poniedziałek, 28 lipca 2014

Dwa limitowane żele pod prysznic Isana

Latem żele pod prysznic u mnie kończą się prawie dwa razy szybciej niż w pozostałych porach roku-na szczęście mam spore zapasy więc nie zaskoczy mnie nagle ich brak ;) Dziś opowiem parę słów o dwóch limitowanych letnich żelach z Isany :)

Są to Orange&Grapefruit oraz Violet Passion.
Tradycyjnie dla żeli Isany,butelki mieszczą 300 ml płynu,otwierają się wygodną szeroką klapką a kosztują 2,99 zł :)
 Orange&Grapefruit pachnie dokładnie tak jak powinien-wyczuwam zarówno pomarańcz,jak i grejfrut :) Zapach świeży,rześki,ale spodziewałam się więcej energii po nim...jest soczysty ale to taka złagodzona soczystość :) w każdym razie zużyłam go bęz wyglądania kiedy wreszcie się skończy :) Pieni się bardzo dobrze,czy wysusza skórę nie powiem,bo używam balsamów do ciała po myciu :)


 Drugi żel,Violet Passion pachnie intensywnie,ale z butelki,bo w trakcie mycia zapach jest łagodniejszy...jak pachnie? jak sok z czarnej porzeczki :) to głównie wyczuwam,mają tam być jeszcze kwiaty i coś tam nutki słodyczy jest,ale porzeczka się wybija najbardziej.Sama nie wiem czy mi pasuje...używam go jeszcze ale już wyjęłam inny z zapasów i czekam jak ten się skończy :)

 Te limitowane żele średnio przypadły mi do gustu-natomiast inny,o zapachu Mojito był bez porównania lepszy-tyle że już go nie widzę w Rossmannie a chętnie zakupiłabym na zapas :(
Znacie? używałyście? Jakim żelem się teraz myjecie? :)
Pozdrawiam ciepło :*

28 komentarzy:

  1. Lubię ich żele,mają fajne zapachy.Muszę wybrać się po mój ulubiony z miętą :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapachy w żelach Isana są z reguły bardzo fajne. Rzadko się mi zdarza, że trafię na woń która mi nie za bardzo odpowiada.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na wersję z pomarańczą i grejpfrutem chyba się skuszę. Lubię takie orzeźwiające zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tych wersji nie miałam, ale ogólnie bardzzzzo lubię żele z Isany :) tanie, a dobre.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja czaiłam się na Mojito, ale miejsce, gdzie powinien stać, było puste. W 4 Rossmannach. :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Kuszą mnie oba te żele, więc jutro spacerek do Rossa się zapowiada. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie tym fioletowym się myję. Napisałam co nieco o nim:). Bardzo przypadł mi do gustu. Ten drugi chciałabym kiedyś wypróbować:) Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chciałabym wersję z pomarańczą i grejfrutem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z Isany mam olejek pod prysznic, bardzo fajny, ale używam go w dni, gdy nie potrzebuję mocniejszego odświeżenia. Po zetknięciu z wodą staje się jedwabistą, białą emulsją, a zapach jest bardzo ciepły. W prawdziwe upały też sięgam po bardziej orzeźwiające zapachy, lepiej na mnie działają :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo je lubie zwłaszcza ten pierwszy z pomarańczą : ) Uzywałam ich , lecz teraz się przeniosłam na coś innego z dove : ) Pozdrawiam ; )

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mialam ich ;D z drogerii lubie bardziej zele balei ;)
    a teraz uzywam Soap&Glory i Lusha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w Baleę mam nadzieję niedługo się obkupić :)

      Usuń
  12. lubię te żele za niską cenę i przyjemne zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę sobie zrobić spacer do Rossmana w najbliższym czasie :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Za tak niska cenę można się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  15. Oba uwielbiam, pachną świetnie!:)

    OdpowiedzUsuń
  16. uwielbiam żele Isany, wersję czarnej porzeczki znam i mam nawet drugie opakowanie, ale tej drugiej nie znam i chętnie poznam

    OdpowiedzUsuń
  17. Tych wersji jeszcze nie miałam, a obecnie "myję się" cytrynową bezą z Biedronki ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ohoho, moje ulubione żele z Isany :) od lat :D

    OdpowiedzUsuń
  19. lubię ich żele, więc na te się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Tych akurat nie miałam ale mam Isane Alpen gluk czy coś takiego polecam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Porzeczkę zużyłam dwie butelki ;)) ten cytrusowy dopiero kupiłam, a miętowego tez u mnie nie widzę :( ale mam jeszcze jeden w zapasie :)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Ten porzeczkowy używałam, miał ciekawy zapach. Pomarańczowy czeka w kolejce :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znam ale na pewno spróbuję, bardzo lubię żele isany ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. dzisiaj wlasnie zakupilam ten fioletowy zel :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam pomarańczowy i jeszcze czeka w kolejce:) Ostatnio odkryłam w szafie dwa inne żele Isany - nawet nie wiem kiedy kupiłam;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Niestety na razie mam za duże zapasy żeli pod prysznic :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)