Cześć Kochani :)
Większość uczestniczek konferencji właśnie wypoczywa po fajnym weekendzie,ja też dochodzę do siebie po 3 dniach spędzonych w stolicy :D
Zapraszam na krótką relację z konferencji Meet Beauty plus troszkę prywaty :)
Meet Beauty to konferencja dla blogerek i vlogerek urodowych,która odbyła się po raz drugi,za pierwszym razem jesienią także w Warszawie,miałam również zaszczyt uczestniczyć (relacja klik)
Tym razem odbyła się na Stadionie Narodowym PGE i było nas o 50 więcej niż na poprzedniej,bo 300 osób :)
każda z identyfikatorem na szyi szukała znajomych twarzy i buszowała po stoiskach kosmetycznych,czekając na wykłady i warsztaty :)
A było w czym buszować-były stoiska Lirene,Bielendy,Eveline,Golden Rose,Palmers,Indigo,Tołpy,Gliss Kur,Glow,Pilomax i inne:) Lirene ma nowy podkład No Mask,który posiadam i pewnie niedługo przetestuję :)
Praktycznie na każdym stoisku dostawałyśmy jakieś prezenty,ja nie wszędzie skorzystałam :)
Uczestniczyłam we wszystkich warsztatach-pielęgnacyjny bardzo mi się podobał,prowadziła urocza dziewczyna z Tołpy,która w sympatyczny i żartobliwy sposób tłumaczyła nam jak kupować...mniej kosmetyków,coś podobnego :D ciekawe czy mnie to czegoś nauczy :P
Panel makijażowy prowadziła znana wizażystka,makijażystka Ania Orłowska we współpracy z Lirene :)
I trzecie warsztaty to paznokciowe,prowadzone przez Indigo-nie znałam do tej pory firmy,ale mam tę okazję bo dostałyśmy całkiem pokaźne prezenty <3 tutaj się nudziłam,bo mówiono w większości o hybrydach a ten temat jak na razie nie chce mnie z nic wciągnąć :D
Atmosfera na konferencji była bardzo fajna,sympatyczna :) żarełko pyszne i fajnie że nawet na ciepło można było zjeść zupkę :) dziewczyny na stoiskach profesjonalne (poza jedną :P ),urzekła mnie cudowna blondynka z Indigo z kolorowymi paznokciami :)
Kogo spotkałam z blogerek ? Od lewej piękna Magda z bloga Immensenses,z którą udało się wreszcie zobaczyć na żywo :)
Pozostałe dziewczyny widziałam rok temu i są to Dorota z Coś dla duszy i dla ciała,Julia z Paznokci w Chmurach i Magda z Rainbow about Me :)
Poznałyśmy się też na powrocie z konferencji z Sylwią StellaLily oraz z Kasią Innooką (to te dziewczyny w środku),które oczywiście znałam z blogosfery :)
Konferencję uważam za bardzo udaną,spotkać tyle fajnych dziewczyn w jednym miejscu to sama radość :D
Kolejna konferencja za rok :)
I jeszcze zdążyłam dziś zrobić zdjęcie wszystkich przywiezionych przeze mnie kosmetyków-będzie co testować! :)
I troszkę prywaty na koniec :) Spotkanie w Złotych Tarasach z warszawskimi przyjaciółkami bezcenne <3
tutaj my z Dorotą ze złotymi torbami Indigo z konferencji :D
pyszny deser lodowy-kokos,migdały,bita śmietana-a niech dupka rośnie! :P
I na koniec mój piątkowy wypad do teatru na spektakl z muzyką Queen-"Rapsodia z Demonem", gdzie umówiłam się wreszcie na spotkanie na żywo z głównym bohaterem spektaklu Kubą :)
A teraz pora wrócić do rzeczywistości bo jutro do pracy buuu....
Byłyście dziewczyny na konferencji? Podobało Wam się? :)
Buziaki! :*
Może w przyszłym roku wezmę udział.
OdpowiedzUsuńKonferencja była super :). Z chęcią pojadę również za rok :D.
OdpowiedzUsuńByło super, aż żal, że trzeba czekać aż rok... ;))
OdpowiedzUsuńŁadną pierwszą fotkę Ci zrobiłam :)))) :p
Spotkanie po konferencji też super, szkoda, że tak krótko......
Widać, że dobrze się bawiłaś w stolicy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kokosa, takim deserem bym nie pogardziła :P
I świetne prezenty, miłego testowania :)
Byłam i bardzo mi się podobało :)
OdpowiedzUsuńSuuuper... Jednak ja dopiero zaczynam przygodę z kosmetycznym światem, więc nie miałam okazji się tam pojawić... jednak może, gdy będzie trzecia edycja :) Czekam z niecierpliwością na testy kosmetyków i serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZa rok z pewnością chciałabym się zjawić :) świetne przedsięwzięcie :)
OdpowiedzUsuńsuper, bardzo zazdroszcze, chetnie bym sie wybrala :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna relacja z miło spędzonego dnia :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę uczestnictwa :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo miło wspominam i nie mogę doczekać się kolejnej edycji :)
OdpowiedzUsuńale deser ogromny:) Z pewnościa było super!
OdpowiedzUsuńChciałabym bardzo, aby w przyszłym roku nic nie stanęło mi na przeszkodzie wzięcia udziału w konferecji.
OdpowiedzUsuńNie byłam, ani na tej ani na poprzedniej i do tej pory żałuję. Może odważę się zgłosić do kolejnej:)
OdpowiedzUsuńNiestety, po Meet Beauty i takim weekendzie powrót do rzeczywistości może być bardzo bolesny! :)
OdpowiedzUsuńtego się obawiam właśnie i aż boję się iść spać żeby się szybko nie obudzić :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper! Jejku, to ja Cię widziałam..! :) W czasie lunchu, przy stoliku obok... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjak miło :D
Usuńspotkanie było bardzo udane i świetna organizacja :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Mi wsrsztaty z Indigo sie podobały 😉 Tez nie dopchałem sie do wielu stoisk, ale o tym napisze dokładniej w poście o spotkaniu 😉
OdpowiedzUsuńExtra kochana, ja niestety nie byłam może w następnym roku....<3
OdpowiedzUsuńkoniecznie się zapisz za rok! :*
Usuńogromnie się cieszę, że w końcu mogłyśmy się zobaczyć! :* Kochana prześlij mi proszę na maila nasze wspólne zdjęcie, te moje jakąś kiepską kolorystykę mają :P immenseness.bloguje@gmail.com
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :* wysyłam :*
Usuńwow, przyjemnego testowania tych wszystkich nowości. fajna relacja, ślicznie się prezentujesz :)
OdpowiedzUsuńfajne wydarzenie
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tego fluid Lirene no mask
Kurcze że Cię nie poznałam :(
OdpowiedzUsuńMi również bardzo się podobało :)
ale elegancka babka z Ciebie :* za rok sie zapisze na pewno bo do stadnionu mam blisko :D
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądałaś :* Meet beauty niesamowicie udane! Dużo fajniejsze od pierwszej edycji:)
OdpowiedzUsuńO jak fajnie :)
OdpowiedzUsuń(i ta marynara turkusowa :D)
Całe szczęście, że udało nam się spotkać i podtrzymałyśmy tradycję - mamy kolejne wspólne foto do kolekcji :D Mam nadzieję, że niedługo znów uda nam się zobaczyć :*
OdpowiedzUsuńJa nie byłam i ogromnie żałuję :)) Relacja świetna :)) A deser- sama chętnie bym go zjadła bez wyrzutów sumienia ;-))
OdpowiedzUsuńUdany dzień :) choć jedna osoba z "włosowego stoiska" doprowadziła mnie swoim podejściem do furii :D
OdpowiedzUsuńa widzisz :D mnie dziewczyna na stoisku Bielendy zdenerwowała kompletną niewiedzą na temat prezentowanych przez siebie kosmetyków...
Usuń