Malinowa szminka od Rimmel

Witam malinowo...yyy znaczy się poniedziałkowo ;)
Jakiś czas temu zakupiłam śliczną malinową szminkę-trochę pod naciskiem,bo wszyscy mi mówią że do mojego zimowego typu urody pasują żywe kolory a nie 'nudziaki' które lubię...więc powoli się oswajam :)

Po dłuższym szperaniu w necie bardzo spodobała mi się malinowa szminka Rimmel Lasting Finish by Kate,odcień 05. Szminki Rimmel jak zapewne wiecie,są mocno napigmentowane,kremowe,kryjące i trwałe,dlatego coraz częściej po nie sięgam :) Popatrzcie na tę malinkę-jest śliczna,głęboka,taka malinowo-różowa.

 Tutaj swatch na mojej jasnej skórze:

 szminka ma bardzo minimalną perłę-nie cierpię perłowych szminek,ale tutaj jest jej tak mało,że zupełnie mi nie przeszkadza :)

 Dobrze się rozprowadza,trzyma bardzo długo,pachnie słodziutko i z lekka 'babcinie' ;) Jak się z nią czuję? o dziwo dobrze :) Oczywiście w zależności od dnia,tego w co jestem ubrana,itp. No i do tej szminki tylko brązowy cień na powieki,bo inaczej czuję się zbyt kolorowa :)
Podobają się Wam takie kolorki na ustach? Myślicie że mi pasuje?  :)

 Jeśli znacie jakieś ładne zgaszone malinki,nawet wpadające w czerwień a nie róż,to polećcie coś :)

Buziaki,spokojnego tygodnia :)