poniedziałek, 24 marca 2014

4 płyny do demakijażu oczu-cz.II :)

Ciao :)
Ostatnio testuję dwufazowe płyny do demakijażu oczu-wyszłam poza używaną od lat Ziaję i próbuję wszelkie jakie tylko zobaczę w sklepach :) Używam w większości tuszy wodoodpornych,więc u mnie to kosmetyk obowiązkowy w codziennym demakijażu.





1.Rival de Loop - płyn ma 100 ml i w promocji zapłaciłam za niego 4,99 zł.Dostępny tylko w Rossmannie.Jak się sprawił? Dobrze rozpuszcza tusz,cienie też,skóra pod oczami jest przy zmywaniu lekko gorąca,ale tylko chwilkę.Nie przeszkadzało mi to aż tak,ale jednak raczej do niego nie wrócę.
2.Yves Rocher-dostępność- tylko sklepy firmowe oraz on-line.125 ml kosztuje 24 zł,ale z ulotką YR jest zniżka (nie jest produktem z zielonym punktem)więc można nabyć go nawet 40% taniej :) Jest bardzo dobry,nie szczypie w oczy ani pod oczami,świetnie zmywa tusz.
3.Eva Natura Gemmotherapy 20+ -kupiłam go w hipermarkecie,dostępne też w sklepie on-line.150 ml pojemności,cena ok.12 zł,dobrze rozpuszcza tusz,nie szczypie w oczy i za co dla mnie duży plus-jako jeden z niewielu nie zostawia tłustej powłoki na skórze.
4.Sephora- 50 ml za...15 zł-zmywa dobrze,nie szczypie w oczy,zostawia lekko tłustą warstwę-butelka wygodna,płyn nie wycieka po odwróceniu jej "do góry nogami" i trzeba wstrząsać żeby płyn się wydobył.Jednak wadą jest bardzo wygórowana cena-na pewno nie kupię ponownie.

Z tej czwórki najbardziej polubiłam się z płynem od Yves Rocher :)

Znacie te płyny? Część pierwsza z testami dwufazowych płynów jest TU,zapraszam :)

31 komentarzy:

  1. o właśnie dostałam w prezencie ten od ives rocher i jeszcze nie używałam :) ale jak polecasz to w koncu go otworze ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. o właśnie dostałam w prezencie ten od ives rocher i jeszcze nie używałam :) ale jak polecasz to w koncu go otworze ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używam płynów micelarnych ale być może zacznę bo za niedługo planuję zakupy w YR :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga płyny micelarne to coś zupełnie innego :*

      Usuń
  4. YR trochę drogi ale ten z Eva Natura wydaje się być wart wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja pierwszą dwufazówkę ostatnio zakupiłam z Garnier i jestem jej ciekawa - a jakoś parcia na te płyny nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam żadnego z nich, ale YR już jakiś czas za mną chodzi.

    OdpowiedzUsuń
  7. lubię ten z YR, reszty nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja używam dwufazowego płynu z Yves Rocher i jestem z niego bardzo zadowolona. Pozostałych nie miałam, ale kusi mnie ten z Sephory :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam żadnego z tych płynów. Obecnie wykańczam płyn dwufazowy od Nivea, a już kupiłam nowy - od Marizy. Ten od Nivea znajdzie się niedługo w którymś z moich postów.
    Eva Natura Gemmotherapy 20+ < ten płyn chętnie bym wypróbowała :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Płyn z YR mam ochotę wypróbować, może sprawi, że na nowo przekonam się do dwufazówek :)

    OdpowiedzUsuń
  11. miałam tylko rival de loop, ale mnie niestety szczypał w oczy :<

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam Yves Rocher i Sephora, oba lubiłam, choć ten drugi zdecydowanie za drogi.

    OdpowiedzUsuń
  13. ekstra:)
    http://for-every-season.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakoś szczegolnie płynów nie używam, wolę mleczka ;) a na produkty Eva Natura nawet nie patrze po tym, jak miałam krem pod oczy z tego i pieruńsko szczypało ;//

    OdpowiedzUsuń
  15. YR jest moim ulubieńcem i wracam do niego po półrocznej przerwie ;) Nad Sephorowskim specyfikiem długo dumałam, ale ostatecznie cena skutecznie mnie zniechęciła :P

    OdpowiedzUsuń
  16. w sumie to nie znam żadnego i żaden nie zrobił na mnie wrażenie. Uwielbiam Loreal i Garniera nic to nie zmieni:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedyś stosowałam płyn z Sephory, (i Ziaję oczywiście) ale jakoś nie przemawia do mnie taka forma demakijażu:)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie znam tych produktów, ja wole pianki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. O kurczę aż wstyd się przyznać, ale nie miałam żadnego ;(

    OdpowiedzUsuń
  20. ja teraz testuję płyn dwufazowy z Garniera i nawet jest ok;) chociaż mam sentyment do Zaji i chyba znowu do niej powrócę;p Spodobał mi się ten z Yves Rocher ale jakoś cena odstrasza :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam tą z Sephory, ale już więcej nie skusze się, bo cena nie adekwatna rzeczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Póki co moim dwufazowym ulubieńcem jest ten z Ziaji ;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Z Eva Natura mam Herbal Garden i bardzo polubiłam - pojemność większa niż standard, cena niska i działanie świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Żadnego z tych nie miałam, obecnie używam płynu z AA i jest w miarę ok :) U mnie Tag - zapraszam! ruda-dziewczynka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Dziękuję bardzo :3

    Mnie pierwszy raz nie smakowało sushi, dopiero za drugim podejście, xD

    OdpowiedzUsuń
  27. nie mialam ani jednego;/ az wstyd ale na usprawiedliwienie dodam, ze uzywalam Vichy i bylam z niego naprawde zadowolona;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Miałam tylko Rival i u mnie się nie sprawdził....

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo lubię płyny dwufazowe do demakijażu, miałam ich kilka, choć żadnego z tych, o których piszesz. Obecnie używam płynu Balea i jest całkiem niezły, w kolejce czeka jeszcze Bielenda z serii Bawełna. Miałam Bielendę Awokado i płyn z Ziai, żaden się nie sprawdził. Dotychczas najlepszy jaki miałam to Bourjois.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)