wtorek, 23 czerwca 2015

Bioxine-kuracja przeciw wypadaniu włosów

Cześć Kochane :)
Po przetestowaniu kuracji do włosów Bioxsine,chcę o niej napisać parę słów :)



Najpierw kilka technicznych informacji :) Bioxsine to serum ziołowe przeciw wpadaniu włosów w ampułkach.Wizualnie prezentuje się pięknie,luksusowo,i taka też jest jego cena-za 24 ampułki zapłacimy ok.135 zł :)
Czy warto je mieć? poczytajcie i pooglądajcie :)
W każdej ampułce Bioxsine jest 6 ml koncentratu.Ampułki są szklane,ale lekkie :)
 Koncentrat tak jak wspomniałam,przeznaczony jest głównie do wypadających włosów,oraz dla osób pragnących wzmocnić swoje włosy-pobudza cebulki do szybszego wzrostu,powoduje że wyrastają nam nowe włoski.Dlatego producent zaleca też nie smarować innych części ciała bo możemy być kudłate jak małpki :D
 Jak używamy takiej ampułki? odłamujemy szklaną końcówkę na białej linii-nie jest to trudne,szkło jest cienkie :)nakładamy gumową nasadkę-tę ze szpicem-niestety nie wiem do tej pory na co jest ta druga nakładka :D
 przekręcamy i lekko wstrząsając,przelewamy ampułkę do gumowej części :) potem tym cienkim aplikatorem fajnie nakładamy koncentrat na skórę głowy :)
 Jak często go stosujemy? Jedną ampułkę co dwa dni,najlepiej po myciu włosów na wilgotną jeszcze skórę głowy.Wcieramy serum przez chwilę do wchłonięcia.Można go też stosować w ciągu dnia,ale zanim umyjemy po nim głowę,serum powinno być na skórze przynajmniej 8 godzin żeby działało.Kuracja z 24 ampułkami wystarcza więc na 48 dni :)Zapach ma ziołowy,przyjemny :)
No i najważniejsze-działanie :)
Po 30 dniach kuracji nie widziałam jeszcze efektów i byłam lekko zawiedziona,ale w dniu,w którym zostały mi 4 ostatnie ampułki,zauważyłam,że urosły mi nowe włoski! :) wcierałam ampułkę głównie w przód włosów-skronie,nad czołem i do czubka głowy.i na skroniach i linii włosów nad czołem zauważyłam dosyć gęsty meszek :)Niestety za cholercię nie chce się on sfotografować,bo jest jaśniejszy (jestem naturalną ciemną blondynką) i aparat go nie uchwyca,musicie uwierzyć mi na słowo :)
Podsumowując,na początku nie byłam przekonana,ale blisko zakończenia kuracji zauważyłam że mam dosyć sporo nowych włosków.Uważam że kuracja jest warta uwagi,nie miewam problemów z wypadaniem włosów,ale włosy są puszyste,dobrze się układają.
Do kompletu używałam też szamponu Bioxsine,który chwaliłam TU,myślę że taki duecik dla wypadajacych,słabych włosów powinien Wam pomóc :)

10 komentarzy:

  1. Stosowałam i serdecznie polecam. Systematyczne wcieranie dało świetny rezultat. W okolicach jesieni obowiązkowo powtórzę kurację.

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie ze sie u Ciebie sprawdzil :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji używać, świetnie, że się sprawdza :) ja chętnie oddam z kilo włosów, ktoś chętny ? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kurde a ja mam taki problem z wypadaniem włosów, lecą mi garściami. Przydałaby mi się taka kuracja

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanawiam się nad taką kuracją :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam okazji używać, i chyba na dzień dobry odstraszyłaby mnie ta luksusowa cena :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam szampon i niestety nie wypadł dobrze :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że po oderwaniu główki wkładasz szklaną część do tego gumowego aplikatora, przelewasz całość i wyjmujesz szklaną część i zatykasz tą gumową o której wspominałaś, że nie wiesz do czego jest. Nie mam problemu z wypadaniem włosów tzn myślę, że wypadają mi tak jak wszystkim innym ale chcialabym mieć nad czołem nowe włoski tzw. Baby hair. Dzięki za ten post, teraz rozważam zakup tego serum...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta druga jest do odkręcania główki :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)