wtorek, 1 września 2020

Denko sierpień 2020 :)

Cześć :)
Jak zwykle na początku miesiąca u mnie zużycia kosmetyczne :) Jakie puste opakowania wyrzuciłam w sierpniu? Zapraszam na mini recenzje :)

Włosy :)
1. Head&Shoulders szampon w wersji Refreshing Tea Tree to mój ulubieniec odkąd tylko pojawił się w sklepach :) Używałam chyba wszystkie wersje tego szamponu, ale po drzewie herbacianym mam najdłużej świeże włosy, skóra głowy jest doskonale oczyszczona (mam mocno przetłuszczającą się), włosy świeże i miękkie. Oczywiście kupiłam kolejne opakowanie :)
2. Taft Ultra Fixing Lacquer używam do układania włosów, to moje drugie opakowanie. Mimo że jest "ultra strong" to nie usztywnia aż tak, pryskam wilgotne włosy u nasady przed suszeniem i są fajnie uniesione. Lubię!
3. L'Oreal odżywka dołączona do farby Casting-cudowna! Gęsta, pachnąca kokosem, wystarczyła mi na ok. 8 razy, żałuję że nie można kupić osobno (chyba że można? muszę poszukać)

Do mycia :)
4. Ziaja Jeju czarne mydło pod prysznic - miałam z tej serii peeling i byłam zakochana, żel-mydło też cudowne-zapach porzeczki z miętą orzeźwiał, czarny kolor zamieniał się w szarą piankę, energetycznie i przyjemnie, chętnie wrócę :)
5. Avon Senses Pure to bardzo przyjemna limitowanka żelu pod prysznic :) Pachnie bambusem i piżmem, czysto, świeżo i delikatnie. Moim zdaniem uniwersalny, również facetom się może spodobać :)
6. Pianka do mycia dłoni Cien Egzotyczna Papaja - czy muszę pisać że była cudowna? :D Soczysta, tropikalna, miała intensywny zapach i nie wysuszała łap - bardzo lubię wszystkie pianki do rąk z Lidla :)
7. Isana mydło kuchenne pomarańcza z tymiankiem to moja druga butla :) Nawet chłopaki w kuchni używają :D Fajnie nim umyć łapki po krojeniu mięsa, czosnku czy jeśli mamy tłuste dłonie :) Nie pieni się jakoś super ale fajnie domywa łapy z wszelkich "smrodków" :)

Twarz :)
 8. Liiv witaminy na zdrowy sen niechcący zaliczyły się do kategorii twarz :D Z drugiej strony mają służyć też zdrowiu, pięknej cerze, odpoczynkowi. Nie umiem powiedzieć czy zadziałały, miały relaksować przed snem, ja nie mam problemów z zasypianiem więc w zasadzie nie odczułam większej różnicy :) 
9. Miya maseczka My Pure Express - wspaniała, oczyszczająca, z glinką i kwasami. Polecam jeśli macie tłustą i mieszaną cerę, ma dużo naturalnych składników :) (recenzja TU)
10. Wibo eyeliner Waterproof to oczywiście kolejne opakowanie i następne jest już w użyciu :) W zasadzie to sporadycznie używam innego tuszu do kresek, ten gości u mnie na stałe. Nie rozmaże go deszcz, wiatr, łzawiące oczy, dla mnie idealny :)
11. Puder w kamieniu Rimmel Stay Matte - bardzo fajny do poprawek w ciągu dnia :) Kupiłam kolejne opakowanie, wadą jest jedynie brak gąbeczki, używam z innego pudru ale muszę dokupić bo już jest mocno zniszczona :) Puder ładnie matuje i ujednolica kolor cery :)

Maseczki :)
Nie wiem czemu myślałam że w tym miesiącu zużyłam mało maseczek, a przecież miałam urlop i robiłam je w miarę często :D 12-17 to 4 maski w płacie i dwie w saszetkach do zmywania. Te zmywalne są świetne i mam je nie pierwszy raz - obie są podwójne, mają peeling i maseczkę, dogłębnie oczyszczają i odświeżają. Jeśli chodzi o płaty, koreańska Snail (kupiona w Biedronce) była świetna, fajnie wygładziła twarz, pozostałości szybko się wchłonęły. Niuqi Ananas natomiast jest najsłabsza z zestawienia - źle wycięta, wchodziła mi do oczu (które potem łzawiły niemiłosiernie), skóra była lepka aż po pół godzinie spłukałam wodą bo mnie to drażniło . Sówka i brzoskwinia Face Musk nie zapadły mi w pamięć czyli były przeciętne :)

Dajcie znać co Was zaciekawiło albo co używaliście? :)

16 komentarzy:

  1. Świetne zużycia. Miałam kupić tą maseczkę w Biedronce ze ślimakiem, ale ostatecznie kupiłam wersję witaminową i dobrze się sprawdziła, ananasowa czeka w zapasach. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaminową też mam i jeszcze 2 inne, czekają na swoją kolejkę :D

      Usuń
  2. Ale dużo tego zużyłaś! Czyli polecasz tę podwójną z Lidla? Zastanawiałam się nad nią ostatnio.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam, tę oraz zielono-niebieską też :) Obie kupowałam kilka razy, bardzo fajne, oczyszczające, odświeżające :)

      Usuń
  3. Też zużyłam puder rimmel, lubiłam go nawet 'zamiast' podkładu :) Znam też maskę miya - ulubiona. Ta z cien jest też genialna, ostatnio znowu kupiłam. Muszę sprawdzić tą podwójną saszetkę z biedronki, bo tej nowszej wersji nie miałam jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ostatnio kupiłam tę maseczkę Miya, ale użyłam jej dopiero dwa razy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałbym wypróbować żel pod prysznic Avon Senses Pure, bo chyba jeszcze nie miałam tego zapachu. Miałam rytuał oczyszczania z Niuqi i był fajny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciekawiła mnie maseczka Miya. Generalnie nic z tych kosmetyków niemiałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Maskę Miya na pewno sobie sprawię, bo jestem bardzo ciekawa jej działania 😉 Z reszty kojarzę puder Rimmel, który był fajny, choć nie szałowy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pianki z Lidla są świetne, muszę znowu jakiś wariant kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam tylko maseczkę Miya i też ją uwielbiam! Zaciekawiłaś mnie za to pianką z Lidla :)
    Strasznie wydajna musiała być ta odżywka z farby, że starczyła Ci aż na tyle użyć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, gęsta i nie trzeba było dużo, a ja nakładam na włosy od połowy :D

      Usuń
  10. Eyeliner mam i też go bardzo polecam, nawet najostrzejsza kreska przetrwa wszystko ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Stay matte u mnie sprawdza się jedynie w strefie T, bo u mnie wygląda bardzo matowo i ma w sobie trochę krycia, więc na policzki i pod oczy jest za ciężki ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Znam jedynie maseczkę z Lidla a raczej miałam ją:)Dziś kupiłam w Lidlu jakieś nowe maseczki. A znam piankę do mycia dłoni z lidla. Ale miałam inną wersję zapachową.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)