sobota, 18 października 2014

Maseczka z miodem i melonem Mincer

Cześć Kochane :)
Lubię maseczki do twarzy :) fakt,nigdy nie spotkałam się z cudownym wypięknieniem po maseczkach,ale sam komfort ich nakładania,zapachy sprawiają mi przyjemność :) Dzisiejszą maseczkę używałam wiele razy,gości na stałe na mojej maskowej półce i kupuję regularnie :)


Jest to maseczka Mincer z serii Zielona Apteka,odżywczo-nawilżająca z ekstraktem miodu i melona :)
Spora saszetka zawiera 15 ml gęstej,kremowej maseczki.

 Przeznaczona jest i polecana do cery suchej,szorstkiej.Na opakowaniu pisze że wystarcza na dwa użycia-oj nie,ja ją mam na co najmniej 6-8 razy :) w połówce saszetki jest mnóstwo maski i mnie szkoda po 15 minutach ściągać resztki chusteczką,wolę nałożyć mniej a wtedy się cała wchłonie i nic się nie zmarnuje  :)
 Konsystencja gęsta,kremowa.Zapach? Miód i melon to cudowne połączenie :) I słodko,i świeżo,łagodnie,kremowo-wspaniały i relaksujący zapach :)
 Delikatnie ją wklepuję po nałożeniu i zwykle idę spać :) Rano buzia jest nawilżona,miękka,gładka :) Bardzo lubię tę maseczkę i jak pisałam na początku,kupuję i używam regularnie od ponad roku :)
z serii Zielona Apteka są też inne wersje maseczek,możecie zobaczyć je TUTAJ :)
Ja swoją kupuję w drogerii Natura :)

13 komentarzy:

  1. Pierwszy raz widzę tą maseczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie ze ci się sprawdza. Ja sama dawno nie mialam juz żadnej maseczki :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miód i melon? Omojboze!! Najlepszy zapach! Musze ja kiedys kupic!!

    OdpowiedzUsuń
  4. nie znam tej maseczki

    _____________
    a u mnie?
    fashion in black&white
    www.justynapolska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy jej nie miałam, pierwszy raz widzę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam i uwielbiałam, w czasie przesuszu i odwodnionej skóry :)
    Używałam też wersji z czereśnią i imbirem - świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam ani firmy, ani maseczki, ale wydaje się być ona interesująca

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzisz zaciekawiłaś mnie nią i jak kiedyś będę nieopodal Natury to rozejrzę się za nią :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam ją, zużyłam kilkanaście zaszetek :) Lubię jeszcze tą z awokado, natomiast wiśniowa nic nie robiła

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapraszam na mojego bloga:
    u-karo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Polecam peeling brzoskwiniowy tej marki. Masa drobinek i ten zapach...mniam !:)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)