wtorek, 1 sierpnia 2017

Beauty Oils Moisture Cream-naturalnie nawilżający krem :)

Cześć Skarby :)
Kosmetyki naturalne rządzą :) Mimo że najbardziej kocham te polskie,chętnie poznaję też zagraniczne,tak jak dzisiejsze,ręcznie robione irlandzkie produkty Beauty Oils :)
Mam fantastyczny kontakt z Lidką,która podesłała mi ten krem prosto z Irlandii i cierpliwie wyjaśniała jak go nakładać i opisywała zalety :D Nie będę kłamać,ale początki stosowania były trudne...zaraz to wyjaśnię :)
Kosmetyki Beauty Oils wytwarzane są tylko z nierafinowanych maseł,olejów,bez parabenów,SLS-ów i wszelkich sztucznych składników.Są wegańskie i nie testowane na zwierzętach :) Ja posiadam krem nawilżający Moisture Cream,którego zadaniem poza nawilżeniem,jest redukcja uszkodzeń,przesuszeń,przebarwień skóry.
Dlaczego miałam z nim trudne początki? Bo mimo tego co pisała mi Lidia,z uporem maniaka smarowałam się nim jak normalnym kremem,a to błąd :) Moisture Cream to raczej zbite,twardsze masło,które z ciepłem ciała rozpuszcza się,zamieniając w olej. I tutaj trzeba nie przesadzić jak ja z ilością,bo będzie ciężko i tłusto-po pierwsze nabrać ilość wielkości perły (co jednocześnie oznacza że  słoik kremu jest bardzo wydajny) po drugie-wsmarowywać w WILGOTNĄ twarz zaraz po umyciu :) W innym przypadku ciężko tak niewielką ilość rozprowadzić i odruchowo dokładamy następną porcję,a potem jesteśmy zbyt tłuste :)
Powiem szczerze że gdy nauczyłam się go stosować,jestem zadowolona :) Stosuję na noc,bo na dzień mimo wszystko jest dla mnie za ciężki pod podkład,a rano buzia jest mocno odżywiona i czuć że nawilżona. Bałam się przetłuszczonej warstwy,owszem,jest treściwy film rano na skórze,ale nie za tłusty.
Wielbicielki naturalnych,bezzapachowych kosmetyków powinny być zadowolone,zwłaszcza te z Was,które mają suchą i normalną cerę :) Ja jako posiadaczka tłustej zdecydowałam,że odłożę go na czas zimowy,bo wiem że wtedy moja skóra będzie potrzebować takiej mocnej dawki :) Wcześniej jednak zabrałam go ze sobą nad morze (od dziś tam jestem) bo po kąpieli słonecznej (oby była pogoda) też zdecydowanie się przyda :)
💝
Interesuje Was zapewne ile kosztuje i gdzie go można dostać :) Póki co z tego co się orientuję,jedynie TUTAJ. Cena dla niektórych może być wysoka,ale jak podkreślam,wydajność jest duża,a za naturę warto wydać 71 zł za 50 ml:) Są też inne produkty Beauty Oils,popatrzcie na stronie producenta KLIK :)

Poproszę o mocne kciuki,bo właśnie zaczęłam urlop,jestem nad morzem i mam nadzieję że wreszcie pogoda się poprawi :)
🌴🐙🍸

18 komentarzy:

  1. Udanego urlopu i pięknej pogody!

    OdpowiedzUsuń
  2. W Centrum pogoda dziś typowo urlopowa :) upał niesamowity, mam nadzieję, że i do Ciebie dotrze :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, jak ślicznie wygląda to cudeńko! ;)
    Ma widzę fajną, treściwą konsystencję, takie typowe masełko!
    Mógłby mi się spodobać - a próbowałaś robienia nim demakijażu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na to nie wpadłam :D ale dobry pomysł, spróbuję od razu na wodoodpornym tuszu :D

      Usuń
  4. Specyficzny sposób aplikacji! Osobiście bardzo lubię kosmetyki naturalne, choć akurat cenię, gdy towarzyszą im ładne i intensywne zapachy. Niestety mam cerę skłonną do zapychania, a ten krem jest bardzo treściwy i bogaty, chyba aż nadto dla mojej skóry. Mądre posunięcie z odstawieniem go do zimy :D
    Pozdrawiam!
    Blonde Kitsune

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale ma śmieszną konsystencję :D

    OdpowiedzUsuń
  6. coś dla mnie, ja po prostu kocham takie bogate masełkowe konsystencje i do tego naturalne składy .
    tylko cena wysoka

    OdpowiedzUsuń
  7. Musiałabym się nauczyć z nim obcować :) ale czemu nie!

    OdpowiedzUsuń
  8. ooo wygląda super, ideał dla suchej skóry :-) no i ciekawe, że nakłada się go na wilgotną twarz :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana to ja trzymam kciuki za pogode! I kosmetyk naprawde wydaje sie konkretny - ciesze sie ze go 'oswoilas' ;) pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. czekałam na ta recenzję. Wydaje sie byc idealny dla mnie, musze popatrzec na stronie co w nim jest. Kciuki trzymam za słonko <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joluś skład jest na opakowaniu, na przedostatnim zdjęciu powinien być czytelny :)

      Usuń
  11. Bardzo zaciekawił mnie ten kosmetyk! Zdaje się, że są duże szanse, iż byśmy się polubili :)
    PS. Kochana, dziękuję za Twój pełen ciepłych słów komentarz na moim blogu - strasznie mi miło! Chciałam Ci przekazać, że Ty również jesteś przepiękną kobietą. Zachwycać można by się bez końca! ♥ :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Gdzieś ten krem widziałam.. chyba na instagramie :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawy, ale że względu na konsystencję nie wiem czy bym się skusiła.
    Trzymam kciuki za pogodę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam kosmetyki tej firmy! polecam wszytskim :D
    http://czynnikipierwsze.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Udanego urlopu kochana :) A kremiku nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Raczej nie dla mnie, no chyba, że zimą jak są mrozy a moja cera mieszana robi się ostro w kierunku suchej...

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)