poniedziałek, 24 lutego 2020

Anwen Zestaw odżywek do włosów o średniej porowatości

Hejka :)
Nareszcie zasiadłam do napisania tej recenzji :)  Nie wiem czemu trudno mi się było zabrać, pewnie dlatego że chciałam zrobić porządny wpis o porowatości, proteinach, emolientach, humektantach itp, na szczęście wpadłam na pomysł żeby podzielić moje wywody na dwie części - pierwsze była TU i gorąco zachęcam do poczytania :) A dziś więc mogę już spokojnie napisać o zestawie odżywek do włosów Anwen :)

Jesienią na targach kosmetyków naturalnych Ekotyki kupiłam zestaw odżywek od Anwen - kto nie zna Anwen to napomknę, że to blogerka-włosomaniaczka :) Jej kosmetyki cieszą się dużym powodzeniem i są lubiane :) Ja od ponad 3 miesięcy (od połowy listopada) regularnie (z malutką zdradą :P)  po każdym myciu używam odżywek do włosów o średniej porowatości :) Włosy średnioporowate to ogólnie włosy normalne - czyli raczej zdrowe, ale poddawane zabiegom typu farbowanie, suszarka, prostownica. Więc mimo iż wyglądają całkiem ok, trzeba je na bieżąco odżywiać bo są ciągle podatne na uszkodzenia, zniszczenia, wysuszenie :) Taki typ włosów lubi zarówno nawilżacze, jak i proteiny czy oleje :) Takie właśnie 3 odżywki są w zestawie (ale można też kupić każdą osobno) :)

Proteinowa Magnolia
Moje włosy zawsze lubiły proteiny (zwłaszcza keratynę, jedwab) ale ta odżywka jakoś najmniej przypadła mi do gustu z tej trójki :) Biorę pod uwagę nie zapach czy konsystencję, ale włosy po jej użyciu :) Nie były tak miękkie, lśniące i fajnie rozczesujące się jak po pozostałych odżywkach ,dopiero potem odkryłam że muszę nakładać większą ilość niż w tamtych dwóch i jest lepiej :) Pachnie baaardzo delikatnie, ale oczywiście magnolią  :)

Emolientowy Irys
Emolientowy Irys za to spodobał mi się najbardziej :) Jednak moje włosy lubią oleje, a tutaj jest ich aż 5 :) Rozczesywanie super, włosy gładkie, z połyskiem, zapach? Spodobał mi się najmniej :D Ale nie pozostaje na włosach po wysuszeniu :) Jest świeży, czysty ale wyczuwam lekko męską nutkę czego nie lubię w kosmetykach dla kobiet :)

Nawilżający Bez
Ta odżywka też była całkiem fajna,  taka pośrednia między Irysem a Magnolią :) Włosy były najbardziej lekkie, sypkie,ładnie się rozczesywały i układały, zapach najintensywniejszy z tej trójki - piękny lekko kremowy kwiat bzu :)
Jak stosowałam odżywki? Po każdym myciu włosów nakładałam inną :) Anwen zaleca używanie naprzemienne emolientowej i humektantowej, a proteinową raz w tygodniu, u mnie w sumie tak to chyba wypadało bo włosy myję co 2-3 dni :) Zaczęłam od proteinowej, potem emolientowa i humektantowa :) Żeby się nie pomylić to po użyciu stawiałam tubę na koniec kolejki i wiedziałam po którą sięgać przy następnym myciu :D Oczywiście są to odżywki do spłukiwania, powinnyśmy je trzymać na włosach jakieś 5 minut, u mnie to było krócej,do 2 minut.
Odżywki są gęste,treściwe, dobrze się je rozprowadza i fajnie spłukuje. Nie zostawiają żadnych osadów na włosach, nie są też przesadnie śliskie, ani nie obciążają a powiem szczerze że włosy potrzebowały dosyć sporej ilości (w porównaniu do tego ile nakładam z drogeryjnych masek) i nie żałowałam sobie :D . Każda tuba zawiera 100 ml produktu, ja używam już ponad 3 miesiące  i myślę że na miesiąc jeszcze starczy :) Zdjęcie nie wyszło zbyt ostro, ale tak obecnie wyglądają moje włosy :
Najważniejsze - czy odżywki poprawiły stan moich włosów? Owszem, ale...nie jest to jakaś kolosalna poprawa :) Miałam nadzieję chyba na coś więcej, z drugiej strony nie mogę narzekać bo moje włosy ogólnie są zdrowe i w całkiem niezłej kondycji :) Fakt że od 2 miesięcy zaczęły mi trochę wypadać, co praktycznie nigdy się nie zdarza, tutaj jednak to nie wina odżywek a zbliżającej się wiosny :) I co jeszcze dziwne, przez pierwsze 2-3 tygodnie włosy nie chciały mi się przestawić na te odżywki, buntowały się, miałam problem z rozczesywaniem, nie chciały się układać, byłam niezadowolona, potem zaczęłam nakładać większą ilość, pilnować żeby po każdym myciu była inna i jakoś  od miesiąca wzwyż zaczęłam być zadowolona :D Przypomniałam sobie też że używałam już kiedyś innej maski do włosów Anwen (miałam dwie lub trzy saszetki) również do włosów średnioporowatych - Winogrona i Keratyna i ona mnie zachwyciła dużo bardziej od tego trio więc możliwe że kupię cały słoiczek :)

Skład Irysa:
Magnolii:
i Bzu:

Zapraszam do sklepu internetowego Anwen (klik), można sobie kupić szampony, odżywki lub cały zestaw taki jak mam, ja jeszcze mam chrapkę na kawowy szampon enzymatyczny :)
Polecam też blog Anwen TU :)

11 komentarzy:

  1. Kosmetyki Anwen kuszą mnie od jakiegoś czasu, regularnie też zaglądam na jej bloga. Myślę, że chyba skuszę się na to trio i zobaczę jak sprawdzi się na moich włosach. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardz0o chętnie bym się na coś skusiłą :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawie się zapowiadają:)

    OdpowiedzUsuń
  4. oo w sklepie jest też sporo produktów, które odpowiadają porowatości moich włosów. chętnie je poznam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam :) Mają fajne składy, dobrze dobrane,mam nadzieję że w razie zakupu będziesz zadowolona :)

      Usuń
  5. Miałam jakieś odżywki w saszetkach i byłam zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  6. Tych odżywek nie miałam, ja lubię męską nutę :D Też chce takie gęste wlosy jak Twoje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ten zestaw w zapasie :P Wcześniej miałam zestaw do włosów wysokoporowatych i sprawdziły się tak sobie bez szału jako poprawne odżywki do włosów :P Też liczyłam na jakiś efekt wow, ale niestety :P Najmilej chyba wspominam nawilżający bez :P bo proteiny i na moich włosach średnio się sprawdzają... Z Anwen uwielbiam miętowy peelingujący szampon i maskę do włosów Winogrono i Keratyna <3 W planach mam wypróbowanie nowości czyli enzymatycznego kawowego szamponu do włosów i maskę całonocną do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdroszczę zapału każdej włosomaniaczce. Ja pod tym względem jestem leniem i zwyczajnie mi się nie chce. Jak już nałoże jakąś odżywkę to święto :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Używałam odżywek z saszetek i mnie też chyba najbardziej podeszła winogrona i keratyna. ;)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)