzać porost włosów, normalizować wydzielanie sebum. Potrząsamy butelką do zmieszania składników, nakładamy pipetką po umyciu włosów na jeszcze wilgotną skórę głowy i delikatnie wcieramy palcami :)

Jestem zadowolona z tego serum. Nie zauważyłam może mniej wypadających włosów (lecą mi niemiłosiernie od kilku miesięcy), natomiast włosy są lekkie, odbite od nasady, skóra głowy świeża (serum dzięki olejkowi eterycznemu z mięty cudnie chłodzi), sebum jakby faktycznie uregulowane. Włosy są zdrowe, nie przetłuszczają się, uważam że serum spełnia swoje zadanie :) Jego cena to ok. 28 zł.


Nowa Kosmetyka Maska do włosów "Różą i miodem płynąca".

Bogata maska emolientowo-humektantowa, zawiera między innymi miód, oleje: z owoców róży, ryżowy, lniany, oraz skwalan, witaminę E, olejek pomarańczowy.

Maska jest treściwa, gęsta, ma cudowną śliską konsystencję. Można nakładać zarówno na mokro - zmyć po 15 minutach, jak i na sucho - dać odrobinkę na końce włosów, nie spłukiwać, oraz nałożyć przed myciem na kilkanaście minut. Ja nakładałam po myciu i spłukiwałam po kilku minutach.

Producent zaleca niewielką ilość - pół łyżeczki, przy mojej długości to nie wystarczało, dawałam prawie łyżkę :D Maska sprawdziła się całkiem dobrze, aczkolwiek znam lepsze...tzn. takie które lepiej służą moim włosom. Owszem, włosy były lekkie, sypkie, nie obciążone, ale czegoś mi brakowało - połysku? Ciut lepszego rozczesywania? W sumie nie była zła, ale jak pisałam, używałam lepszych :) Zapach bardzo delikatny, ale przyjemny, nie czuć konkretnie ani miodu, ani róży, ale delikatną słodycz. Cena ok. 29 zł.


Mawawo Pianka do układania włosów.

Pianka ma ułatwić układanie włosów, utrwalać, dodawać objętości, chronić przed oddziaływaniem czynników zewnętrznych i wysoką temperaturą. Zawiera m.in. ekstrakt z lnu i nasion Chia, biopolimery, kerarice, fucogel.

Pianka jest meeeeega wydajna. Jeden klik daje fajną, ale nie mocno zbitą piankę, raczej taką mokrą, dzięki czemu fajnie się rozprowadza. Nie należy przesadzać z ilością bo włosy zrobią się sztywne i matowe. Ale utrwala super! Byłam mile zaskoczona :) Używam do unoszenia włosów u nasady oraz czasem jak kręcę włosy na lokówce - skręt jest trwały, a włosy nie są posklejane. Tylko tak jak piszę, uważać na ilość, dać minimum :)

Cena pianki jest dosyć wysoka (choć jak na naturalne kosmetyki to przeciętna), bo 59 zł, ale warto ją mieć ze względu na wydajność, będzie służyć naprawdę długo. No i jest wegańska, zawiera ponad 97% naturalnych składników. Lubię ją i używam regularnie :)

Używacie produktów naturalnych do włosów?
Opisywałam już dla Was dwa szampony w kostce oraz peeling do skóry głowy, jeśli macie ochotę poczytać, klikajcie TU :)

Kochani, chcę Was zachęcić do obserwowania wydarzenia na Facebooku targów kosmetyków naturalnych Ekotyki TU, bo za tydzień odbędą się te targi online i będzie dużokosmetyków w promocjach. Listę wystawców Ekotyki poda "na dniach", obserwujcie ich na instagramie, ja też dam u siebie znać :)

10 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze okazji używać tych kosmetyków, ale bardzo mnie zaciekawiły i chętnie bym je wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam, że jak na razie nie weszłam mocno w naturalne kosmetyki jeśli mowa o pielęgnacji włosów 😉 Ale ta pianka naprawdę mnie ciekawi

    OdpowiedzUsuń
  3. naturalne kosmetyki do włosów się umnie słabo sprawdzają :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Pianki jestem szczególnie ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie jest obojętne czy produkt naturalny czy, chociaż na moich włosach ostatnio lepiej się sprawdzają produkty bez SLS.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam jeszcze naturalnych kosmetyków do włosów, ale serum mnie bardzo zachęca <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że maska u Ciebie bez szału, u mnie sprawdziła się bardzo dobrze. Ja zawsze trzymałam ją długo na włosach, tak przynajmniej z 30min :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo robiłaś prawidłowo i dlatego zadziałała, ja nie cierpię nosić masek na włosach, muszę wgnieść i spłukać :D

      Usuń
  8. Na mnie chyba średnio działają naturalne kosmetyki. Zresztą nie mam parcia na to, że kosmetyki muszą być naturalne, bo świetnie sprawdzają się u mnie zwykłe, drogeryjne. Natomiast mam ochotę na to serum do włosów, bo widzę, że ma w składzie miętę pieprzową, a chciałam ją wypróbować jakiś czas temu :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)