niedziela, 23 listopada 2014

Trzy mydełka Biały Jeleń :)

Witajcie :)
O czym dziś będziemy pisać? a o mydełkach :) Kupiłam je kiedyś,wszystkie trzy za jednym zamachem,czasem lubię mydełka w kostce więc postanowiłam wypróbować od Białego Jelenia :)


Pierwsze o którym napiszę to mydełko Bio Omega lukrecja i hibiskus.
 Mydełko po wyjęciu z opakowania wygląda jak zwykłe szare mydło,i takie też jest w użyciu-ani nie pachnie lukrecją,ani hibiskusem,tylko zwykłym szarym mydłem.Nie podrażnia,dobrze czyści,przeznaczone do cery trądzikowej oraz potrzebującej nawilżenia-nawilżenia nie zauważyłam.No i  przyjemnych doznań w czasie mycia niet,żeby chociaż trochę pachniało...:) Odstawiłam po dwóch tygodniach i służy do moczenia stóp :P


 Drugie mydełko było najdroższe,z luksusowej serii Skarby Ziemi. Kosztowało 9.99 zł.Wybrałam piękne szmaragdowe pudełko i wersję Zielony Opal.
 Mydełko jest duże,ale dobrze się mydli,piana jest miętowo-zielona,co jest trochę kłopotliwe bo umywalka ciągle ma zielone ciapy...Zapach? typowo męski,mocny,dlatego też szybko zostawiłam je mężczyznom w domu-używają :) Mnie się nie podobało,luksusu nie wyczułam :)


 Trzecie mydełko dopiero przypadło mi do gustu :) Glicerynowe,żółte,wybrałam wersję słonecznik.
 Przezroczysta kostka ładnie i delikatnie pachnie,pieni się doskonale,mydełko w mydelniczce jest do samego końca przezroczyste,nie uciapane pianą :) Fajnie oczyszcza,skóra po spłukaniu jest ciut napięta,no ale tylko po kostce Dove czuję nawilżenie na buzi więc ciężko innym kostkom je dogonić.
 Z tej kostki jestem najbardziej zadowolona i prawdopodobnie wypróbuję inne warianty zapachowe :

Jakie lubicie mydełka w kostce? Dla mnie nadal jedynym i najlepszym mydełkiem jest kostka Dove -Original i z peelingiem :)

30 komentarzy:

  1. O słyszałam dobre opinie na temat mydełek z Białego Jelenia : ) Nie podrażniają, wystarczają na długo : )

    Ps. Nie chcę abyś pomyślała sobie że to reklama .Chciałam cię zaprosić na mojego nowego bloga : http://spelniaj-twoje-marzenia.blogspot.com/ . Jeżeli mnie nie pamiętasz byłam stąd : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ : )

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tej firmy miałam tylko szare mydło.. nie używam mydeł w kostce, jedynie raz na jakiś czas kostkę Dove, ale to naprawdę rzadko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przetestowałam dotychczas dwa mydła do mycia twarzy: Himalaya z Neem oraz niebieskie Pani Walewskiej. Pierwsze było przeznaczone do cery tłustej, dobrze oczyszczało i nawet zwężało pory. Drugie było nieco łagodniejsze, a przy tym pieruńsko wydajne :P Moja mama używała Himalayę z miodem i mlekiem - była z tej kostki bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. te szmaragdowe bym chętnie przetestowała

    OdpowiedzUsuń
  5. pamiętam jak po operacji lekarz polecił mi szare mydło do mycia się, bo szybciej się blizny zagoją, nie będzie podrażnień. Posłuchałam i przeżyłam prawdziwa katorgę. Skórę miałam cała pokrytą wysypką, skóra była sucha i swędziała jak diabli. Choć kuszą mnie czasami ich produkty, to z pewnością po żadne mydło od nich nie sięgnę)

    OdpowiedzUsuń
  6. Często używam mydeł w kostkach moim hitem jest mydło węglowe z Sanbios.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zielony opal wygląda zachwycająco :)

    OdpowiedzUsuń
  8. W takim wypadku ta wersja ze słonecznikiem mnie zainteresowała - bodajże jakąś z makiem gdzieś ostatnio widziałam i z owsem - także mam chęć na jakieś mydełko z Białego Jelenia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie przepadam za mydłami w kostkach, ale te wyglądają ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładnie się prezentuje to szmaragdowe mydełko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z tego Białego Jelenia za chwile zrobi się totalnie hajendowa marka.

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię mydła w kostce, miałam jednego jelenia i był okropny, ale ten zielony i ostatni myślę że byłabym zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam to ze słonecznikiem. Częściej myję nim twarz niż całe ciało. Ładnie pachnie ale mam wrażenie, że skóra nie jest dobrze oczyszczona :/

    OdpowiedzUsuń
  14. zaciekawiłaś mnie ostatnim

    OdpowiedzUsuń
  15. hmm a więc może wypróbuję te mydełko, skoro Tobie sie podoba :) ja ogólnie teraz testuje te mydełko -> http://cosmospa.com.pl/pl/plyny-do-kapieli/86--mydlo-arganowe-przeciwzmarszczkowe-tradzik-rany.html
    Tez polecam wypróbować, u mnie sie fajnie sprawdza;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja mam mydełko nagietkowe i słonecznikowe właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O, nawet nie wiedziałam, że Biały Jeleń ma takie różniaste mydełka w ofercie :) U mnie w łazience często gości ich szare mydło :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja już mam ich kilka mydeł na liście : )

    OdpowiedzUsuń
  19. Tych mydelek nie znam ale moja mama namiętnie kupuje kostkę dove i bardzo ja polubilam przyznam :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Biały jeleń sprawdza się u mnie rewelacyjnie

    OdpowiedzUsuń
  21. Takiego zielonego, to jeszcze nie widziałam

    OdpowiedzUsuń
  22. muszę zerknąć na te mydełka:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja lubię mydełko oliwkowe z firmy Barwa. Pięknie pachnie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. O rany, to zielone mi się strasznie spodobało.

    OdpowiedzUsuń
  25. To zielone wygląda prześlicznie:)

    OdpowiedzUsuń
  26. to mydelko wygląda bardzo zachęcająco :>

    OdpowiedzUsuń
  27. Najlepsze szare mydło to mydło powszechne lub pod drugą nazwą biały wielbłąd

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)