Cześć Kochani :)
My kobiety lubimy się malować,Ameryki nie odkrywam :D Wiem że sporo dziewczyn woli sam eyeliner, ja od początku mojego malowania podbierałam cienie mamie i tak mi zostało do dziś że ich używam :) Mam kilka palet cieni,ale zawsze tak jest,że z palety używa się połowę cieni a reszta nie pasuje...na szczęście jest coraz więcej firm u których możemy sobie paletkę skomponować same :)
Ja zaczęłam z nową włoską firmą Nabla,której cienie można kupić w internecie bądź stacjonarnie np.w Krakowie w Drogerii Pigment :)
Przed pójściem do drogerii godzinami w necie szukałam swatchy cieni które chcę,żeby w sklepie za dużo nie myśleć :D Niestety nie obyło się bez problemów,bo cienie w szafie Nabli są nie podpisane na wierzchu i w żaden sposób nie mogłam ich rozpoznać :D Na szczęście miła dziewczyna z obsługi sklepu pomogła mi wyjmować ciasno wciśnięte cienie bo nazwy były na spodzie :)
Magnetyczną kasetkę kupiłam jakiś czas temu (koszt takiej na 6 cieni to 26,90 zł,na 4 cienie 19,90,na 12 cieni 42,90),cienie na początek kupiłam tylko dwa bo po urlopie pieniążki się rozeszły :P Jeden wkład kosztuje 27,90 zł :)
Camelot to matowy ciemny brunatny brąz,bardziej w chłodnej tonacji,natomiast Absinthe to cień kameleon-przepadam za takimi <3 W zależności od światła i pochylenia cienia,jego baza jest albo rdzawo-brązowa,albo śliwkowa a drobinki mienią się głównie na miętowo :) Coś pięknego :D
Zobaczcie z bliska:
Swatche oraz makijaże :)
Najpierw pokażę Wam jak wygląda sam cień Absinthe:
Cień ten jest niezupełnie kryjący,taki półtransparentny,dzięki czemu samodzielnie stosowany nie wygląda przerysowanie,kolory mienią się widocznie,ale nie tandetnie :) Mam nadzieję że dobrze widać i brąz,i połyskującą zieleń :)
Gdy nałożyłam ten cień razem z ciemniejszym Camelot,tutaj już było wyraziściej i kolory opalizowały intensywniej :) Jak malowałam rzęsy i miałam lusterko na dole twarzy,cień wyglądał jak bordo z niebieskawą poświatą,ciężko było to uchwycić aparatem,ale może trochę widać ten zimny błękit wpadający w fiolet:
bo normalnie patrząc cień bardziej wygląda na brąz z zielenią :)
Trwałość obu oceniam na plus :) Używam bazy pod cienie więc nie ma mowy o rolowaniu,ścieraniu się,cienie trzymały się powieki cały dzień :)
Zdecydowanie będę dalej uzupełniać moją kasetkę :) Podoba mi się aż 12 odcieni,stworzyłam sobie swoją wymarzoną listę,pierwsze dwa już mam :) popatrzcie:
Cienie Nabla zarówno wkłady jak i normalny cień,możecie kupić m.in.we wspomnianej przeze mnie Drogerii Pigment :) Szczęściarami są krakowianki bo mamy ją stacjonarnie,ale jest też sklep internetowy! Więc nic straconego,zobaczcie TUTAJ :) Nabla ma też róże,rozświetlacze (tutaj też marzę o swojej palecie),matowe szminki i wiele innych produktów :) Ja kasetkę do końca roku planuję uzupełnić :) Wrzucam jeszcze kilka zdjęć z Drogerii Pigment,byłam w najnowszym otwartym sklepie przy ul.Karmelickiej 47,jest dużo więcej miejsca niż w tym na Długiej :)
No i pozdrawiam fantastyczne dziewczyny które pozwoliły mi robić zdjęcia <3
Poniżej lakiery hybrydowe Semilac-przymierzam się wreszcie do swojego zestawu! Wstyd że jeszcze nie próbowałam :D Ale to chyba na urodziny w grudniu zrobię sobie dopiero prezent :) W sklepie są też lampy i inne potrzebne gadżety do wykonania tego manicure :)
Półka z The Balm :)
Genialne serduszka,róże i rozświetlacze :)
Półka Organic Shop kusi kolorami (kocham ich genialne i tanie peelingi cukrowe)
Uwielbiana przeze mnie Nacomi i nowości:
Linia naszej blogerki włosowej Anwen:
Mnóstwo olei do wyboru do koloru :)
Zwierzaczkowe Yope oraz duuuży wybór naturalnych mydeł:
dla woskomaniaczek tarty i świece Yankee Candle:
Sztuczne rzęsiska:
Nowa firma Affect (nie miałam czasu na dłuższe zapoznanie-nadrobi się),Gosh i ja w lustrze Gosha :D
Dla panów o stylu drwala i ekskluzywnego menela :D kosmetyki do pielęgnacji brody:
I na koniec urocze aloesy wyglądające jak roślinki :)
Sobotni wypad uważam za udany i polecam wszystkim :D
Znacie kosmetyki Nabla? A Drogerię Pigment? :)
te cienie sa cudne słyszalam o nich duzo dobrego :)
OdpowiedzUsuńKolorek Babylon wydaje się być mega ciekawy ;) Chcę go zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńładne cienie, a drogeria bardzo fajna u mnie w okolicy jej nie ma
OdpowiedzUsuńkusza mnie cienie nabla, musze pigment odwiedzic :D
OdpowiedzUsuńWlasnie czekam na kupione cienie Nabla , juz marze o nowych makijazach <3
OdpowiedzUsuńPodoba mi się odcień Absinthe :) Bardzo lubię Drogerię Pigment :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona drogeria, z tym, że ja odwiedzam tę na Długiej :) Galaretka Nacomi okazała się dla mnie niewypałem totalnym, pozostałe kosmetyki tej firmy lubię.
OdpowiedzUsuńTo się nazywa pigmentacja :)
OdpowiedzUsuńFajna ta drogeria :D
OdpowiedzUsuńWiele bym dała, żeby mieć taką blisko :D
Uwielbiam ich drogerię, czasami nie kupuj galaretki Nacomi to pierwszy produkt który mnie rozczarował. Nie nadaje się do niczego :P
OdpowiedzUsuńtak,pamiętam że ostrzegałaś i nawet na nie nie spojrzę :D Natomiast mus bananowy do ciała muszę mieć :D
UsuńMam jeden prasowany cień nabla oraz 3 kremowe,lubimy się. Koniecznie muszę natomiast pomacać affect 😍 mój mąż to taki hmm ekskluzywny menel..😂
OdpowiedzUsuńi mój brat,ale na kosmetyki do brody fuknął tylko :D
Usuńz chęcią bym wypróbowała cieni Nabla - kuszą
OdpowiedzUsuńMuszę pamiętać, żeby koniecznie odwiedzić Pigment, jak następnym razem odwiedzę Kraków. Ale powiem Ci, że ta Nabla stacjonarnie robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńRobi,robi <3
UsuńDobrze, że z Huty do Centrum nie chce mi się jeździć, bo w Pigmencie pewnie wywalałabym całą moją wypłatę :D
OdpowiedzUsuńJa ile bym nie wzięła pieniędzy ze sobą,wydam wszystko :D więc muszę brać jakąś ilość bo inaczej jadłabym trawę do wypłaty :D :D
UsuńAle pięknie i kolorowo :) te żele aloesowe mnie nęcą
OdpowiedzUsuńUwielbiam drogerię Pigment :)
OdpowiedzUsuńDobrze ze nie mam tej drogerii u siebie niestety mają sklep Internetowy już oglądałam te cienie :-D
OdpowiedzUsuńAbsinthe piękny ♥ Zazdroszczę Wam tej drogerii, same cuda można tam znaleźć :)
OdpowiedzUsuńByłam w tej drogerii i jak słowo daję, mało nie zemdlałam z wrażenia. Mam dwa cienie z Nabla, są doskonałej jakości
OdpowiedzUsuńJa jak wchodzę do Pigmentu,to z radości nie wiem czy najpierw lecieć w prawo,czy w lewo :D :D
UsuńSuper macie z tą perfumerią! <3
OdpowiedzUsuńCieni Nabla nie mam. Jeszcze. ;)
Uwielbiam tę drogerię, właśnie teraz w weekend będę w Krakowie i to obowiązkowy punkt mojej wycieczki! :) Na pewno chwycę coś z Affect, Nabli i Gosh, może jeszcze coś wpadnie w oko - tam jest niebezpiecznie pod tym względem :D
OdpowiedzUsuńTylko pamiętaj żeby iść na Karmelicką 47,bo w tym starym sklepie nie ma Nabli i Affect :) I lepiej weź dużo pieniążków :D
UsuńBYłam jednak na Długiej i była szafka Affect i Nabli :) Także kupiłam paletkę Affect, 2 cienie i pomadkę z Nabli i paletkę do konturowania z Gosha <3
UsuńOj sama bym się wybrala! :) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńile wspaniałości na tych zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńAbsinthe jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej drogerii ale nie miałam okazji jej odwiedzić :( Aaaa ileż u Ciebie wspaniałości dziś! Pigmentacja cieni rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńMnie prócz ich cieni kuszą płynne pomadki :)
OdpowiedzUsuńJedno slowo - raj! Sama mam 3 cienie (w tym slynny Alchemist) od Nabli i jestem zakochana. Zamierzam kupic ich znacznie wiecej :D Z przyjemnoscia obserwuje <3
OdpowiedzUsuń