Cześć :)
Chcecie zobaczyć nowe szminki w płynie od Avon? :) Jest to świeżutka nowość,bo dopiero za kilka dni (od 19.10) pojawi się w sprzedaży :) Są to szminki w płynie Avon Mark Liquid Lip Lacquer :)
Avon stara się być na topie i wprowadził od razu dwa wykończenia-od dawna modne i lubiane matowe,oraz dla takich jak ja,błyszczące :D
Mimo że nie lubię matów,specjalnie dla Was zamówiłam jeden odcień :) I dwa błyszczące :)
Pierwszy z lewej,najjaśniejszy to matowy Pinking About You,środkowy błyszczący Blushing i niestety omyłkowo zamówiony Love Spell :D
Zacznijmy od początku :) Pojemność szminek to 7 ml,bardzo wygodna gąbeczka oraz piękny zapach :) I tutaj w mojej ocenie zalety się kończą...
Popatrzcie na swatche na dłoni:
Matowy Pinking Avout You to bardzo jasny rozbielony chłodny róż,Blushing jest cukierkowym różem o lakierowanym połysku,Love Spell to ładny odcień fioletu-ładny na bluzkę,ale nie na szminkę :D Pomyliłam numerki w zamówieniu ,miał być Love Bite.
Avon Liquid Lip Lacquer Matte to miła,wręcz piankowa konsystencja,niczym mus.Świetnie się nakłada,sunie po ustach,ale bardzo się warzy wewnątrz i podkreśla każdą suchą skórkę.Po zastygnięciu (chwilę to trwa) robi się kredowa,co nie znaczy że jest mega trwała niestety.Niechlujnie się ściera po jedzeniu,jest jak popękana,wygląda okropnie :/ W dodatku ja wyglądam w niej strasznie bo jest bardzo jasna :)
Avon Liquid Lip Lacquer Shine ładnie wygląda na zdjęciach,ale komfort noszenia też jest nieciekawy :) Gęsta,lepka konsystencja,nakłada się niby ok,rozciągamy glut na ustach bez problemu :D Ale ma podobny problem z warzeniem wewnątrz warg...nie wspomnę gdy chcemy napić się kawy,upaprana filiżanka niemiłosiernie :D
Nie wyobrażam jej sobie na wietrze z długimi włosami,miałabym ją chyba nawet na czole :P Co do trwałości się nie wypowiem,bo tak mnie drażniła na ustach,że zmywałam ją za każdym razem w ciągu pół godziny :) Niestety,ja uważam że obie szminki są bublami i to porządnymi bublami :) Być może będą dziewczyny których one zadowolą,ja po pierwsze nie lubię matów,ani też kleistych błyszczyków.Miałam nadzieję że ta błyszcząca będzie lżejsza.Za zaletę uznam ładną pigmentację i wyraziste kolory.Wybrałam niezbyt udane do mojej urody,no ale trudno :D
I jeszcze usta ze szminką pod:
a tutaj porównanie do tego jak zaprezentowane są w katalogu:
Do wyboru jest po 10 odcieni z matu i błysku,niestety nie widzę tu nic dla siebie :)
Nie zniechęcajcie się moją opinią,jeśli lubicie maty bądź błyszczykowe wykończenie,być może będziecie zadowolone.Ja takich wykończeń nie lubię,miałam jednak nadzieję że polubię-niestety tak się nie stało :)
Więc jak? Jesteście ciekawi tej nowości? Zapraszam w czwartek na kolejny przegląd katalogu Avon w którym będą miały premierę właśnie te szminki :) Ich koszt to 17,99 zł.
Słyszałam na prawdę mnóstwo bardzo zróżnicowanych opinii na temat tych nowych szminek.
OdpowiedzUsuńDlatego kiedy składałam zamówienie postanowiłam wziąć też kilka kolorów z matowym wykończeniem i przetestować je na własnej skórze.
Czekam z niecierpliwością aż paczka do mnie przyjdzie :)
Mam nadzieję, że się na nich nie zawiodę. Przynajmniej nie tak bardzo jak Ty ;)
szkoda, że buble. Ja rzadko sięgam po kosmetyki Avon, jedynie czasem jakieś perfumy sobie wezmę :)
OdpowiedzUsuńWyglądają spoko, zwłaszcza ten mat :)
OdpowiedzUsuńTe błyszczące wyglądają bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńna Twoich ustach wyglądają ładniej, chyba masz mnóstwo produktów do ust, Twoja kolekcja często się poszerza. :)
OdpowiedzUsuńtak,sporo,tyle że dużo mi ie pasuje i oddaję :D Obecnie mam 22 szminki i bodajże 4 błyszczyki,a te dzisiejsze zwróciłam :)
Usuńahhh Twoje 3 i 1 oraz 4 z matowych musza byc u mnie. Jestem zakochana w tych kolorach
OdpowiedzUsuńJak wiesz kosmetyki Avonu lubię, ale po te szminki nie sięgnę, wole sprawdzone produkty.
OdpowiedzUsuńten ostatni kolor Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńw 1 matowym tez bym sie zle czula, rozni sie w katalogu troche ;/
Tylko maty <3
OdpowiedzUsuńale naprawdę ładny odcień masz tej szmineczki :) :)
szkoda ze nie udane te pomadki bo kolory ładne
OdpowiedzUsuńMaty mnie ciekawią :D
OdpowiedzUsuńNajładniejszy kolor ostatni, który wzięłaś przez przypadek :) ale ogólnie mi się nie widzą dlatego nawet na nie w katalogu nie spojrzę ;)
OdpowiedzUsuńCzyli wiem czego nie kupowac :p
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardziej kolory podobają mi się na Twoich ustach. Patrząc na nie w katalogu nie zrobiły na mnie większego wrażenia.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że beznadziejna :P
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te maty kurcze i czekałam na jakąś opinię o nich. I teraz sama nie wiem, czy się skusić czy nie. Trzeba będzie przeglądnąć kolory, może coś dla siebie znajdę, ale zaczyna wątpić troszkę :/
OdpowiedzUsuńNajładniejszy kolor to ten ostatni. ;) Ja uwielbiam maty, ale nie takie jasne. Lepiej wypadają brudne róże, fuksje i czerwienie. ;)
OdpowiedzUsuńKolor Blushing wygląda świetnie;)
OdpowiedzUsuńWyglądają na Twoich ustach pięknie :')
OdpowiedzUsuńOgólnie na ustach fajnie wyglądają chociaż różnią się w odcieniach od tego co jest w katalogu I pewnie byłabym rozczarowana gdybym coś wybrała :P Ale wiesz że ja tak średnio lubię Avon więc nawet gdyby były super to pewnie bym nie kupiła. Natomiast twojej decyzji Widzę że tym bardziej nie ma co żałować :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne odcienie.
OdpowiedzUsuńkolorki super! :)
OdpowiedzUsuńmusowa konsystencja pomadek srednio mi odpowiada :) ale te blyszczace lakiery sa sliczne!
OdpowiedzUsuńLove Spell boska!
OdpowiedzUsuńNaprawdę ładne kolory i też fajne opakowania!
OdpowiedzUsuńjak mnie tu dawno nie było ;-( ehh ale czasu brak na wszystko ;-( ehh
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że mi wybaczysz ! :-*
Koloryt ładne :) ale Avon mnie uczula ;-(
Ta fioletowa/różowa idealnie Ci pasuje!
OdpowiedzUsuńmi mama zamówiła TKO i já tak pokochałam, że zamówiłam dwa kolejne odcienie ;) U mnie sie nie warzą, ale co usta to opinia ;)
OdpowiedzUsuń