Hej hej :)
Oj za tę spowiedź chyba nie dostanę rozgrzeszenia :D Nieumiarkowanie w zakupach trza zapisać jako ósmy grzech główny hehe :D Zapewne dla niektórych z Was to są małe zakupy, dla mnie duże, ale taką radość mi sprawiły że wcale nie żałuję :D Chodźcie pooglądać, jak zawsze są nie tylko kosmetyki i nie tylko zakupy ale i prezenty :)
Avon :)
Na zdjęciu powyżej widzicie moje dwa drobne zamówienia :) Cień do powiek w kredce mimo cudnego koloru miedzianego brązu idzie do zwrotu bo się nie trzyma powieki i roluje w załamaniach...szminka natomiast ma uroczy kolor koralu ze srebrną perłą :) Jest jeszcze grafitowa konturówka, żel pod prysznic kokos z tiare, antybakteryjny żel do rąk oraz 4 żelowe lakiery do paznokci :)
A na zdjęciu wyżej niespodzianka od Avonu, jako ekspert otrzymałam taki oto zestaw (tyle że perfum i rzeczy dla dzieci było dwa razy więcej,a pielęgnacji biało-różowej wszystko razy trzy :D ) Perfumki już Wam opisywałam na blogu (klik) bo znałam je wcześniej z próbek :)
Attraction One to kolejny prezent od Avon :) Buteleczki są cudne! Takie proste i w tej prostocie cała uroda :) Zapachy typu uniseks, biały pachnie cytrusowo-świeżo, czarny ziołowo-słodko :) Oba interesujące, czarny podaruję facetowi a biały zostawię sobie, będzie idealnie budził w upalny poranek :)
Rossmann
Powyższe zdjęcie to świeże zakupy z promocji Fiesta :) Wszystko kupione z rabatem 30,35,40 i 55% :)Serum pod oczy z jadem żmii już wyjęłam do używania, peelingu Miya za jakiś tydzień będzie recenzja na blogu :)
Powyżej też zakupy z Rossmanna, jakoś na początku miesiąca wdepnęłam i było tyle ciekawych rzeczy, że skusiłam się na kilka :) Najbardziej mnie ciekawi ślimakowy krem do rąk i żel pod prysznic LPM bo cudnie pachnie grapefruitem z butelki <3 Widzicie też dwie spinki zębate do włosów-zawsze je kupuję bo w domu chodzę z upiętymi włosami, jedna nie utrzyma mojej długości i gęstości, więc kupuję dwie :) Niestety i tak zwykle co 5-6 miesięcy muszę kupić nowe bo łamią im się szybko zęby :)
Cocolita
Bardzo wyczekiwałam na paczuszkę od Cocolity :) Przede wszystkim przez paletę cieni Morphe - to była szybka i gwałtowna miłość od pierwszego wejrzenia :D Czy przetrwała dowiecie się niedługo bo już szykuję na dniach recenzję :) Bardzo przyjemnie też używa mi się kremu pod oczy Ava, odżywki do włosów Anwen zużyłam - wspaniałe :) Maseczka zużyta, a jeszcze pianka bananowa do mycia twarzy It's Skin będzie niedługo testowana bo na razie spróbowałam raz :)
Instagram / Teaology :)
Instagram / Teaology :)
W konkursie na instagramie na stronie Teaology udało się wygrać maseczkę z niebieską herbatą na twarz i szyję :) Przyjemna, odświeżająca, nie klejąca się po ściągnięciu :)
Lidl :)
Lidl :)
To był spontan, poszłam do Lidla po żarełko a tam w kącie półka firmy Makeup Revolution :D A że paletkę Chocolate Salted Caramel planowałam w przyszłym miesiącu, pomyślałam - no przeznaczenie, bierz teraz :D Dobrałam jeszcze 3 maseczki Cien :)
Księgarnia Bonito :)
Księgarnia Bonito :)
Wpadłam w wir książkowy-nareszcie :D Niedawno był książkowy wpis (klik) z moimi zakupami i upodobaniami czytelniczymi, dodam jeszcze że w ostatniej chwili przyszła kolejna książka...ale dorzucę ją już na zakupy czerwca bo nie zdążyła się załapać do zdjęć :)
Margo Biżuteria :)
U Margo kupowałam już kilka razy :) Mam ulubiony naszyjnik z serduszkami, koralikowy błękitny z krzyżykiem, kilka par kolczyków, a teraz doszedł różaniec na szyję czarny :) To biżuteria ze stali nierdzewnej, można w niej się kąpać, nic się nie dzieje,wypróbowałam wielokrotnie :) W tym różańcu nawet śpię, na razie się nie udusiłam :D Link do naszyjnika TU :)
Dodatkowo dokupiłam kolczyki gwiazdy, trochę młodzieżowe ale co tam :D Z kurtką skórzaną wyglądają świetnie :) To też stal chirurgiczna, tym razem w srebrnym kolorze :) Link TU :)
Pepco :)
W Pepco naszło mnie na zabawki :D Gdy zobaczyłam maskotkę króliczka za grosze (była wtedy wyprzedaż wszystko -30% i chyba za niego dałam jakieś 13 zł ), musiałam kupić :D Podobnie z porcelanowym zajączkiem-skarbonką, już brzęczy 2 i 5-złotówkami :D
Born2be :)
Born2be :)
Nie zrobić zakupów na Born byłoby grzechem :D Ta sukienka mnie olśniła w internetach i na żywo powiem Wam że też wygląda cudnie :) Nie mam jak zrobić sobie zdjęcia w całości, nie posiadam w domu dużego lustra, ale może kiedyś się uda :) Jest porządna, ma podszewkę, dołączony pasek, jeszcze w niej nie wychodziłam z domu ale czuję że może się podobać otoczeniu :D Link TU :)
Z Born2be mam też sandałki :) Bardzo ładnie wykonane, dobrze leżą na nodze, jedynie co się mogę uczepić to to, że są trochę ciężkie...ale myślę że się szybko przyzwyczaję, jeszcze na zewnątrz nie chodziłam w nich, testuję póki co po domu :D Link TU :)
Polka Butik
Ostatni zakup to piękny i porządny biało-śmietankowy kardigan :) Od dawna polowałam na biały tylko jakoś nie mogłam trafić na ładny,a ten jest gęsty, mięsisty, ciężki ale tak miękki i miły! Troszkę wyglądam w nim jak w szlafroku ale co tam :D Bardzo fajnie się nosi :) Nie znałam wcześniej sklepu Polka Butik, trafiłam przypadkiem i ucieszyłam się że są białe kardigany :) Link do niego TU :)
Duże to zakupy czy małe? Coś Wam się spodobało? :)
Czekam na recenzję Jaclynn. Jestem ciekawa czy spodoba Ci się jakość cieni morphe :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy, niech ci służą :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kardigan!!!
OdpowiedzUsuńEyeliner ten czarno-niebieski miałąm i uwielbiałam. Bardzo mi się też spodobała ta czekoladka hehe i perfumy mnie zaciekawiły przez bardzo oryginalne opakowanie.
cudowna sukienka z Born2be. jestem zachwycona, niespodzianka od avon też super i miła
OdpowiedzUsuńAle ta sukienka jest piękna :)
OdpowiedzUsuńSporo kosmetyków mnie zaciekawiło m.in. pianka bananowa, peeling miya, pomadka soraya i krem tołpa :)
OdpowiedzUsuńO luuudzie..no trochę Ci się tego pojawiło. Ale znaj dobre serce - rozgrzeszam :)
OdpowiedzUsuńhaha dzięki, amen :D
UsuńZakupy na pewno sprawiły sporo radości:)
OdpowiedzUsuńDla mnie zdecydowanie sa to ogromne zakupy hihihi :D
OdpowiedzUsuńNieźle poszalałaś ale nie martw się ja również na koniec miesiąca poszalałam z zakupami kosmetycznymi 🙊🙈
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej spodobała się sukienka. Jest cudna! <3 W moim stylu.
OdpowiedzUsuńPianka bananowa u mnie szału nie zrobiła ;) Z tej nowej serii żeli LPM brakuje mi właśnie jedynie grapefruitowego :D
OdpowiedzUsuńMam bardzo nietypowe pytanie - czy posiada Pani jeszcze tego króliczka z Pepco?😊 Mój Synek kocha tą przytulankę i stanę na głowie żeby mu taka odzyskać. Bardzo proszę o kontakt 😊
OdpowiedzUsuńwitam :) tak, mam jeszcze, ale trochę "używany" bo zdarza mi się z nim spać :D Mogę spróbować wyprać i zobaczę jak będzie wyglądał, proszę w razie zainteresowania napisać do mnie na e-mail marimeko@wp.pl :)
Usuń