Na spód dałam złoty lakier z Essence :) Lakier z gwiazdkami jest bezbarwny,i nakłada się kiepsko...ciężko równomiernie rozprowadzić gwiazdki na paznokciach,więc ja wylewałam trochę lakieru na kartkę papieru i za pomocą szpilki nakładałam na mokre paznockie....
Bardzo to pracochłonne i efekt jak widać niefajny...rogi gwiazdek mi odstają,ciężko było każdą dokładnie przykleić :(
Z daleka może nie najgorzej,ale z bliska bardzo widać niedoskonałości...mimo że polakierowałam na wierzchu bezbarwnym,i tak zahaczały mi rogi gwiazdek o wszystko,o włosy,sweter...
w świetle sztucznym wyglądały ładnie,ale co z tego,jak bardzo mi przeszkadzały,wytrzymałam z nimi jeden dzień i zmyłam-dziś pomalowałam magnetycznym lakierem z Essence,który pokażę Wam jutro :)
Jesli ktoś lubi lakiery z dużym brokatem lub naklejkami,to polecam,ja nie należę do osób cierpliwych dlatego więcej się z nim nie spotkam już :)
Pozdrowionka dla Was :*
Ja reż cierpliwa nie jestem więc nie dla mnie takie lakiery ;)
OdpowiedzUsuńśliczne te gwiazdki :)
OdpowiedzUsuńja bym po jednej, max dwie gwiadki nakleiła :D
OdpowiedzUsuńnie dla mnie takie lakiery, wymiękam przy takich :D
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś coś podobnego, te gwiazdki za długo nie trzymały mi się niestety
OdpowiedzUsuńefekt fajny, ale to nie dla mnie,
OdpowiedzUsuńteż by mnie wkurzały te odstające rogi
Miałam to samo! A szkoda..
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam zwolenniczką takich ozdób zatopionych w bezbarwnych lakierach, właśnie przez to że są takie sztywne i odstają.. :(
OdpowiedzUsuń