wtorek, 22 września 2015

Pszczela Dolinka-dwa miodowe produkty :)

Cześć i czołem :*
Dzisiaj na blogu po raz kolejny Pszczela Dolinka :)



Kto jeszcze nie zna Pszczelej Dolinki,napiszę w wielkim skrócie że produkowane są tam same naturalne produkty,głównie mydełka,odżywki,smarowidła,oraz np.świece-same skarby :)

Dziś przedstawię Wam dwa produkty na bazie miodu-zaczniemy od mydełka Sam Miód :)
 Boski zapach mydełka sprawił,że zanim zaczęłam go używać,trzymałam go przy kompie i ciągle wąchałam :D słodziutki,miodowy,naturalny,ciepły-wspaniały :)
Mydełko ma półprzejrzystą konsystencję,a'la mydełka glicerynowe :)
 Skład jak najbardziej naturalny,co widać na poniższym zdjęciu :) Co powiem od siebie?
Mydełko pieni się w miarę dobrze,świetnie oczyszcza a buzia jest po nim doskonale nawilżona :) I o dziwo jest wydajne! zwykle tego typu mydełka szybko się kończą :) Ja swoje przekroiłam na pół a drugą połówkę zostawię na zimę :)
 Drugi produkt to Miodowa odżywka na dłonie :)
 Co zawiera w sobie ten słoiczek? Miód,glinkę niebieską,oleje,wosk pszczeli,płatki róży,siemię lniane.
 Konsystencja gęsta,treściwa,a zapach? wspaniały,trochę jak dżem z leśnych owoców :)
 W przypadku tej maseczki nie jestem niestety zadowolona...po pierwsze źle się nakłada na skórę-szybko spływa,grudki nie chcą się równomiernie rozprowadzić...dla mnie najgorsze jest później-spłukiwanie-skóra jest tak tłusta i śliska,że nawet potem mycie zwykłym mydłem nie chce za bardzo pomóc :(
Jedyny sposób jaki znalazłam na tę maseczkę,to nakładam ją na stopy,a po kilkunastu minutach wkładam stopy do miednicy i jeszcze je moczę w czystej ciepłej wodzie :) Potem skarpety i rano stópki jak u niemowlaczka :D

Z Pszczelej Dolinki miałam już kilka produktów (klik),najbardziej jednak przemawiają do mnie mydełka,jest ogromny wybór (klik),są doskonałe :)
Znacie Pszczelą Dolinkę? :)

18 komentarzy:

  1. Maska mimo dobrego składu, wyglądem nie zachęca:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Maska na dłonie wygląda bardzo ciekawie, podoba m się Twój pomysł ze stosowaniem jej na stopy. Efekt musi być świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że znalazłaś sposób na tą maskę! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Używam teraz mydła miodowego z akacją i jak miodu nie lubię, tak to mydło jest rewelacyjne

    OdpowiedzUsuń
  5. O nie znałam tej firmy. Takie cudnie pachnące mydło, by mi się przydało::)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę się kiedyś skusić na miodowe. Zaciekawiła mnie odżywka, z chęcią przetestowałabym Twój sposób.

    OdpowiedzUsuń
  7. też lubię mydełka z tej firmy :) szkoda, że maseczka nie za dobrze się sprawdziła

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta odżywka wygląda bardzo kusząco! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. oj widać, że jest problem z tą maseczką. może po nałożeniu jej załóż lateksowe rękawiczki. nie bawełniane bo takie wchłonęłyby maskę i przesiąkały

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta maseczka jest intrygująca czekam na recenzję po dłuższym używaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mydełka super, ale maseczka nie wyglada zbyt "apetycznie" :P pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mile mnie zaskoczyłaś pisząc, że mydełko jest wydajne...

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)