Hejka :)
Z antyperspirantami jakoś ciężko mi dogodzić,a Rexona w sprayu nie spełniła moich oczekiwań-wypróbowałam więc inną wersję :) Zapraszam do lektury :)Rexona Maximum Protection Stress Control od Unilever to antyperspirant mający zapewnić maksymalną,nawet 48-godzinną ochronę.Jest to dezodorant w postaci kremu,zapakowany w pudełko.
Na opakowaniu pisze,że można go stosować i rano,i przed pójściem spać,ale wieczorna aplikacja daje najlepszy efekt.Myślałam więc że to będzie coś a'la bloker,skoro wieczorna aplikacja daje najlepszy efekt i bałam się szczypania skóry,które zawsze mam po blokerach,ale tutaj nie ma tego problemu.
Kremowa postać dezodorantu jest bardzo fajna w użyciu-zapach zielonej serii Stress Control jest kremowo-świeży,minimalnie wyczuwam męską nutę,więc uważam że i faceci mogą go stosować :)
W zasadzie to na tym plusy się kończą...nie jest to produkt bubel,ale jak na cenę ok.22 zł za antyperspirant,spodziewałam się lepszego działania.Czy chroni przed poceniem i przykrym zapachem? NIE. Fakt że pocenie jest mniejsze i dopóki się nie spocimy,pachy pachną pięknie zapachem dezodorantu.Jednak po całym dniu zapach już jest mniej miły,i w tym wypadku nadal dla mnie the beściakiem jest spray Dove. Zimą Rexonę zużyję,ale na lato dla mnie jest za słaby.
No i co jeszcze...nie do czarnych ubrań,bo będą pachy białe jak śnieg :D
Znacie tę serię? wiem że poza Stress Control są jeszcze inne wersje-Clean Scent,Everyday Fresh,Sensitive Dry,Confidence).
oj dawno rexony nie używałam
OdpowiedzUsuńziaja jest bardzo dobrą kulką :D na prawdę w ogóle się nie pocisz, ale niestety trzeba miec dobrze nawilzone cialo, bo inaczej szczypie
OdpowiedzUsuńzapewne mówisz o Ziaja Bloker :D
UsuńNigdy nie miałam takiego produktu i chyba wolę normalne dezodoranty :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie miałam antyperspirantu w sztyfcie...
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńmiałam inną wersję i byłam bardzo zadowolona. Szkoda, że ta się nie sprawdziła
OdpowiedzUsuńja nawet zwykłe antyperspiranty używam rano i wieczorem.
OdpowiedzUsuńSą na pewno i tansze i lepsze ;) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nim. Teraz jednak wiem, że podziękuję:)
OdpowiedzUsuńJa to raczej podziękuję za ten antyperspirant bo wiem,że u mnie wcale by nie działał :)
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że fajne to to będzie, a tu lipa....szkoda
OdpowiedzUsuńU mnie również działanie było zdecydowanie za słabe
OdpowiedzUsuń