czwartek, 17 sierpnia 2017

Nowość-cienie Nabla plus wizyta w Drogerii Pigment :)

Cześć Kochani :)
My kobiety lubimy się malować,Ameryki nie odkrywam :D Wiem że sporo dziewczyn woli sam eyeliner, ja od początku mojego malowania podbierałam cienie mamie i tak mi zostało do dziś że ich używam :)  Mam kilka palet cieni,ale zawsze tak jest,że z palety używa się połowę cieni a reszta nie pasuje...na szczęście jest coraz więcej firm u których możemy sobie paletkę skomponować same :)
Ja zaczęłam z nową włoską firmą Nabla,której cienie można kupić w internecie bądź stacjonarnie np.w Krakowie w Drogerii Pigment :)
Przed pójściem do drogerii godzinami w necie szukałam swatchy cieni które chcę,żeby w sklepie za dużo nie myśleć :D Niestety nie obyło się bez problemów,bo cienie w szafie Nabli są nie podpisane na wierzchu i w żaden sposób nie mogłam ich rozpoznać :D  Na szczęście miła dziewczyna z obsługi sklepu pomogła mi wyjmować ciasno wciśnięte cienie bo nazwy były na spodzie :)
 Magnetyczną kasetkę kupiłam jakiś czas temu (koszt takiej na 6 cieni to 26,90 zł,na 4 cienie 19,90,na 12 cieni 42,90),cienie na początek kupiłam tylko dwa bo po urlopie pieniążki się rozeszły :P Jeden wkład kosztuje 27,90 zł :)
 Wybrałam kolory Camelot oraz Absinthe :)
 Camelot to matowy ciemny brunatny brąz,bardziej w chłodnej tonacji,natomiast Absinthe to cień kameleon-przepadam za takimi <3 W zależności od światła i pochylenia cienia,jego baza jest albo rdzawo-brązowa,albo śliwkowa a drobinki mienią się głównie na miętowo :) Coś pięknego :D
 Zobaczcie z bliska:
 Swatche oraz makijaże :)
Najpierw pokażę Wam jak wygląda sam cień Absinthe: 
 Cień ten jest niezupełnie kryjący,taki półtransparentny,dzięki czemu samodzielnie stosowany nie wygląda przerysowanie,kolory mienią się widocznie,ale nie tandetnie :) Mam nadzieję że dobrze widać i brąz,i połyskującą zieleń :)
Gdy nałożyłam ten cień razem z ciemniejszym Camelot,tutaj już było wyraziściej i kolory opalizowały intensywniej :) Jak malowałam rzęsy i miałam lusterko na dole twarzy,cień wyglądał jak bordo z niebieskawą poświatą,ciężko było to uchwycić aparatem,ale może trochę widać ten zimny błękit wpadający w fiolet:
bo normalnie patrząc cień bardziej wygląda na brąz z zielenią :)
Trwałość obu oceniam na plus :) Używam bazy pod cienie więc nie ma mowy o rolowaniu,ścieraniu się,cienie trzymały się powieki cały dzień :) 
Zdecydowanie będę dalej uzupełniać moją kasetkę :) Podoba mi się aż 12 odcieni,stworzyłam sobie swoją wymarzoną listę,pierwsze dwa już mam :) popatrzcie:
Cienie Nabla zarówno wkłady jak i normalny cień,możecie kupić m.in.we wspomnianej przeze mnie Drogerii Pigment :) Szczęściarami są krakowianki bo mamy ją stacjonarnie,ale jest też sklep internetowy! Więc nic straconego,zobaczcie TUTAJ :) Nabla ma też róże,rozświetlacze (tutaj też marzę o swojej palecie),matowe szminki i wiele innych produktów :) Ja kasetkę do końca roku planuję uzupełnić :) Wrzucam jeszcze kilka zdjęć z Drogerii Pigment,byłam w najnowszym otwartym sklepie przy ul.Karmelickiej 47,jest dużo więcej miejsca niż w tym na Długiej :)
No i pozdrawiam fantastyczne dziewczyny które pozwoliły mi robić zdjęcia <3

Poniżej lakiery hybrydowe Semilac-przymierzam się wreszcie do swojego zestawu! Wstyd że jeszcze nie próbowałam :D Ale to chyba na urodziny w grudniu zrobię sobie dopiero prezent :) W sklepie są też lampy i inne potrzebne gadżety do wykonania tego manicure :)
 Półka z The Balm :)
 Genialne serduszka,róże i rozświetlacze :)
 Półka Organic Shop kusi kolorami (kocham ich genialne i tanie peelingi cukrowe)
 Uwielbiana przeze mnie Nacomi i nowości:
 Linia naszej blogerki włosowej Anwen:
 Mnóstwo olei do wyboru do koloru :)
 Zwierzaczkowe Yope oraz duuuży wybór naturalnych mydeł:
 dla woskomaniaczek tarty i świece Yankee Candle:
 Sztuczne rzęsiska:
 Nowa firma Affect (nie miałam czasu na dłuższe zapoznanie-nadrobi się),Gosh i ja w lustrze Gosha :D
 Dla panów o stylu drwala i ekskluzywnego menela :D kosmetyki do pielęgnacji brody:
 I na koniec urocze aloesy wyglądające jak roślinki :)
Sobotni wypad uważam za udany i polecam wszystkim :D
Znacie kosmetyki Nabla? A Drogerię Pigment? :)

34 komentarze:

  1. te cienie sa cudne słyszalam o nich duzo dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolorek Babylon wydaje się być mega ciekawy ;) Chcę go zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ładne cienie, a drogeria bardzo fajna u mnie w okolicy jej nie ma

    OdpowiedzUsuń
  4. kusza mnie cienie nabla, musze pigment odwiedzic :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wlasnie czekam na kupione cienie Nabla , juz marze o nowych makijazach <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się odcień Absinthe :) Bardzo lubię Drogerię Pigment :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja ulubiona drogeria, z tym, że ja odwiedzam tę na Długiej :) Galaretka Nacomi okazała się dla mnie niewypałem totalnym, pozostałe kosmetyki tej firmy lubię.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajna ta drogeria :D
    Wiele bym dała, żeby mieć taką blisko :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam ich drogerię, czasami nie kupuj galaretki Nacomi to pierwszy produkt który mnie rozczarował. Nie nadaje się do niczego :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak,pamiętam że ostrzegałaś i nawet na nie nie spojrzę :D Natomiast mus bananowy do ciała muszę mieć :D

      Usuń
  10. Mam jeden prasowany cień nabla oraz 3 kremowe,lubimy się. Koniecznie muszę natomiast pomacać affect 😍 mój mąż to taki hmm ekskluzywny menel..😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i mój brat,ale na kosmetyki do brody fuknął tylko :D

      Usuń
  11. z chęcią bym wypróbowała cieni Nabla - kuszą

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę pamiętać, żeby koniecznie odwiedzić Pigment, jak następnym razem odwiedzę Kraków. Ale powiem Ci, że ta Nabla stacjonarnie robi wrażenie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrze, że z Huty do Centrum nie chce mi się jeździć, bo w Pigmencie pewnie wywalałabym całą moją wypłatę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ile bym nie wzięła pieniędzy ze sobą,wydam wszystko :D więc muszę brać jakąś ilość bo inaczej jadłabym trawę do wypłaty :D :D

      Usuń
  14. Ale pięknie i kolorowo :) te żele aloesowe mnie nęcą

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobrze ze nie mam tej drogerii u siebie niestety mają sklep Internetowy już oglądałam te cienie :-D

    OdpowiedzUsuń
  16. Absinthe piękny ♥ Zazdroszczę Wam tej drogerii, same cuda można tam znaleźć :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Byłam w tej drogerii i jak słowo daję, mało nie zemdlałam z wrażenia. Mam dwa cienie z Nabla, są doskonałej jakości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jak wchodzę do Pigmentu,to z radości nie wiem czy najpierw lecieć w prawo,czy w lewo :D :D

      Usuń
  18. Super macie z tą perfumerią! <3
    Cieni Nabla nie mam. Jeszcze. ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam tę drogerię, właśnie teraz w weekend będę w Krakowie i to obowiązkowy punkt mojej wycieczki! :) Na pewno chwycę coś z Affect, Nabli i Gosh, może jeszcze coś wpadnie w oko - tam jest niebezpiecznie pod tym względem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko pamiętaj żeby iść na Karmelicką 47,bo w tym starym sklepie nie ma Nabli i Affect :) I lepiej weź dużo pieniążków :D

      Usuń
    2. BYłam jednak na Długiej i była szafka Affect i Nabli :) Także kupiłam paletkę Affect, 2 cienie i pomadkę z Nabli i paletkę do konturowania z Gosha <3

      Usuń
  20. Oj sama bym się wybrala! :) pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. ile wspaniałości na tych zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Słyszałam o tej drogerii ale nie miałam okazji jej odwiedzić :( Aaaa ileż u Ciebie wspaniałości dziś! Pigmentacja cieni rewelacyjna!

    OdpowiedzUsuń
  23. Mnie prócz ich cieni kuszą płynne pomadki :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jedno slowo - raj! Sama mam 3 cienie (w tym slynny Alchemist) od Nabli i jestem zakochana. Zamierzam kupic ich znacznie wiecej :D Z przyjemnoscia obserwuje <3

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)