Odkąd młoda,polska firma Liqpharm pojawiła się na rynku,często czytam zachwyty i pochwały dla ich produktów :) Dlatego sama oczywiście chciałam spróbować i wybrałam na początek LIQ Ce Serum Night 15% Vitamin E MASK. Po części oczywiście skusiło mnie turkusowe opakowanie :D
Jeszcze dwa słowa o firmie-wiecie że kocham nowe,ambitne polskie naturalne firmy kosmetyczne :)
"Liqpharm to młoda, polska firma kosmetyczna założona w 2014 roku. Dzięki przyjęciu farmaceutycznych standardów, na rynek apteczny trafiają produkty, których głównymi założeniami są wysokie stężenia substancji aktywnych, przemyślane składy i naukowe podejście do receptury. Wykorzystanie dostępnej wiedzy dermatologicznej i farmaceutycznej pozwoliło na uzyskanie, efektywnej w działaniu przeciwstarzeniowym, gamy dermokosmetyków LIQC."
Ja wybrałam serum maskę na noc,z wysokim,15% stężeniem witaminy E,która ma poprawiać napięcie skóry,uelastyczniać,regenerować odwodnioną skórę :) Szklane ciemne opakowanie chroni serum przed promieniami słonecznymi,za co duży plus :)
Serum jest dwufazowe więc muszę pamiętać o wstrząsaniu przed użyciem :) Posiada szklaną pipetkę ,którą producent zaleca napełniać całą na jedno użycie,wg mnie to za dużo i mnie wystarczy pół :) Jest płynne,mlecznego koloru i praktycznie bezzapachowe :) Po nałożeniu na twarz czułam lekkie mrowienie-na początku się tego bałam,miałam wrażenie ze gryzą mnie jakieś kwasy :D Myślę że to zasługa glikolu propylenowego w składzie :) Ale mnie nie podrażniło więc potem przestałam zwracać na to uwagę,po prostu stwierdziłam że serum pracuje i robi z moją buźką porządek :D
U mnie zostawiało delikatnie lepką warstwę (mam cerę mieszaną) ale nie kleiłam się w nocy do poduszki. Bałam się zapychania-nie było,podrażnień-nie było.Gładka skóra? była :D Rankiem odżywiona skóra-była :D Czy zauważyłam coś jeszcze? W zasadzie nic spektakularnego,nie stałam się Miss Polonia po jego zużyciu :D Ale moim zdaniem jest jednak lekka poprawa. Mam odczucie lepszej elastyczności,jakby smutna zmęczona twarz obudziła się z zimowego snu i 'uśmiechnęła się' :) Bardzo fajnie mi się go używało,miałam zaufanie i pewność że nakładam porządny produkt :) Wydajność również bardzo dobra,produkty płynne zawsze mam 'wieki' :D Kolejne serum czeka w kolejce do używania,na pewno i o nim napiszę za jakiś czas :)
Felek chciał być celebrytą więc pojawił się w 'making of' mojego postu :D :D
Znacie produkty Liqpharm? Popatrzcie na stronkę,może wybierzecie coś dla siebie :) Wiem że zwłaszcza serum z witaminą C robi furorę :)
https://www.liqpharm.pl/liq-c
Dodam jeszcze że te buteleczki mają 30 ml pojemności i koszt waha się w zależności od apteki od 49-62 zł :) Ja polecam!
Dodam jeszcze że te buteleczki mają 30 ml pojemności i koszt waha się w zależności od apteki od 49-62 zł :) Ja polecam!
O tak, mam w planach jego zakup :D
OdpowiedzUsuńLubię sera tej marki, ale tego wariantu nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńSera tej marki są wspaniałe, choć tego jeszcze nie miałam. Felek skradł cały wpis :) <3
OdpowiedzUsuńOMG! Zdjęcie z Felkiem rozwaliło cały wpis :D cudak!
OdpowiedzUsuńzawsze mi się plącze jak robię zdjęcia :D tak mnie szturchał w nogę że w końcu go wzięłam :D
UsuńNie kojarzę tej marki, ale serum prezentuje się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wersje z witaminą C i z retinolem, tej jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJak widzę Twojego Felka to mam ochotę go wygłaskać za wszystkie czasy. Jest wyjątkowo ładną świnką morską. Jak się wyprowadzę i będę mieszkała bez kotów i psów to może kupię sobie takiego zwierzaczka. Będzie wtedy bezpieczny. Miałam dwa sera tej marki, z retinolem oraz witaminą c
OdpowiedzUsuńMam ten i u mnie nie zrobil nic oprocz tego, ze razem z retinolem spowodowal wysyp zaskornikow. Omijam jje szerokim lukiem
OdpowiedzUsuńSłyszałam już wiele dobrego o serach tej marki :) A Felek jest słodziak <3
OdpowiedzUsuńFelek jaki jest slodki!!! :) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńMam i używam teraz serum z kwasem glikolowym. Lekka widoczność w działaniu jest.
OdpowiedzUsuńJa mam w planach serum z wit C Liqpharm :)
OdpowiedzUsuń