sobota, 15 kwietnia 2017

Bionigree serum oczyszczające skórę głowy

Też macie tak,że jak przychodzi wiosna i chcecie wyglądać kwitnąco,wtedy wyłażą wszelkie dolegliwości skórne? Bo u mnie co roku w marcu-kwietniu muszę robić intensywniejsze kuracje na ciało,twarz,włosy. Dziś o nowym produkcie którego jeszcze chyba nie znacie,a jego zadaniem jest zająć się naszą skórą głowy 🌾

Bionigree 🌿 to nowa polska firma trychologiczna,która ma za zadanie zająć się leczeniem naszej skóry głowy i włosów 💇 Mam,a raczej miałam w swoim posiadaniu Serum oczyszczające do skóry głowy,które teraz,po zimie idealnie pasuje działaniem do moich obecnych problemów 😊 

Moja skóra głowy od lat ma problem z nadmiernym przetłuszczaniem,skłonnością do tłustego łupieżu,swędzenia. Zawsze na wiosnę muszę robić kurację Nizoralem,Selsunem Blue czy innym leczniczym szamponem.Tym razem postanowiłam że zaufam Bionigree,zwłaszcza że serum ma bardzo dobry skład bez tych wszystkich szkodliwych składników typu SLS i innych,a do najważniejszych,tych dobrych należą: mydło kastylijskie, kwasy AHA oraz olej z czarnej porzeczki,wiesiołka, ogórecznika i lnu 🍂🌾🌱
Serum znajduje się w butelce o pojemności 100 ml i ma wygodną,długą pipetkę. Jej długość jest właściwie niepotrzebna,bo i tak nie nabierze się do niej serum do pełna,ale to mało istotna rzecz 😊
Konsystencja całkowicie wodnista,zapach bardzo intensywny,ziołowo-miętowy 🌱 Producent "straszy" że można odczuwać dyskomfort i nadmierne chłodzenie na skórze,ale mnie jakoś bardzo to nie przeszkadzało 😊 Serum albo nakładamy pipetką i rozprowadzamy palcami ,bądź skrapiamy wacik i przecieramy skórę głowy. Trzymamy co najmniej 30 minut i myjemy głowę szamponem.
Co z działaniem? Jest dobrze 😊 Po umyciu głowy włosy są mega świeże,podniesione u nasady,głowa jest oczyszczona. Efekt chłodzenia czuć jeszcze przez jakiś czas nawet po umyciu 😊. Serum nie przedłużyło czasu świeżości,tzn.tak jak miałam wcześniej po dobie tłuste włosy,tak i mam dalej 😊 Ale zdecydowanie nie mam tłustych krostek,przestała mnie swędzieć głowa i bardzo podoba mi się to, że włosy są takie uniesione u nasady,bo ten efekt trwa dłuższy czas,w ogóle jakoś tak ładniej się układają,są elastyczne 😊
Bez wad się nie obejdzie,ale to jest chyba tylko moja nieudolność-producent zaleca użycie zawartości 1-2 pipetek na całą głowę-niewykonalne! Tyle to mi starczy na przedziałek 😂 W związku z tym flaszka serum wystarczyła mi na zaledwie 4 razy. Myślę że jak ktoś ma krótsze włosy,łatwiej mu będzie rozprowadzić,mi to wszystko uciekało we włosy i nie potrafiłam taką niewielką ilość rozprowadzić po całej głowie. Wersję z wacikiem też próbowałam,ale dosyć szybko wysychał a ja nie czułam zwilżenia na skórze.Może Wy jesteście sprytniejsi 😃


Serum ma potencjał, jest dobre,mi złagodziło świąd,drobne tłuste krostki i super odświeżyło włosy u nasady. Ze względu na wydajność nie wiem czy zdobędę się na zakup,gdyż dla mnie jest zbyt drogie jak na 4 użycia...Możecie je kupić i poczytać o nim więcej w Sklepie Bionigree 😊 Mnie bardziej zaciekawił oczyszczający szampon do włosów  💇

14 komentarzy:

  1. Mam wszystkie kosmetyki i dziwi mnie fakt, że wystarczyło Ci ono tylko na 4 użycia.
    Serum prosto się rozprowadza, a pipetka zdecydowanie ułatwia sprawę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie nie wystarcza pipetka na skórę,wchłania się we włosy i skóra sucha...dwie pipetki na przód głowy mi starczają :)

      Usuń
  2. Pierwszy raz widzę te produkty, ale jak czytam, że coś unosi u nasady to już chcę to mieć :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Również mam to serum, ale jeszcze testuję;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zauważyłam ostatnio wysyp recenzji tego produktu i teraz mam ochotę go kupić. Chociaż 4 użycia za prawie 100 zł to niezachęcający wynik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koleżanka powyżej pisze że wystarcza na dłużej,tak jak pisałam-widocznie nie potrafię rozprowadzić kilku kropel na całej głowie :D

      Usuń
  5. mam i lubię to serum, interesuje mnie jeszcze szampon

    OdpowiedzUsuń
  6. O ja nigdy nie miałam takiego serum, będę musiała go przetestować. mój blog

    OdpowiedzUsuń
  7. coraz głośniej o tej marce, przyznam, że serum wygląda bardzo ciekawie, jednak obawiam się że na moich bardzo gęstych, półdługich włosach starczyłoby na kilka razy

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawa jestem jak by sie u mnie sprawdzilo

    OdpowiedzUsuń
  9. jak na produkt który wystarcza tylko na 4 razy to faktycznie troszkę słabo :P co nie zmienia faktu że mogłabym je z ciekawości wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam dosłownie ten sam problem. Wiosną moja skóra stawia na "samooczyszczanie się", czego efektem jest wysiana nadmierną ilością zaskórników cera, przetłuszczające się włosy, a nawet niespodzianki zaskórnikowe na CIELE. Co jest okropne ;/ Oby do czerwca, chociaż w tym roku skorzystam chyba z pomocy dermatologa...

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)