środa, 10 września 2014

Testowanie markowych perfum cz.1

Cześć :)
Lubię opisywać zapachy :) Niektórzy nawet uważają że dobrze to robię,postanowiłam więc to wykorzystać i popisać czasem jak mnie najdzie wena o zapachach :)
Na swojej półce mam sporo zapachów....lubię mieć więcej niż jedną buteleczkę,w związku z tym zwykle wybieram zapachy do max.100 zł żeby nie zbankrutować;).Króluje Avon,Oriflame,mam też tańsze drogeryjne zapachy typu Puma,Adidas,Playboy,Beyonce. Marzę o jednej porządnej flaszce drogich perfum,postanowiłam więc najpierw potestować próbki-zamawiam je na allegro.Dziś więc o trzech zapachach z wyższej półki :)

Na dole testowanych buteleczek wkleiłam po 3 składniki które najbardziej wyczuwam w danym zapachu :)
Pierwszy zapach to Euphoria Forbidden od Calvin Klein. :) Tradycyjną Euphorię zapewne większość z Was zna-ja też,więc zamówiłam wersję Forbidden.
 Pierwsze skojarzenie-malinki! ale nie takie typowo słodkie,raczej rześkie-po wwąchaniu się wyczułam też mandarynkę.Zapach lekki,słodki,nie duszący.Po kilku minutach zapach robi się głębszy,dziewczęca słodycz robi się bardziej zmysłowa i wyczuwam drewno-w składzie jest drewno kaszmirowe więc myślę że to to :) w każdym razie zapach robi się bardziej głęboki,bliski skórze,taki utrwalony.Moim zdaniem jest to dziewczęcy zapach,może nie kiczowaty ale właśnie taki owocowo-radosny,pasuje dla młodej dziewczyny,ale oczywiście nie tylko :) .Zapach super na dzień oraz na cieplejsze dni,czasami jak go wącham to kojarzy mi się z mocno schłodzonym koktajlem malinowym :)
No i nazwa forbidden (zakazany) zupełnie mi do tego zapachu nie pasuje-bardziej do kolejnego który zoabczycie:

A drugi zapach to Florabotanica od Balenciaga.


Tutaj mamy cięższy kaliber :) Nie jest to zapach mega ciężki,ale już na granicy tej ciężkości,oraz na granicy zapachu 'babcinego'-czyli takiej nutki retro :) Na początku zapach wydawał mi się za ciężki dla mnie-ale po kilku dniach pokochałam go.I to mnie zaskakuje bo nie lubię tego typu zapachów,a zwłaszcza róży,która tutaj wiedzie prym.Czuć ją bardzo wyraźnie.Zapach ten jest interesujący,bo jak zaczęłam wdychać go ze skóry nieprzerwanie przez kilka sekund,zaświerzbiła mnie w nosie mięta,dziwnie ją czuć w perfumach w połączeniu z różą,ale spodobało mi się :) Po kilkunastu minutach zapach robi się korzenny,ale chłodny-tutaj obstawiam wetywerię,która właśnie tym się charakteryzuje.Florabotanica jest bardzo trwałym i moim zdaniem sensualnym zapachem,ale nie każdemu się spodoba.Mnie się kojarzy z zadymionym klubem retro i mocno wyperfumowanymi paniami z długim papierosem w dłoni :P Opis być może jest odstraszający,ale zapach o dziwo ciekawy-wąchając go dłużej mam dziwne odczucie jakiegoś zmysłowego niepokoju-dziwnie to brzmi,wiem :P Raczej dla odważnych pewnych siebie kobiet pełnych seksapilu:) Tutaj nazwa Forbidden pasowałaby idealnie :)

Kolejny zapach to Loverdose od Diesel.
Nazwa pochodzi od kombinacji dwóch wyrazów-lover i overdose,czyli przedawkowanie miłości.No i tutaj nazwa chyba pasuje-to jest mega słodki zapach i mój faworyt z tych trzech-ale tylko na chłodne dni.
To jest zapach korzenno-słodki,z anyżkiem i lukrecją na pierwszym miejscu.Te dwa składniki kojarzą mi się ze świętami Bożego Narodzenia,aczkolwiek nie jest to zapach świąteczny typu pierniki,żurawina...Kojarzycie te czarne żelki ze zdjecia? ja pamiętam je z dzieciństwa,lubiłam je,miały dziwny zapach,smak....dziś dopiero wiem że to lukrecja :) Mega słodka ale z dziwną jakby gorzkawą nutą...:) Loverdose po kilkunastu minutach troszkę gaśnie,tzn.jego słodycz jest ciut lżejsza-tutaj wyczuwam coś chłodniejszego,cierpkiego-nie jestem pewna czy to jaśmin który wstawiłam na zdjęciu,być może to nuty drzewne które są w składzie,ale zapach robi się troszkę bardziej cierpki.Jednak całościowo Loverdose to słodziak-wąchajac go dłużej czasem mam skojarzenie z...Halloween :D ech te moje dziwne skojarzenia :P

znacie te zapachy? może któryś Was zaciekawił? ja na oku mam 3 kolejne próbki,za jakiś czas kolejne opisy :) Pachnąc dziś Florabotanica pozdrawiam ciepło :*

24 komentarze:

  1. Nad Euphoria Forbidden się akurat zastanawiam, spodobał mi się ten zapach :) Za to lukrecji nie lubię jeść ani wąchać więc na pewno bym nie sięgnęła po Loverdose :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam żadnego z nich. Z drogich perfum mam tylko Christinę Aquilerę By night, co prawda dostałam ją w prezencie ale dozuję oszczędnie bo zapach cudowny choć potrzebowałam czasu aby się przyzwyczaić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tych nie znam żadnego, najbardziej zaciekawił mnie ten pierwszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam żadnego z zapachów, choć zaciekawił mnie zapach od CK :)
    Też lubię mieć w czym wybierać, jeśli mowa o zapachach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam świetne perfumy, których prawie w ogóle nie używam bo zapominam xD

    OdpowiedzUsuń
  6. a jak nazywa sie strona z ktorej zamowilas?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zamawiałam na allegro :) te próbki u sprzedawcy BR-KOSMETYKI,ale następne mam upatrzone u innego :)

      Usuń
  7. Euphorię tylko znam :) przyjemny zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. też sobie muszę kilka próbeczek pozamawiać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam chyba 5 flaszek i więcej mi nie trzeba :) Euphorię mam w próbce i bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Euphoria Forbidden jest świetna. Lekka, dziewczęca, ale jak napisalas- nie kiczowata. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Euphorie znam mam i lubię, a drugiego zapachu nie poznałam jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety ni znam żadnej z perfum:/

    OdpowiedzUsuń
  13. pierwszy raz widzę coś takiego, próbki droższych perfum na allegro. :D świetny pomysł muszę Ci powiedzieć :) nawet nie wiedziałam, że coś takiego sprzedają. :P tzn. o próbkach wiem, ale chodzi mi o możliwość wypróbowania perfum z wyższej półki na sobie. :)
    zdecydowałaś się na jakiś z tych trzech, czy dalej myślisz poczekać ? (mam na myśli zdanie o tym, że planujesz kolejne zamówić :P)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. planuję zamówić kolejne próbki,ale na dzień dzisiejszy zbieram pieniążki na dużą flachę-jak uzbieram szybko to wezmę Florabotanica lub Loverdose :)

      Usuń
  14. Euphoria z tego zestawienia najlepsza moim zdaniem. Warto inwestować w lepsze perfumy, ja nie cierpię tych z drogerii a o avonie czy oriflame już nie wspomnę, nie utrzymują się za długo... A ja nawet po praniu czuję na ubraniach Opium ;)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  15. ja jestem wierna Versace - Bright Crystal
    http://martienna.blogspot.com/2014/09/oasap-giveaway.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  16. Diesel mnie zainteresował :)

    Z wysokopółkowych perfum mam i kocham Aliena, Addicta, Code i Insolence.
    Poza nimi mam głównie Avon i drogeryjne śrenio czy wręcz niskopółkowe (na codzień żal mi drogich zapac

    OdpowiedzUsuń
  17. A jakich zapachów w ogóle szukasz? Może coś podpowiem :) Ja uwielbiam piżmowe, różane, drzewne...

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)