Cześć dziewczęta :)
Lubicie poznawać nowe kosmetyki? Czy raczej wolicie recenzje znanych i słyszanych już przez Was firm? Ja nie unikam nowości i chętnie poznaję nieznajomo mi brzmiące do tej pory nazwy :)Dzisiaj właśnie taka chyba mniej znana firma Le'Maadr :)
Dystrybutor farmaceutycznych kosmetyków InfoPlus obdarował mnie i inne dziewczyny na spotkaniu blogerek :) Mimo że dzisiaj opisywane kosmetyki nie są zupełnie dla mnie,potestowałam je i powiem o pierwszych wrażeniach.
Glikolowy 12% peeling zapobiega starzeniu się skóry,zamyka pory,zmniejsza przebarwienia,łagodzi blizny potrądzikowe i pomaga przy trądziku.
Konsystencja lekka,wodnista,zapach prawie bezzapachowy,ale wyczuwam lekki smrodek-nie razi on jednak bardzo w nos :) Wchłania się szybko w skórę.
Jak stosujemy ten peeling? Przez kilka pierwszych dni nakładamy na oczyszczoną twarz na 5 minut i zmywamy wodą lub płynem micealrnym Le'Maadr :) Po kilku dniach stopniowo wydłużamy czas trzymania peelingu na buzi,ale max.do 15 minut.Najlepsze efekty uzyskamy po 2-3 tygodniach :)
Po nałożeniu go na buzię od razu poczułam mrowienie i lekkie zaczerwienienie-podobno to naturalna reakcja więc się nie bałam :) Nie powiem o efektach,bo używałam go tylko tydzień (powód w następnym zdaniu),ale czułam że buzia jest czysta,że działa na skórę,że coś się tam działo :)
Wady? Nie wolno się po tym peelingu wystawiać na słońce...z kremem z wysokim filtrem tak,ale ja latem chcę się opalać :) dlatego przerwałam test i peeling odkładam na jesień :) Koszt peelingu 33 zł za 40 ml.
Drugi kremik który dostałam,przeznaczony jest do cery naczynkowej-zonk :D
Aczkolwiek "komórki macierzyste" skusiły mnie do jednoczesnych testów wraz z peelingiem :)
Krem do cery naczynkowej z komórkami macierzystymi poprawia kondycję naczyń krwionośnych,zmniejsza zaczerwienienia,zwiększa syntezę kolagenu i elastyny.
Konsystencja typowo kremowa,biały kolor,przyjemny delikatny zapach :) Do stosowania rano i wieczorem,u mnie tylko wieczorem (na dzień pod makijaż za tłusty przy mojej tłustej cerze).
No i w zasadzie więcej nie mam do powiedzenia...nie uczulił mnie,wydaje mi się że dosyć dobrze nawilżył,skóra rano była odżywiona.Myślę że osoby z problemami naczynkowymi,jeśli szukają ratunku,mogą spróbować,nie daję jednak gwarancji w działanie,bo nie mam tego problemu :)
Koszt tego kremu w aptekach to ok.59 zł za 40 ml.
Zaciekawiłaś mnie. Nigdy nie słyszałam o tej marce.
OdpowiedzUsuńJa również pierwszy raz słyszę o tej marce :-) ciekawa sprawa :-)
OdpowiedzUsuńTeż użyłam peelingu kilka razy i odłożyłam na jesień :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tą firmą :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tym produkcie i tej firmie :)
OdpowiedzUsuńO tej marce słyszę po raz pierwszy ;)
OdpowiedzUsuńO tym peelingu opowiadała mi koleżanka i planuję jego zakup na jesień :)
OdpowiedzUsuńGdzieś kiedyś się z marką spotkałam. Ciekawe produkty.
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o tej firmie :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie dlatego teraz nie chciałam kupować tego peelingu.. przez to noszenie wysokiego filtru :D
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak by się u mnie sprawdziły :) Akurat (niestety) mam cerę naczynkową.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tymi kosmetykami :)
OdpowiedzUsuń