Cześć :)
Ostatnio przyłapałam się na tym że mam sporo kosmetyków w zapasie-znowu zaczęłam chomikować :( no cóż,postaram się poprawić :P aczkolwiek poza tym co zaraz zobaczycie,jeszcze jutro dojdzie nieduża paczuszka z Avonu :PCo kupiłam w ciągu ostatniego miesiąca? W sumie aż tak wiele tego nie jest,ale zawsze coś ;)
W YR zakupiłam podobno nowy szampon przeciwłupieżowy-chciałam TEN,ale podobno wycofany-baaardzo ubolewam i mam nadzieję ze ten go godnie zastąpi :)
Balsam do ciała AA Zmysłowa Malina-kupiłam go po raz drugi,muszę o nim zrobić post bo naprawdę warto go mieć :)
Żel pod prysznic Palmolive Oriental Beauty-żele z Palmolive to moje the beściaki,skorzystałam z promocji w Naturze gdzie do 17 września wszystkie żele pod prysznic i peelingi do ciała są 40% tańsze :) Wersji orientalnej żelu Palmolive jeszcze nie miałam,a pachnie pięknie :)
Maseczka do twarzy z Avonu-post o niej był TU :)
Kolejny żel z promocji w Naturze-On Line o zapachu figi-kocham figę w kosmetykach! Ten też pachnie bosko,z tej serii miałam kiedyś arganowy,pisałam o nim TU :)
Znany pewnie większości z Was peeling Joanna Naturia-wersja kawowa wymiata :)
I trzeci żel pod prysznic-z Avonu-był już kiedyś dostępny ale w wersji żelowej,teraz kremowa-co za sensualny zapach! :)
Poniżej jeszcze parę drobiazgów-balsam do ciała do kompletu z moimi ukochanymi perfumami Avon Instinct :) Dwa lakiery do paznokci-z Essence brokatowy,oraz My Secret różowy. Szminka od Sensique w kolorze bordo-zaczynam odstawiać nudziaki,szok :D Przypomnę jeszcze że w drogerii Natura poza promocją na żele pod prysznic,również jest -40% zniżki na malowidła z Sensique,My Secret i Kobo,również do 17 września :)
Co tam jeszcze...balsam do ust kokosowy z YR-kolejne opakowanie,uwielbiam,oraz to żółte co widzicie na dole to najlepsza maseczka na świecie-moje kolejne dwa opakowania,maska z miodem i melonem,niedługo napiszę o niej post,jest teraz w Naturze na promocji po 2.49 :)
W tej chwili maluję pazurki toperem brokatowym z essence-popatrzcie z bliska jak się ładnie prezentuje :) Za jakiś czas o nim post,tylko muszę zrobić kilka wersji kolorystycznych żeby było co oglądać :)
Spokojnego tygodnia! :*
Lakiery są super!:)))
OdpowiedzUsuńdla mnie to i tak sporo :D
OdpowiedzUsuńMiałam ten balsam do ust YR, ale nie pachniał takim kokosem jak bym chciała.
OdpowiedzUsuńsporo tego;)
OdpowiedzUsuń_________
a u mnie?
moda w połączeniu żółci i bieli :)
Żel z Avon ma świetny zapach :)
OdpowiedzUsuńNo to do Natury lecim! :)
OdpowiedzUsuńLubię ten żel z Palmolive.
OdpowiedzUsuńSporo nowości :). Ja mam pełno zapasów wiec na razie staram się ograniczyć ;).
OdpowiedzUsuńsłyszałam dużo dobrego o szamponach YR, chyba muszę kiedyś spróbować ;-)
OdpowiedzUsuńładne lakiery widzę ;) nie ma u mnie Natury, bo pewnie już bym tam była na zakupach ;)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy, widzę moją ulubioną czarną maseczkę ;) i żel kremowy fajny zapach, a ten peeling mocny ździerak czy łagodny? Oczywiście lakiery świetne...:)
OdpowiedzUsuńPeeling średni zdzierak,ale uwielbiam go za mega kawowy zapach :)
Usuńsuper zakupy :)
OdpowiedzUsuńa żel z avonu mystique - cudo!
fajniutkie zakupy :) niech ci milo sluza :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZacne grono :-). I pewnie zrobię jakiś zapas żelu pod prysznic bo mnie zainteresował ten palmolive :-)
OdpowiedzUsuńCudne lakiery
OdpowiedzUsuńmam ten topper z essence :) ciekawa jestem czy szampon z YR pomoże na łupież
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie czy te balsamidła do ust YR zmieniły się przez kilka lat (7?) odkąd je ostatnio używałam :D
OdpowiedzUsuńho ho ho sporo tego kupiłaś:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakupy :) ciekawi mnie kawowy peeling.
OdpowiedzUsuńFajne zakupy,ja się staram ograniczać,bo kosmetyki mi się już nie mieszczą w szafkach :)
OdpowiedzUsuńfajne zakupy, tego lakieru z essence jestem ciekawa
OdpowiedzUsuńNic z tych rzeczy nie używałam :D Ale może skusiłabym się w końcu na zakup czegoś z YR :D
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi o żelach pod prysznic z Palmolive :-) Kiedyś namiętnie ich używałam i chyba ponownie sobie sprawię :-)
OdpowiedzUsuńIle dobroci. Ja właśnie planuję zamówienie w YR ale raczej kuszą mnie odżywki niż szampony.
OdpowiedzUsuńpeelingi z Joanny są świetne na wyjazd, idealne pojemnościowo i kuszące zapachami :) Miałam kawę i jest bardzo aromatyczna, zwłaszcza z rana :P
OdpowiedzUsuńfajne zakupy, pamiętam o tym, żeby wypróbować tą maskę z avonu
OdpowiedzUsuńNo niezłe zakupy...Ja niestety też chomikuję przeważnie produkty do ciała jak żele, peelingi czy balsamy i powoli nie mam gdzie tego wszystkiego upychać ;p.
OdpowiedzUsuńsuper zakupki też się będę musiała w parę rzeczy zaopatrzyć
OdpowiedzUsuńOj to faktycznie poszalałaś - ja w sumie ostatnio zaopatrzyłam sie w nowe szampony z ISANy med i urea i jeden z alterry bo miałam cheć przetestować ale teraz jak zacznie się noszenie czapek to i codziennie zacznie się mycie głowy :)
OdpowiedzUsuńMam Instinct ! :D Niestety perfumy już dawno się skończyły, teraz "męczę" balsam :) choć on nie nawilża jak dla mnie tylko ładnie pachnie :) ale lubię go ;)
OdpowiedzUsuńZapach to mój ulubiony na dzień dzisiejszy z Avonu,balsam wzięłam ale musi poczeka na swoją kolejkę,na razie nie otwieram choć mnie kusi :D
Usuńświetne zakupki:)
OdpowiedzUsuńMmm pomadka kokosowa :))
OdpowiedzUsuńOjej, jaki piękny widok. Nie pozostaje nic innego jak życzyć przyjemnego używania.
OdpowiedzUsuńRównież chciałabym sprawić sobie szampon z YR ;-) Tylko ten dodający objętości :-P
OdpowiedzUsuńŻele Palmolive pachną cudnie i długo utrzymuje się zapach na skórze, muszę jutro wybrać się do Natury i skorzystać z tej promocji :) Mam ten sam toper, takie małe cudeńko :)
OdpowiedzUsuńnie mogę patrzeć bo znowu coś przez ciebie kupię:P jak ostatnio
OdpowiedzUsuńsame fajne produkty a lakiery odrazu wpadły mi w oko:D
OdpowiedzUsuńAjjjj... wszystko bym chciała :D maseczkę z Clearskin miałam - bardzo fajna :) Avon Instinct mi chodzi już od dawna po głowie ale ciągle nie mogę się zebrać by go zamówić :)
OdpowiedzUsuń