Cześć niedzielnie :*
Dziś o popularnym i zapewne Wam znanym różu na policzki Bourjois.
Posiadam odcień 95 Rose de Jaspe :)
Urocze malutkie pudełeczko zamykane jest na magnes-bardzo to wygodne,nie trzeba się martwić że soś się urwie,ułamie :)
w środku mamy pędzelek-nie miałam przekonania do stosowania go,jest mały ale jednak bardzo wygodny-jego rączka jest wygięta w łuk i dobrze się trzyma w dłoni. łukowaty pędzelek fajnie dopasowywuje się do policzka,nie muszę wyjmować dużego pędzla do różu :)
co powiem o kolorze? szukałam jak najbardziej naturalnego,delikatnego,na co dzień.Przeglądając godzinami swatche w necie zauważyłam że w palecie Bourjois jest dużo kolorów mocnych,intensywnych o dużej pigmentacji-przy mojej bladej cerze miałabym pewnie placki jak matrioszka :D Rose de Jaspe jest idealny-to róż ze srebrzystą perłą i niewielką ilością złotych drobinek :) Jednak tego złota jest nie dużo,ogólnie ten róż zaliczam do kategorii chłodnej :)
Róż jest bardzo wydajny,używam go od pół roku i nie widzę śladu zużycia.Jest dosyć mocno zbity,twardy,nie kruszy się.Konsystencja idealna :)
tak wygląda na skórze w cieniu:
i tu do słońca:
a tak na policzkach :)
Podoba Wam się? używacie róży na policzki? :)
Róż ten nie należy do tanich-kosztuje 49 zł,ja kupiłam go w promocji -40% w Rossmannie wiosną,teraz macie okazję kupić dwa takie róże w cenie jednego-od jutra bowiem w Rossmannie jest promocja na kosmetyki do makijażu 1+1 gratis :)
Jeśli szukacie naturalnego odcienia,polecam 95 Rose de Jaspe :)
Bardzo lubię róż Bourjois. Choć jest z wyższej półki, uważam, że opłaca się go kupić- mam go ponad rok i zużycia nie widzę :) A i efekt jest powalający.
OdpowiedzUsuńMam to cudo w swojej kolekcji... Kupilam go rok temu na promocji - 40% i jak narazie zero zuzycia choć używam go często. Warto go miec bo to kultowy kosmetyk.
OdpowiedzUsuńA to ja czekam na recenzje kremu :)
OdpowiedzUsuńRóż jakoś mnie nie zachwycił.
też lubię te róże;)
OdpowiedzUsuńJa nie używam różu, więc się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny róż, ślicznie wygląda na policzkach :) Dużo pozytywnych opinii słyszałam o różach z Bourjois :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor. Od dłuższego czasu czaiłam się na jakiś róż z Bourjois ale cena skutecznie mnie odstraszała, a teraz mam już tyle innych że szkoda mi wydawać pieniędzy na kolejny. Może kiedyś jak już któryś z obecnych róży zużyje to skuszę się wtedy na róż marki Bourjois.
OdpowiedzUsuńRóż faktycznie ciekawy choć przy moim rzadkim stosowaniu tego produktów raczej na razie się nie skuszę :) A gratuluję współpracy i ciekawa jestem jak ten krem się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńOstatnio w ogóle nie sięgam po róż do policzków. Całkiem zapomniałam o tym kosmetyku kolorowym :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten róż i jest to jeden z moich ulubieńców.
OdpowiedzUsuńmam róż z Bourjois ale rzadko go używam, ten ma śliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńGratuluję współpracy :) Mam róż z tej firmy, bardzo go lubię.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad różem z tej firmy, ale na tę chwilę mam spory ich zapas ;)
OdpowiedzUsuńMam jeden od nich róz ten najbardziej popularny i jest cudo! <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam róże Bourjois mam dwa od dwóch lat i zero zużycia :) Generalnie Bourjois to moja ulubiona drogeryjna marka
OdpowiedzUsuńFajny ten roz ;-). Ja uzywam teraz jakiegoś no name i to jest taki fajny brudny roz ;-)
OdpowiedzUsuńŁadny róż, fajnie Ci pasuje!
OdpowiedzUsuńMiałam z tej firmy swój pierwszy róż w życiu. ;-)
Uwielbiam je za zapach;)
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę współpracy z BingoSPA! :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że używam różu :)
OdpowiedzUsuńśliczny róż:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńJeżeli ktoś się umie malować, wszystko wygląda dobrze - no, prawie wszystko;).
OdpowiedzUsuńMój ulubiony róż w moim ulubionym kolorze! <3 Muszę go sobie znowu kupić, bo dawno go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńFajny kolor i ładnie Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś roż Bourjois rose d'or, ale okazał się za jasny dla mnie