Cześć leniuszki,jak mija weekend? :)
Ja sobie tu urządzam domowe pieszczoty ulubionymi kosmetykami <3
Jednym z moich ulubieńców od kilku miesięcy jest cudownie pachnący krem od rąk od Indigo :)
Kto nie zna Indigo,musi poznać! To nasza polska firma,znana zapewne wśród hybrydowych dziewczyn,bo Indigo to głównie lakiery hybrydowe :) Ale nie tylko-jest mnóstwo produktów do pielęgnacji ciała o nieziemskich i wyrazistych zapachach,które pokochałam :)
Skąd znam Indigo? z Konferencji Meet Beauty na której dostałyśmy torby z takimi prezentami:
O lakierach do paznokci pisałam TU,TU i TU,a dziś o kremie do rąk Indigo Pop Sugar z Indigowej linii SPA :)
Urocze wręcz dyskotekowe opakowanie przywodzi na myśl kicz-a co tam,trzeba czasem coś kiczowatego mieć ze sobą :D Ale w środku jest już mniej kiczowate opakowanie-śliczna słodka tubka z pompkowym aplikatorem-uwielbiam!
Sam krem jest lekki,wspaniale się rozprowadza,dobrze wchłania-nie ma mowy i śliskich,tłustych łapach,skóra jest mięciutka,gładka,dobrze nawilżona.Być może mroźną zimą będzie za słaby,natomiast na teraz idealny. No i zapach! Indigo ma sporo linii zapachowych,które są inspirowane perfumami (odpowiedniki perfum też mają ) Pop Sugar to ponoć zapach podobny do Lancome La Vie Est Belle-nie znam go ale dzięki temu kremowi chcę poznać! Pachnie mega słodko,waniliowo-cukrowo,ale jest też w nim ostrzejsza pikantna nutka-to chyba bób tonka :)
Zapach naprawdę mocny,ale migrenowców może przyprawić o ból głowy :)
Zapach naprawdę mocny,ale migrenowców może przyprawić o ból głowy :)
Strasznie lubię ten krem-jak mi się skończy,kupię balsam do ciała lub masełko o tym zapachu-Indigo ma całe linie w różnych zapachach :) Przedstawię Wam niedługo pozostałe,bo wszystko już testowałam,opiszę jak się sprawują i którym odpowiednikiem pachną :) Na stronie Indigo nie znajdziecie informacji jaki to odpowiednik-musiałam poszperać w necie :)
Jeśli lubicie słodkie zapachy,urocze opakowania,Indigo to coś dla Was! Znam kilka linii zapachowych i w sumie wszystkie są słodkie,tyle że w różnym stopniu :)
Skład kremu dla zainteresowanych:
Polecam stronkę Indigo KLIK,jest tam tyle rarytasów! A jeśli lubicie hybrydy,koniecznie zajrzyjcie,są lakiery,słynne Metal Manix, pyłki,syrenki i wiele innych :)
Jeśli pachnie La Vie Est Belle, to muszę go mieć :D Uwielbiam ten zapach :D
OdpowiedzUsuńzapowiada się słodko! :)
OdpowiedzUsuńLubię takie słodkie kremy do rąk, a ta tubka świetnie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńWierzę w to, że zapach jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńMam krem do rąk o podobnym zapachu i niestety na dłuższą metę mógłby mnie raczej zmęczyć :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie cudo :)
OdpowiedzUsuńTen mały krem mam inny, na razie czeka w kolejce, a używam ten wielgaśny ;) Szybko pójdzie, bo często i córka też korzysta ;)
OdpowiedzUsuńpewnie pachnie obłędnie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com
wow, cudowne wspaniałości, znam Indigo, nie miałam jednak ich kremu , mam oliwki i primery do paznokci
OdpowiedzUsuńPracuję na Indigo, ale ich pielęgnację mam też w łazience :)
OdpowiedzUsuńKremy Indigo jedne z moich ulubionych :) zapachy powalają, opakowania cudowne:)!
OdpowiedzUsuńapetycznie wyglada :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zapachu tego cuda! :D
OdpowiedzUsuńŚwietne opakowanie! :) Lubię takie przyciągające oczy opakowania, w dodatku jak ładnie pachnie... Ekstra :)
OdpowiedzUsuńMoje ręce już czują jesień i coraz częściej muszę je kremować ;/
OdpowiedzUsuńOpakowanie ma świetne, takie inne ;)
OdpowiedzUsuńLakiery tej marki znam, a krem do rąk jest ciekawy :) W ogóle nie wiedziałam, że mają swoje kosmetyki.
OdpowiedzUsuńŚwietne produkty :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :*
Mój blog
<--- Odwdzięczam się za każdą obserwacje --->
(Tylko nie zapomnij zostawić linka do swojego bloga
w komentarzu na moim blogu)
Miałam 2 saszetki kremów z Indigo, ale nie podeszły mi za bardzo, bo były bardzo intensywnie perfumowane, aż za mocno kręciło w nosie i rzadką konsystencję.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze styczności z firmą Indigo :) Krem kuszący :) Opakowanie cudne :)
OdpowiedzUsuń