Hejka :)
Dostałam niedawno prosto z Austrii dezodorant antyperspiracyjny w kulce Balea :) Pomyślałam że w samą porę-przetestuję w upały,akurat były tropiki i codziennie powyżej 30 stopni :) Jak się sprawdził?Nie dawałam temu dezodorantowi dużych nadziei-nie pocę się jakoś bardzo,ale większość dezodorantów mi nie odpowiada-słabo chronią przed poceniem,a zwłaszcza nie zabijają zapachu potu...moim ideałem od lat jest spray Dove,niedawno dołączył do niego sztyft Lady Speed Stick.
Kulkę Balea Pink Pomelo (różowy grapefruit) postanowiłam przetestować w upały-dobra okazja się nadarzyła,gdy codziennie było po 33-36 stopni.
Zacznijmy od zapachu-cudowny,wspaniały! :) rześki,soczysty,czysty grapefruit,idealny zapach na upały :) Duża kulka idealnie dopasowała się we wgłębienie pachy :)
Zza kulki wydobywa się rzadki krem,chwilę czułam wilgoć na skórze,ale w miarę szybko wysychał i nie powodował dyskomfortu :)
Czy chronił przed poceniem? średnio.Nie mówię że wcale,bo byłam pewna że będzie gorzej.Pociłam się,owszem,trochę mniej,ale zabijał ładnie zapach potu,długo czułam zapach grapefruita i za to plus :)
Zadowolenie moje jest średnie,ale nie zamierzam go wyrzucić-będzie bardzo dobry na temperaturę do 25 stopni :) Zapach grapefruita mnie zachwycił i muszę się dowiedzieć czy jest żel pod prysznic do tej serii bo mi się zamarzył :)
Jakie antyperspiranty się u Was najlepiej sprawdzają? Polećcie,chętnie przetestuję :)
U mnie najlepiej sprawdzają się kulki z Nivea :)
OdpowiedzUsuńWitam kochana. Niestety jeszcze nie ma żelu pod prysznic o tym zapachu. A przynajmniej nie było go jeszcze w lipcu, gdy opuszczałam Niemców. Też zamarzył się mi taki żel. :) Byłby dopełnieniem kulki, która jest doskonała na mniejsze temperatury niż 30 +. Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę "psikane" ;) no to dobrze, na obecna pogoda masz fajny, gorzej ja jest cieplej :D pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńJa te kulki bardzo lubię, już wiele ich przetestowałam :))
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię kulkę Adidasa :)
OdpowiedzUsuńwolę psikane ale w lecie polecam używanie etiaxilu - dzięki czemu człowiek się mniej poci :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się ostatnio, czy go nie kupić, bo prawie pod domem mam sklepik z produktami Balea, ale chyba sobie jednak daruje skoro ochrona jest średnia, bo ja przy dziecku jestem taka zalatana, ciągle coś, że potrzebuję czegoś lepszego ;)
OdpowiedzUsuńJa mam swój Antidral i jestem mu wierna :)
OdpowiedzUsuńu mnie najlepiej sprawdza się rexona, choć nie powiem ostatnio sztyfty dermedic też okazały się fajne :)
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem jest kulka z Nivea :)
OdpowiedzUsuńU mnie dobrze sprawdza się Avon ;). Szkoda, ze u nas nie ma kosmetyków Balea :<
OdpowiedzUsuńJa od jakiegoś czasu używam tylko i wyłącznie antyperspirantów w sprayu. Póki co najlepszy jest Garnier :-)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zapachu. Znając markę - musi być super!
OdpowiedzUsuń