Cienie Nabla-moja paletka skompletowana! :)

Cześć Skarby :)

Jakiś czas temu pokazywałam Wam moje dwa pierwsze cienie do powiek Nabla (klik) :) Zaczęłam kompletować swoją własną paletkę i już mi się to udało! Zapraszam,pokażę Wam pozostałe 4 cienie które zakupiłam :)

W sierpniu kupiłam dwa cienie,brunatny matowy Camelot oraz kameleon Absinthe :) Do kompletu dokupiłam Radikal,Tribeca,Fahrenheit oraz Sandy :)

Pooglądajcie je a zaraz pokażę Wam swatche i moje skromne makijaże :D

Tak oto wyglądają swatche :) Pochwalę od razu pigmentację,zarówno matowych,ale zwłaszcza błyszczących odcieni :)

Sandy to metaliczny,błyszczący jasny brązik z lekko złotawą tonacją:) Świetnie rozjaśnia spojrzenie:)

Fahrenheit to mój hardcore :D To takie ciepłe bordo w czerwoną stronę,matowe.Poszalałam :D

Tribeca to piękny,metaliczny brąz,tonacja chyba neutralna,ani ciepły ani chłodny odcień :)

Radikal to matowa zgniła zieleń khaki,trochę jakby z domieszką szarości,na powiekach nie wygląda jakoś bardzo zielono :)

I moje maziaje :D

Camelot plus Sandy:

Camelot plus Tribeca:

Radikal na brzegach rozmaziany nieumiejętnie Sandy:

Ja w całości z Radikal:

I mój hardkorek Fahrenheit :D Kolor jest mocny,na żywo trochę mocniejszy,celowo nałożyłam sam żeby Wam pokazać,ale fajnie też wygląda jak połączę go z brązem :)

I z daleka :)

Bardzo się cieszę ze skompletowałam swoją paletkę,ale ponieważ na wish liście mam 12 cieni,pora zbierać kolejne :D

Cienie Nabla są trwałe,używam bazy pod cienie i wtedy trzymają się calutki dzień bez skazy.

👀

Kompletujecie swoje kolory cieni czy kupujecie gotowe palety? :)

Cienie Nabla można kupić w wielu sklepach internetowych,ja kupiłam w Drogerii Pigment ale stacjonarnie :)