niedziela, 27 października 2019

Targi Elle Zen - mini relacja i moje zdobycze :)

Cześć :)
Kto mnie śledzi na instagramie, wie że wczoraj miałam przyjemność uczestniczyć w targach Dla Ciała i Ducha Elle Zen  :) Obiecałam na dziś relację i moje zdobycze z bliska, więc zapraszam Was do oglądania i czytania :)

Miejscówkę w dawnym Hotelu Forum w Krakowie bardzo lubię, hotel jest od 17 lat nieczynny,a był w latach '90 jednym z najnowocześniejszych hoteli :) Dawniej czterogwiazdkowy,  teraz straszy pustymi oknami i czuję się w nim trochę jak na Titanicu :D Jedynie dół hotelu jest wykorzystywany na targi, imprezy (typu studniówki) :)
Na targach postawiłam głównie na firmy które znam i lubię , ale jednak zakupy zrobiłam też "u obcych" :D U tych których znam, wzięłam nowości, tak więc u Majru zakupiłam jedną z 4 nowości które pojawiły się u nich chwilkę temu :)
U Anwen która specjalizuje się we włosach wzięłam inne odżywki niż tę którą kiedyś próbowałam :)
Mydłostację uwielbiam, tutaj też wzięłam ich nowość :) Oczywiście wszystko pokażę na końcu, dotrwajcie :D
Na jakich nowych stoiskach zrobiłam zakupy? Np.u Hug Me, specjalizującej się w ręcznej produkcji świec, kadzidełek :)
Podobnie u świecowej Candle Craft, zdradziłam chwilowo Domkove bo nie mieli na targach wosków do kominków które chciałam kupić, więc przy okazji poznam nową firmę,a  'domki' prędzej czy później dopadnę :D Dodam jeszcze że na tym stoisku zbłaźniłam się aż się śmieję na samo wspomnienie :D Jak widzicie na zdjęciu poniżej, świece są przykryte szklanymi pojemnikami, jak podeszłam do stoiska, pani wzięła jeden  i mi podała - zgłupiałam i pytam:"co ja mam z nim zrobić?" . Okazało się że trza wąchać :D bo przesiąknęły zapachami, no nie znałam takiego nowego sposobu, zawsze wącham od razu wosk :D
U poniższych firm nie zrobiłam zakupów, ale zaciekawiły mnie, np. przepiękne stoisko Alchemia Lasu :) Były takie ładne i ciekawe produkty, np. botaniczne perfumy czy kwiatowy susz jako kadzidło  :)
Cudowne aromaty rozchodziły się u Moya - świeżo parzone herbaty do degustacji, nie doczekałam się bo była kolejka, a tak miałam ochotę spróbować Matcha bo jeszcze nie miałam przyjemności :)
Natomiast napiłam się pysznych wód mineralnych Żywiec Zdrój, wprowadzili nową linię Essence która nie ma kalorii, cukru, słodzików, jest naturalnie aromatyzowana, mam dwie smakowe wody, jedną wypiłam i jest pyszna !
Bardzo miło pogawędziłam z właścicielkami sklepu internetowego Chaber Shop :) Pani Agnieszka i Agata to mama i córka, piękne zadbane kobietki o dużej wiedzy na temat kosmetyków naturalnych :) Mają w swojej ofercie kilka popularnych firm, pewnie skorzystam z tego sklepu bo często zamawiam przez internet :) Dostałam też od Nich ulotkę jak prawidłowo wykonać masaż twarzy, skorzystam :D
Na targach było dużo innych firm, nie tylko kosmetycznych :) Można było zobaczyć piękną ceramikę robioną ręcznie, aromatyczne herbaty, zioła, biżuterię, kamienie szlachetne, widziałam tez poduszki czy uwaga-wielorazowe podpaski :D Nie wszędzie dotarłam bo ja sama nie umiem chodzić, taka problematyczna chyba jestem :D Po jakiejś godzinie zwykle nagle zagubiam się w tłumie, robi mi się gorąco i muszę wyjść :D W towarzystwie gdy z kimś chodzę,czuję się pewniej i mogę godzinami :)
Teraz Kochani to co przywiozłam z targów, to są moje zakupy i gratisy do nich:
Produkty poniżej otrzymałam w paczuszce patronackiej:
Przyjrzyjmy się teraz bliżej :)
 Z Anwen zdecydowałam się kupić 3 odżywki do włosów - co w nich ciekawego? Każda ma inne działanie i trzeba ich używać naprzemiennie żeby dać włosom wszystko co potrzeba :) Teraz tylko muszę nauczyć się na pamięć którą powinnam używać częściej, którą rzadziej :D Ale ich czas nadejdzie najwcześniej za miesiąc, muszę skończyć to co teraz używam :)
U Majru kupiłam olejek do demakijażu hydrofilowy - czyli taki który w kontakcie z wodą zamienia się w lekką piankę :) Lubię tego typu olejki, bo mimo że to olejek, nie zostawia bardzo tłustej skóry,a makijaż jest doskonale rozpuszczony i oczyszczony :) W gratisie dostałam olejek kawowy-jak on pachnie! Sprawdziłam na targach bo mnie Ewusia pomaziała :D Mam też próbkę kolejnej nowości, naturalnego dezodorantu :) Tutaj podchodzę ostrożnie bo dotychczasowe naturalne dezodoranty różnych firm się u mnie nie sprawdzają, ciągle szukam zadowolenia :)
 U Mydłostacji skusiłam się na hydrolat bambusowy - ponoć jest mocno skoncentrowany i ma fantastyczne właściwości, więc jak się nie skusić :D W małym słoiczku dokupiłam porcję 'na raz' mojego ulubionego produktu tej firmy - peel-maseczki Owocowe Podróże :)
 Na dla mnie nową świecową Candle Craft trafiłam przypadkiem, gdy już po godzinie zrobiło mi się gorąco i się zgubiłam :D (to tu się zbłaźniłam z tymi słojami :D ). Mają naturalne świece i woski do kominka, są to woski rzepakowe (sojowe już znam) :) Obwąchałam chyba 10 słojów :D ale pierwszy który mi pokazano, zapadł mi w nos najbardziej,to Black Opium :) Wydaje mi się że to zapach perfum o tej nazwie :) Okazało się że wybrałam najczęściej sprzedający się zapach :) Rewelacyjnie wygląda, jak tabliczka czekolady, trzeba po troszkę odłamywać i dać do kominka zapachowego :)
 Urocze stożkowe kadzidełka nabyłam u Hug Me :) Dziewczyna je robi sama ręcznie z chyba kory drzew plus różnego typu dodatków :) Wąchałam 4 rodzaje ale nie wiem które w końcu wybrałam :D Jeden już wypalony, bardzo przyjemny i nie duszący,w  końcu zrobiony z naturalnych składników :)
 Produkty które widzicie, znalazły się w mojej paczuszce, którą obdarowano mnie jako patronkę medialną targów :) Taki sam zestaw otrzymali ci, którzy kupili bilet na targi za 29,99 zł :) Wartość kosmetyków jest dużo większa, więc było warto :) Bardzo ciekawi mnie pianka Rituals, maseczka do buzi Miya...
 oraz duże nadzieje pokładam w serum na starą buźkę Alkemie, zawsze produkty za duże pieniążki (15 ml za ok.120 zł) mają u mnie wyżej postawioną poprzeczkę, mają działać i już! :D 
 Mam nadzieję że jeszcze nie śpicie :D Zaraz będzie koniec :D Powyższa babeczka wygląda jak muffinka do zjedzenia, a trzeba ją po prostu wrzucić do kąpieli - Bosphaera robi takie cudeńka, miałam już ich produkty :) 
 Na koniec jeszcze produkty żywnościowe, bardzo smaczne wody Żywiec Zdrój Essence :) Mandarynka z trawą cytrynową jest pyszna, to taka mandarynka z goryczką, ogórek z limonką w tej chwili próbuję i to ogórek z goryczką :D Pyszne obie, choć mandarynka dla mnie lepsza :)
 Batoniki podpisane przez Ewę Chodakowską  jutro  zjem w pracy :) Należą one do firmy Purella, której produkty widzicie też poniżej :)
 Bardzo fajne wydają mi się te saszetki Purella, powstały we współpracy z Anią Starmach, ja mam czarnuszkę i Maca Bio, na opakowaniach jest wyjaśnione do czego można je dodawać (czarnuszkę np. do jogurtu, maca do kawy),są fajne przepisy z tyłu opakowania, a ich wnętrza mają mnóstwo witamin, wartości odżywczych, wspierają dietę, są naturalne, ja lubię takie rzeczy :) Saszetka kosztuje 2,99, w ofercie mają różne rodzaje w różnych cenach :)
 Ja teraz zapalę Black Opium, poczytam magazyn Elle, który był organizatorem tych targów z okazji 25-lecia swojej obecności w Polsce, a Was pytam-coś fajnego tu zobaczyliście? :) Pozdrawiam!



9 komentarzy:

  1. Swietne zdobycze, bardzo podobaja mi sie takie stoiska, wygladaja przepieknie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kosmetyki Anwen kuszą mnie, jestem ciekawa jak sprawdzą się u Ciebie te odżywki. Czekam na recenzje. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam co nieco na Twoim Instagramie :D Super tam było widać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wosk Candle Craft spodobał mi się tak bardzo, że własnie przeglądam sobie ich stronę ;-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia, fajne zakupy. Miłego testowania.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ja uwielbiam teakie targi! :) Zawsze coś ciekawego można wyhaczyć. ;)
    Ciekawa jestem tego naprzemiennego działania maseczek Anwen, czy się sprawdzi?

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne było połączenie targów kosmetycznych z innymi produktami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No szkoda, że nie mieszkamy bliżej, byśmy poszły razem ;) choć ten weekend u mnie chorobowy :( Fajne zakupy i dary :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nawet nie potrafię wyróżnić jednej bądź kilku rzeczy które mnie zaintrygowały. Wszystko jest ciekawe, bo dla mnie nowe. Niczego z tej gromadki nie testowałam. Super relacja 😊

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)