sobota, 22 lutego 2025

15 nowych odcieni szminki Ultracolour od Avon - swatche

Cześć 😊
Wiele osób czytających mojego bloga od lat kojarzy go głównie ze swatchami szminek Avonu. Ostatnio z Avonem mam mniej po drodze, ale nowe odcienie szminek z linii Ultra Colour musiałam poznać, więc wracamy do tradycji 😀 Pokażę Wam i opiszę w jednym zdaniu każdy z 15 nowych odcieni kultowej szminki, ogólnie odcieni jest ok. 50 i miałam w pierwszej chwili kupić wszystkie próbki, ale wiem że moje usta by tego nie wytrzymały 😁 Zresztą kiedyś pokazywałam już większość odcieni, większość się nie zmieniła, czasem tylko dochodzą nowe kolorki.

Obecnie linia szminek UltraColour jest podzielona na 3 kategorie - ultramatowe, ultrakremowe i ultralśniące. W każdej z tych kategorii pojawiły się nowe kolorki, w nawiasie będę oznaczać literką czy to kremowe (K), lśniące (L) czy matowe (M).Poniżej widzicie próbki w tej samej kolejności co nazwy obok:

I swatche na ręce w tej samej kolejności:
I zaczynamy prezentację na ustach 😊

High Beam (L)
high beam - praktycznie bezbarwna, ale daje mega połysk srebrzysto-różowy, taki chłodny, całkiem ciekawy kolorek

Sparkle Nude (L)
sparkle nude - jasny ciepły brązik, delikatne krycie, ciepło-zimne drobinki

Fire Flash (L)
fire flash - ciekawy odcień, troszkę miedziany, ale bardziej w karmel i pięknie się mieni złocistymi drobinkami

Peachy Nude (K)
peachy nude - jaśniutka rozbielona karmelowa brzoskwinka, delikatnie srebrzysty połysk

Peach Macaron (M)
peach macaron - zgaszona kremowa brzoskwinka. Delikatnie rozbielona ale nie za jasna.

Toffee Kiss (K)
toffee kiss - piękny, chłodny jasny brązik z delikatną srebrzystą poświatą

Universal Nude (K)
universal nude - kolejny piękny odcień, neutralno-chłodny brązik, codzienny, chyba pasujący każdemu typowi urody

Coral Fever (K)
coral fever - mega mi się podoba, jasna koralowa czerwień, ciepła, wyrazista ale nie neonowa

Fiercely Red (M)
fiercely red - bardzo różni się od zdjęcia w katalogu, to bardziej pomarańcz niż czerwień, bardzo ładna tonacja

Maiden Mauve (M)
maiden mauve - zgaszony róż, jasny, ale nie nazbyt cukierkowy, bardzo kobiecy

Scarlet Starlet (L)
scarlet starlet - malinowa czerwień, w bazie chłodna ale w ruchu mieni się złocistą perłą

Coffee Date (M)
coffee date - piękny, matowy raczej ciepły brązik, choć nazwałabym go raczej neutralną tonacją. Nie jest ani zbyt rudy ani żółty, bardziej ciemny karmel.

M Red Supreme (M)
m red supreme - ładna czerwień, chłodna, malinowa. Elegancki odcień, ale delikatnie połyskuje, nie jest 100% matem.

C Red Supreme (K)
c red supreme - podobny do m red supreme i nie wiem czy tu nie nastąpił błąd, bo to jest wersja totalnie matowa a nie kremowa. Ciemna, malinowa czerwień.

Wine With Everything (K)
wine with everything - ciemne bordo, taki buraczek, wpada w fioletowe tony, ma delikatny połysk

Szminki są bardzo komfortowe w noszeniu i mają świetną pigmentację. Nie wysuszają ust, nie są może jakieś mega trwałe, ale szminki w sztyfcie rzadko kiedy są "nie do zdarcia". Ja je lubię od lat, z dzisiejszych odcieni przypadł mi do gustu Universal Nude, natomiast z całej kolekcji lubię Iced Coffee, Frozen Rose. 
Moje usta jakoś przeżyły nakładanie i ścieranie 15 odcieni, ale musiałam je potem mocno zregenerować 😀 Szminki kosztują 29.99 zł, ale jeszcze w lutowym katalogu przy zakupie dwóch kolorków, płacimy za jedną 19.99.



2 komentarze:

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)